Frezarka - Mario
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 34
- Rejestracja: 12 sty 2006, 12:56
- Lokalizacja: Polska
Frezarka - Mario
Cześć
Od niedawna - po wielu przeczytanych postach i gromadzeniu materiałów - zacząłem budowę frezarki CNC.
Konstrkcja spawana z profilu stalowego 60x30 mm z ruchomym stołem - pole robocze 300x400x100mm.
Przeznaczenie - hobbistycznie: drewno, tw. sztuczne, PCB itp.
Śruby napędowe Tr 14x4, wałki prowadzące fi 14 mm (jeżeli konstrukcja wypali, to w przyszłości zamierzam wymienić na wózki jezdne ze stałymi podporami - będę miał dostęp do niewyeksploatowanych z demobilu).
Silniki krokowe dla osi X i Y - MAE SpA 4 Nm. Dla osi Z jeszcze nie posiadam.
Posów wózka jezdnego w osi Z będzie wynosił 105 mm (wg. dołączonego rysunku).
I tu moje wątpliwości, a zarazem pytanie:
Nie mam jeszcze wrzeciona - prawdopodobnie na pierwszy rzut pójdzie wrzeciono przerobione ze szlifierki kątowej (jak na rysunku) lub jakaś ręczna frezarka do drewna (jak u Easy2002).
Niestety nie mam wymiarów ani jednego, ani drugiego rozwiązania.
Czy moglibyście pomierzyć i podać wymiary swoich wrzecion (szerokość, długość, wysokość oraz odległość od powierzchni mocującej do końca uchwytu freza).
Pytam, gdyż nie wiem na jakiej wysokości zamocować prowadnice osi Y.
W chwili obecnej (patrz rysunek - widok z przodu) mam prześwit pomiędzy dolną pozycją mocowania wrzeciona a stołem roboczym 39 mm.
Czy to nie jest za mało? Jak jest u was?
Pozdrawiam
Od niedawna - po wielu przeczytanych postach i gromadzeniu materiałów - zacząłem budowę frezarki CNC.
Konstrkcja spawana z profilu stalowego 60x30 mm z ruchomym stołem - pole robocze 300x400x100mm.
Przeznaczenie - hobbistycznie: drewno, tw. sztuczne, PCB itp.
Śruby napędowe Tr 14x4, wałki prowadzące fi 14 mm (jeżeli konstrukcja wypali, to w przyszłości zamierzam wymienić na wózki jezdne ze stałymi podporami - będę miał dostęp do niewyeksploatowanych z demobilu).
Silniki krokowe dla osi X i Y - MAE SpA 4 Nm. Dla osi Z jeszcze nie posiadam.
Posów wózka jezdnego w osi Z będzie wynosił 105 mm (wg. dołączonego rysunku).
I tu moje wątpliwości, a zarazem pytanie:
Nie mam jeszcze wrzeciona - prawdopodobnie na pierwszy rzut pójdzie wrzeciono przerobione ze szlifierki kątowej (jak na rysunku) lub jakaś ręczna frezarka do drewna (jak u Easy2002).
Niestety nie mam wymiarów ani jednego, ani drugiego rozwiązania.
Czy moglibyście pomierzyć i podać wymiary swoich wrzecion (szerokość, długość, wysokość oraz odległość od powierzchni mocującej do końca uchwytu freza).
Pytam, gdyż nie wiem na jakiej wysokości zamocować prowadnice osi Y.
W chwili obecnej (patrz rysunek - widok z przodu) mam prześwit pomiędzy dolną pozycją mocowania wrzeciona a stołem roboczym 39 mm.
Czy to nie jest za mało? Jak jest u was?
Pozdrawiam
- Załączniki
-
- Frezarka - widok z boku.pdf
- (29.64 KiB) Pobrany 930 razy
-
- Frezarka - widok z przodu.pdf
- (33.15 KiB) Pobrany 956 razy
-
- Frezarka - widok z gory.pdf
- (38.17 KiB) Pobrany 1031 razy
-
- Frezarka - wozek jezdny.pdf
- (41.1 KiB) Pobrany 1278 razy
Mariusz
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 34
- Rejestracja: 12 sty 2006, 12:56
- Lokalizacja: Polska
Nie
Rysunki wykonałem w Corelu. Wiem - zapytacie dlaczego nie w jakimś programie CAD. Corela znam, a na naukę innych na chilę obecną nie mam za wiele czasu. Wolę budować "maszynkę". Jak będzie gotowa, to napewno zapoznam się z programami bardziej ambitnymi.
