Oska Z
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1227
- Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
- Lokalizacja: Dania
Oska Z
Witam
Czy nie moze ktos powiedziec, lub podac linka, jak waszym zdaniem najlepiej skonstruowac oske Z.
Moja Z 110mm jest troche przy krótka. Ze 150 - 180mm by sie przydalo.
Czy to po prostu maja byc 2 plyty aluminiowe polaczone ze soba dwoma szynami i czterema wózkami, czy jakies inne rozwiazanie jest lepsze?
Adam
Czy nie moze ktos powiedziec, lub podac linka, jak waszym zdaniem najlepiej skonstruowac oske Z.
Moja Z 110mm jest troche przy krótka. Ze 150 - 180mm by sie przydalo.
Czy to po prostu maja byc 2 plyty aluminiowe polaczone ze soba dwoma szynami i czterema wózkami, czy jakies inne rozwiazanie jest lepsze?
Adam
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1227
- Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
- Lokalizacja: Dania
Situ, twoja Zetka super wyglada. Gdzie ja robiles? Byla robiona na cnc maszynach, czy "analogowo"?
Ja poznalem niedawno emeryta, tokarza/frezera który moze mi pomóc, ale nie wiem czy nie bedzie to za skaplikowane zrobic na starych maszynach. Strasznie duzo otworków trzeba precyzyjnie zrobic. 32 otworki w tej samej plycie tylko na wózki.
A moje wózki sa z gwintem nie na wylot, wiec trzeba dobrze liczyc.
Adam
Ja poznalem niedawno emeryta, tokarza/frezera który moze mi pomóc, ale nie wiem czy nie bedzie to za skaplikowane zrobic na starych maszynach. Strasznie duzo otworków trzeba precyzyjnie zrobic. 32 otworki w tej samej plycie tylko na wózki.
A moje wózki sa z gwintem nie na wylot, wiec trzeba dobrze liczyc.
Adam
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 307
- Rejestracja: 05 sty 2008, 12:13
- Lokalizacja: Garwolin
Ja blaty aluminiowe miałem robione na CNC. I to chyba najlepszy sposób... bo trasować na pałę tyle otworów to masz bank ze sie pizdniesz
Szukaj człowieka z wiertarką wspołrzędnosciową, będzie taniej jak na CNC a będzie dobrze.
[ Dodano: 2008-11-16, 22:03 ]
Jest jeszcze patent co kiedys stosowałem.
Dajesz element na laser by zaznaczyli otwory. Potem jak dobrze punktakiem przymierzysz (uzywałem lupy
) to mozesz to owiercic nawet w domciu na wiertarce stołowej.
Zaczynasz od wiertła 1mm i stopniowo zwiekszasz az dochodzisz do wymiaru jaki chcesz.
Taniej zapewne będzie dac na plazme. Tak tez robiłem. Tyle ze plazma to wywala krater wulkaniczny
Traf chciał ze w ten krater idealnie wchodził nawiertak i dalej sżło na stołowej.
Jednak z lasera wychodzi dokładniej. Ale i tak szukaj człowieka ze współrzędnosciówką bo te domowe metody wychodzą różnie, w zalezności od samopoczucia koncentracji i ilosci wczorajszego napitku

Szukaj człowieka z wiertarką wspołrzędnosciową, będzie taniej jak na CNC a będzie dobrze.
[ Dodano: 2008-11-16, 22:03 ]
Jest jeszcze patent co kiedys stosowałem.
Dajesz element na laser by zaznaczyli otwory. Potem jak dobrze punktakiem przymierzysz (uzywałem lupy

Zaczynasz od wiertła 1mm i stopniowo zwiekszasz az dochodzisz do wymiaru jaki chcesz.
Taniej zapewne będzie dac na plazme. Tak tez robiłem. Tyle ze plazma to wywala krater wulkaniczny

Jednak z lasera wychodzi dokładniej. Ale i tak szukaj człowieka ze współrzędnosciówką bo te domowe metody wychodzą różnie, w zalezności od samopoczucia koncentracji i ilosci wczorajszego napitku
