
Trochę ciężko mi było zebrać się po bolesnej stracie dwóch poprzednich konstrukcji, które prezentowałem na forum (niestety bez finału z w/w względów), ale cóż jestem niestety już uzależniony od CNC i bez własnej maszyny nie potrafię żyć


Czemu nie ruchomy stół, przy takim małym polu pracy? Mam może utopijną ideę wydłużenia blatu z 320mm do 1m, jak się trochę odkuję finansowo. W przedstawionym niżej projekcie wykorzystałem każdy kawałek materiału jaki znalazłem w piwnicy. W tej chwili budżet wynosi 0zł. Brakuję mi formatki na stół, 3 płaskowników 60x10x740 i 3 sterowników.
Zbierzmy do kupy:
1. Pole pracy: 530x320x170
2. Prowadnice szynowe: X - 15x680, Y - 35x480, Z - 20x320. Wszystkie Bosh rexroth.
3. Śruby kulowe 1605 w każdej osi (chińskie)
4. Silniki 3 x 3,5Nm (trochę duże, ale takie mam)
5. Przekazanie napędu: przekładnie pasowe 1:1 w każdej osi
6. Konstrukcja z formatek alu 20mm, tylko plecy osi Z z formatki 15mm oraz 3 płaskowniki 60x10 dla usztywnienia osi X i blat stołu z formatki 15mm. W podstawie kilka profili Bosh-a 45x45. Dodam jeszcze jakieś 4 wibroizolatorki, żeby całość można było na stole postawić.
7. Wrzeciono Kress FME 1050W
8. Sterowniki: pewnie 3x 4,2A/80V (kupię na końcu). Płytę główną mam na 4 osie
9. Oprogramowanie: Linux CNC
Tak to sobie wyobrażam (w pliku pdf są rzuty, na których podałem kilka istotnych wymiarów):
- widok ogólny

- bok

- przód

- góra

- od dołu

- brama z tyłu

- zbliżenie osi Z

Proszę o uwagi, jakby coś się komuś rzuciło w oczy. Sam nie wiem czy nie przekombinowałem tej bramy i zastanawiam się czy nie lepsze byłoby poniższe rozwiązanie:

a jak dłużej o tym myślę to może to jest jeszcze lepsze:

Jakieś klocki 60x60x20 żeby wstawić nad drugi wózek jeszcze wykroję.