Budowa ramy frezarki. Pomoc w projekcie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Ugięcie nakrętki przy danej sile jest proporcjonalne do kwadratu skoku. Tok rozumowania poniżej:
Silnik krokowy ma pewną "elastyczność" - tzn. jeżeli moment wynosi, powiedzmy, 1Nm, to tyle trzeba przyłożyć, aby przekręcić go o cały krok. Ugięcie tego samego silnika o pół kroku wymaga (z grubsza) 2x mniejszej siły. Poruszając się cały czas w zakresie bezpiecznej pracy (tj. moment wywierany na śrubę przez obciążenie nie spowoduje zgubienia kroku) mamy:
siła na śrubie F, skok d
moment na śrubie (ze względu na siłę F):
M = F * d/2*pi
obrót silnika przy momencie M:
fi = M * A/M0 (A to jakiś współczynnik proporcjonalności, tutaj nie ważny, M0 - moment trzymający silnika)
przesuw nakrętki:
x = fi*d / 2*pi
teraz podstawiamy...
x = (M * A/M0) * d / 2pi = F*d^2 * A/M0 / (4 pi^2)
Oczywiście, x mieści się w zakresie przesunięć odpowiadających obrotowi silnika o +/-1 krok - inaczej wychodzimy z zakresu bezpiecznego. Jak widać, utrata dokładności jest realna i może być dotkliwa. Warto o tym pamiętać projektując szybkie napędy. Śruba o skoku 10 nie wypada jeszcze tak źle - wychodzi 5 setek na krok, więc w realnych scenariuszach mówimy o 0.02mm ugięcia. Przy szybkich śrubach (np. skok 25) albo listwach zębatych wychodzi już znacznie gorzej.
Silnik krokowy ma pewną "elastyczność" - tzn. jeżeli moment wynosi, powiedzmy, 1Nm, to tyle trzeba przyłożyć, aby przekręcić go o cały krok. Ugięcie tego samego silnika o pół kroku wymaga (z grubsza) 2x mniejszej siły. Poruszając się cały czas w zakresie bezpiecznej pracy (tj. moment wywierany na śrubę przez obciążenie nie spowoduje zgubienia kroku) mamy:
siła na śrubie F, skok d
moment na śrubie (ze względu na siłę F):
M = F * d/2*pi
obrót silnika przy momencie M:
fi = M * A/M0 (A to jakiś współczynnik proporcjonalności, tutaj nie ważny, M0 - moment trzymający silnika)
przesuw nakrętki:
x = fi*d / 2*pi
teraz podstawiamy...
x = (M * A/M0) * d / 2pi = F*d^2 * A/M0 / (4 pi^2)
Oczywiście, x mieści się w zakresie przesunięć odpowiadających obrotowi silnika o +/-1 krok - inaczej wychodzimy z zakresu bezpiecznego. Jak widać, utrata dokładności jest realna i może być dotkliwa. Warto o tym pamiętać projektując szybkie napędy. Śruba o skoku 10 nie wypada jeszcze tak źle - wychodzi 5 setek na krok, więc w realnych scenariuszach mówimy o 0.02mm ugięcia. Przy szybkich śrubach (np. skok 25) albo listwach zębatych wychodzi już znacznie gorzej.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 43
- Posty: 50
- Rejestracja: 25 sie 2014, 14:13
- Lokalizacja: KRK
ursus_arctos, chyba Twoja wypowiedź gdzieś widziałem odnośnie zmiany w swojej maszynce.
Pisałeś, że gdybyś drugi raz ją robił to coś byś zmienił. Nie wiem w jakim wątku to było i czy to na pewno Ty
.
Czy tyczyło sie to twojej maszynki granitowej? Co byś zmienił?
Najlepiej uczyć sią na cudzych błędach.
Muszę się zastanowić czy jestem w stanie zaryzykować.
A być może zrobie drugą mikro ramę dla drukarki 3D na częściach i wałkach ze starej drukarki igłowej.
Pisałeś, że gdybyś drugi raz ją robił to coś byś zmienił. Nie wiem w jakim wątku to było i czy to na pewno Ty