Odnośnie silników, to takie mam (niestety tylko dwa) i wiem, że są sprawne. Trzeci muszę dokupić.
Są to silniki bipolarne 6-cio amperowe. Na początku zasilę je jakimś małym czoperem (L297/L298 lub A39...).
Rysunki wykonałem w Corelu. Wiem - zapytacie dlaczego nie w jakimś programie CAD. Corela znam, a na naukę innych na chilę obecną nie mam za wiele czasu. Wolę budować "maszynkę". Jak będzie gotowa, to napewno zapoznam się z programami bardziej ambitnymi.
Odnośnie silników, to takie mam (niestety tylko dwa) i wiem, że są sprawne. Trzeci muszę dokupić.
Są to silniki bipolarne 6-cio amperowe. Na początku zasilę je jakimś małym czoperem (L297/L298 lub A39...).
Mariusz
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 863
- Rejestracja: 02 lip 2004, 23:38
- Lokalizacja: --
to zalezy jak chcesz mocowac detale, ja mam 150mm i nigdy tak nisko nie schodzilem , ale to ze wzgledu na to , ze mocuje wiekszosc detali w imadle ( wysokosc 100mm ) i dochodzą do tego dlugości oprawek i długosci samych frezów.W chwili obecnej (patrz rysunek - widok z przodu) mam prześwit pomiędzy dolną pozycją mocowania wrzeciona a stołem roboczym 39 mm.
Czy to nie jest za mało? Jak jest u was?
narysuj sobie jakis frez , jakis detal na stole i zobaczysz ile potrzebujesz minimalnej przerwy.
jeśli jesteś jeszcze w fazie projektowania , zrob sobie np. z tektury ten element w kształcie litery "L" na ktorym przykrecisz wrzeciono i zobacz jak on sie latwo wygina, wiem ze we frezarce nie bedzie to tekturowe, ale sily bedą tak samo na niego dzialały , wiec pomyśl jak mozna temu zaradzic.
PiteR
-
- Moderator
-
ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1998
- Rejestracja: 27 lis 2004, 19:40
- Lokalizacja: Gniew
- Kontakt:
Witaj
Jeśli mogę to odradzę to wrzeciono do użytku domowego
-strasznie wyje 25000 obr hałas
-ciężkie do twojej konstrukcji 4 kg
Tak jak kolega "pit202" napisał
wzmocnij ten kątownik np. dwona trójkątami na końcach
Jeśli mogę to odradzę to wrzeciono do użytku domowego
-strasznie wyje 25000 obr hałas
-ciężkie do twojej konstrukcji 4 kg
Tak jak kolega "pit202" napisał
wzmocnij ten kątownik np. dwona trójkątami na końcach
... z poważaniem ....pozdrawiam --- Doceń to że, poświęciłem Ci trochę czasu !!! wciśnij "pomógł" to nic nie kosztuje
---
Moja pierwsza i druga maszynka a trzecia w fazie testu http://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2281

Moja pierwsza i druga maszynka a trzecia w fazie testu http://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2281
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 34
- Rejestracja: 12 sty 2006, 12:56
- Lokalizacja: Polska
Oczywistym jest, że będą trójkątne wzmocnienia- na rysunku nie zaznaczyłem, aby go nie zaciemniać.
Dzięki Pit202 - o imadle oczywiście myślałem (posiadam i mam zamiar je czasami stosować). W trakcie rysowania umknęło to mojej uwadze.
muszę to poprawić.
Podstawę mam już pospawaną. Na szczęście przerwałem w odpowiednim momencie.
Dzięki Pit202 - o imadle oczywiście myślałem (posiadam i mam zamiar je czasami stosować). W trakcie rysowania umknęło to mojej uwadze.
muszę to poprawić.
Podstawę mam już pospawaną. Na szczęście przerwałem w odpowiednim momencie.
Mariusz
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Witam.
Jestem fanem frezarek z ruchomym stołem. Myślę, że wszystkie inne konstukcje, poza kolumnową, nie są w stanie zapewnić tak wysokiej sztywności a co za tym idzie dokładności.
W kwestii prześwitu osi Z myślę, że można zastosować konstrukcję modułową, czyli połączenie śrubami bramy z podstawą. Powierzchnie styku należy dokładnie splanować. W zależności od wysokości obrabianego przedmiotu możliwe będzie podniesienie całej bramy, poprzez umieszczenie między nią a podstawą odpowiednich przekładek (bloków) metalowych. Co prawda nie spotkałem jeszcze takiego rozwiązania ale przeszkód nie widzę.
