Które prowadnice lepsze i dlaczego :)

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

Autor tematu
FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 678
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

Które prowadnice lepsze i dlaczego :)

#1

Post napisał: FDSA » 15 sty 2011, 01:40

Prosiłbym o porównanie prowadnic oczywiście w zestawie z łożyskiem:

http://allegro.pl/prowadnica-liniowa-hg ... 70120.html

z

http://allegro.pl/prowadnica-walek-z-po ... 49598.html

Bo poza lepszym wyglądem i mniejszą wysokością to chyba te "bardziej wypasione" (czytaj 5 razy droższe) nie oferują nic więcej?

Pozdrawiam
FDSA



Tagi:


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#2

Post napisał: ezbig » 15 sty 2011, 01:47

:lol: Musisz trochę poczytać forum. Te "wypasione" to inna klasa wytrzymałości. Porównaj sobie parametry to zobaczysz różnicę.

Awatar użytkownika

Autor tematu
FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 678
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

#3

Post napisał: FDSA » 15 sty 2011, 02:48

Jestem prawie pewien że temat już gdzieś pewnie był poruszany ale jak to mówią nadmiar informacji jest brakiem informacji... lub po prostu nie do końca wiem jak kożystać z opcji szukaj :) co nie znaczy że nie próbowałem :)

Wracając do tematu rozumiem że do frezowania spokojnie te tańsze wystarczą? a nawet zapewnią lepszą dokładność?:)


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#4

Post napisał: ezbig » 15 sty 2011, 02:59

Frezowania, ale czego? Te tańsze nie są bardziej precyzyjne od droższych. Wózki liniowe to zupełnie inna liga pod każdym względem. W amatorskiej maszynie wałki też wystarczą, ale jak chcesz robić przecyzyjną obróbkę w stali to na wałkach daleko nie zajedziesz (a w zasadzie na delikatnych obudowach łożysk liniowych).

Awatar użytkownika

Autor tematu
FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 678
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

#5

Post napisał: FDSA » 15 sty 2011, 03:03

Chodzi o frezowanie tworzyw sztucznych ewentualnie takie wynalazki jak dibond, tubond, reynobond.

Stali nie zamierzam frezować :)


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#6

Post napisał: ezbig » 15 sty 2011, 03:20

Na to wałki wystarczą :)


kszumek
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 388
Rejestracja: 04 kwie 2006, 18:08
Lokalizacja: Białystok

#7

Post napisał: kszumek » 15 sty 2011, 14:52

Witam
Nośność i trwałość wózków kilkukrotnie wyższa !!
a korzystając z okazji co lepsze HIWIN czy THK
(może jeszcze coś ciekawego w dobrym stosunku cena/jakość )?
może ktoś porównywał
pozdrawiam


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 16251
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#8

Post napisał: kamar » 15 sty 2011, 15:13

:) :)
FDSA pisze:Stali nie zamierzam frezować :)
:) :)

Wybaczcie, ale ogromnie mnie śmieszą tego typu deklaracje.
Masz uczulenie na Fe ?. Przyjdzie Ci jutro powiększyć otwór w blasze stalowej i pilnikiem zrobisz ?
Wydając jednak pare kilo zł. na maszynkę , dobrze jest mieć chociaż awaryjną możliwość pofrezowania stali.


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#9

Post napisał: ezbig » 15 sty 2011, 15:41

Mnie z kolei śmieszy jak ktoś robi maszynę do wszystkiego. Jest takie powiedzenie, które to dobrze określa. Jakieś założenia trzeba przyjąć na początku budowy. Jak np. elektronik robi frezarkę, to raczej po to, żeby frezować tworzywa, pcb i co najwyżej aluminium. W elektronice stali się raczej nie używa, więc po co mam robić małą maszynę zdolną obrabiać stal, ważącą 200kg skoro nie będę miał jej nawet gdzie postawić.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 16251
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#10

Post napisał: kamar » 15 sty 2011, 15:51

To nie rób "do wszystkiego ", zrób dobrze :) .Śruby kulowe i wózki napewno w obróbce tworzywa nie zaszkodzą.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”