Tak mocne silniki oczywiście możesz zastosować jednak sterownik 2A będzie nieodpowiedni. Nawet nie chodzi o niewykorzystaną moc. Problemem jest hamowanie, podczas którego silnik oddaje energię do zasilacza. Jak się okazało, z dużego silnika energii jest tak dużo, że można uszkodzić elektronikę, w moim przypadku były to 2 z 3 L298. Oczywiście można temu przeciwdziałać ale trzeba zastosować zabezpieczenie nadnapięciowe.
Jestem fanem frezarek z ruchomym stołem. Myślę, że wszystkie inne konstukcje, poza kolumnową, nie są w stanie zapewnić tak wysokiej sztywności a co za tym idzie dokładności.
W kwestii prześwitu osi Z myślę, że można zastosować konstrukcję modułową, czyli połączenie śrubami bramy z podstawą. Powierzchnie styku należy dokładnie splanować. W zależności od wysokości obrabianego przedmiotu możliwe będzie podniesienie całej bramy, poprzez umieszczenie między nią a podstawą odpowiednich przekładek (bloków) metalowych. Co prawda nie spotkałem jeszcze takiego rozwiązania ale przeszkód nie widzę.
Tak mocne silniki oczywiście możesz zastosować jednak sterownik 2A będzie nieodpowiedni. Nawet nie chodzi o niewykorzystaną moc. Problemem jest hamowanie, podczas którego silnik oddaje energię do zasilacza. Jak się okazało, z dużego silnika energii jest tak dużo, że można uszkodzić elektronikę, w moim przypadku były to 2 z 3 L298. Oczywiście można temu przeciwdziałać ale trzeba zastosować zabezpieczenie nadnapięciowe.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 863
- Rejestracja: 02 lip 2004, 23:38
- Lokalizacja: --
tylko weź pod uwagę, że jeśli kiedykolwiek bedziesz chcial frezowac cos jak PCB , to przy tym wrzecionie nie zalozysz dłuższych oprawek , bedziesz musial cos podstawiaćDzięki Pit202 - o imadle oczywiście myślałem (posiadam i mam zamiar je czasami stosować).

ale to moze lepiej jak brak zakresu przy innych robotach , czekamy na zdjęcia i efekty pracy.
PiteR
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 243
- Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
- Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin
Jest taka możliwość w ploterze Vision 1612 - W nowej wersji są te jakieś "owiewki" i nie widać jak to jest zrobione (w sumie nic ciekawego). Ale ten sprzęt nie nadaje się do cięższych robót. Taki trochę mocniejszy ploterek. Rzeczywiście, możliwość zmiany wysokości bramy przydaje się w praktyce, w zależności czy przedmiot trzeba mocować w imadle, czy kłaść na stole (tam jest mały ruch w osi Z).Leoo pisze:W kwestii prześwitu osi Z myślę, że można zastosować konstrukcję modułową, czyli połączenie śrubami bramy z podstawą. Powierzchnie styku należy dokładnie splanować. W zależności od wysokości obrabianego przedmiotu możliwe będzie podniesienie całej bramy, poprzez umieszczenie między nią a podstawą odpowiednich przekładek (bloków) metalowych. Co prawda nie spotkałem jeszcze takiego rozwiązania ale przeszkód nie widzę.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 34
- Rejestracja: 12 sty 2006, 12:56
- Lokalizacja: Polska
Prace ruszyły.
Mam już większość elementów prowadnic i śrub napędowych.
Cała konstrukcja jest już pospawana i pomalowana.
W tej chwili czekam na brakujące elementy osi Z, prowadnice, resztę łożysk liniowych.
Muszę dokupić silnik osi Z, wykonać elektronikę.
Zdjęcia w galerii:
https://www.cnc.info.pl/album_personal.htm?user_id=1776
Mam już większość elementów prowadnic i śrub napędowych.
Cała konstrukcja jest już pospawana i pomalowana.
W tej chwili czekam na brakujące elementy osi Z, prowadnice, resztę łożysk liniowych.
Muszę dokupić silnik osi Z, wykonać elektronikę.
Zdjęcia w galerii:
https://www.cnc.info.pl/album_personal.htm?user_id=1776
Mariusz