Czy tyczyło sie to twojej maszynki granitowej? Co byś zmienił?
Najlepiej uczyć sią na cudzych błędach.
Czyli pewnie kupując chińskie śruby 1610 na ebay za ~$40 luz będzie pewnie dużo większy niż na HIWINach za x5 tyle. Coś za coś, wiadomo.Dudi1203 pisze:(...)
Wynika z tego, ze tak na prawde jedynym uzasadnieniem stosowania srub o skoku 5 jest ich niska cena, dostępność i teoretycznie większa dokładność - zwykle im większy skok śruby tym większy luz nawrotny. Jednak tutaj trzeba też wziąć pod uwagę producenta śruby.
Muszę się zastanowić czy jestem w stanie zaryzykować.
A być może zrobie drugą mikro ramę dla drukarki 3D na częściach i wałkach ze starej drukarki igłowej.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Trójmiasto
Ja dalej uważam, że projektowanie frezarki pod wydruk 3D to bardzo zły pomysł. Można oczywiście zamontować sobie ekstruder i awaryjnie coś tam wydrukować, ale myśląc o budowie powinno się skupiać na frezowaniu. Drukarkę można zrobić malutką i leciutką, która zmieści się po złożeniu w szufladzie. Poza tym, jest to raczej zabawka, nie znam nikogo, kto by na takich wydrukach zarabiał. Większość ludzi, którzy ją zbudują, drukuje jakieś figurki i nikomu niepotrzebne gadżety oraz elementy do budowy następnej drukarki i na tym się kończy. Nawet ci, którzy zbudują superlekkie konstrukcje i tak narzeka na prędkości, a co dopiero powiedzieć przy ważącym kilkadziesiąt kilogramów czołgu.
Nie chce Cię zniechęcać do budowy drukarki, bo sam mam zamiar taką zrobić, ale stanowczo odradzam łączenie tego z frezarką.
[ Dodano: 2014-10-03, 14:30 ]
Nie zauważyłem tego wcześniej, myślałem że w dalszym ciągu Twoim priorytetem jest prędkość wydruku
Nie chce Cię zniechęcać do budowy drukarki, bo sam mam zamiar taką zrobić, ale stanowczo odradzam łączenie tego z frezarką.
[ Dodano: 2014-10-03, 14:30 ]
mykail pisze:A być może zrobie drugą mikro ramę dla drukarki 3D na częściach i wałkach ze starej drukarki igłowej.
Nie zauważyłem tego wcześniej, myślałem że w dalszym ciągu Twoim priorytetem jest prędkość wydruku

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Też odradzam łączenie tych urządzeń - drukarkę najlepiej zrobić z napędem pasowym (cichy, szybki, można zaufać mikrokrokom, bo opory znikome).
Co do zastosowań drukarki 3D - jak się jest mechanikiem/elektronikiem/modelarzem albo po prostu często się coś naprawia zamiast wyrzucić i kupić nowe, to się przydaje. Możliwość dorobienia części zamiennych do urządzeń domowych jest nieoceniona, ale zarobić to się na tym raczej nie da.
Co do zastosowań drukarki 3D - jak się jest mechanikiem/elektronikiem/modelarzem albo po prostu często się coś naprawia zamiast wyrzucić i kupić nowe, to się przydaje. Możliwość dorobienia części zamiennych do urządzeń domowych jest nieoceniona, ale zarobić to się na tym raczej nie da.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 43
- Posty: 50
- Rejestracja: 25 sie 2014, 14:13
- Lokalizacja: KRK
Tu jest grubszy plan 
Drukarka posłuży do robienia modeli do testu a póżniej na frezarkę. Wszystko oczywiście zgodznie z możliwościami obróbki na frezie. Myślę, że z biegiem czasu zamontowałbym jeszcze 4 oś obrotową z hamulcem (np. hydraulicznym tarczowym z roweru).
Mam wielki plany
a mało kasy 
P.S. Jak sprawowałaby się brama z profilu "bosch" np 40x120 obudowana MDF? Właściwie to tylko belka X bo boki będą wylane.
Ma ktoś na sprzedaż taki profil? L=500.

Drukarka posłuży do robienia modeli do testu a póżniej na frezarkę. Wszystko oczywiście zgodznie z możliwościami obróbki na frezie. Myślę, że z biegiem czasu zamontowałbym jeszcze 4 oś obrotową z hamulcem (np. hydraulicznym tarczowym z roweru).
Mam wielki plany


P.S. Jak sprawowałaby się brama z profilu "bosch" np 40x120 obudowana MDF? Właściwie to tylko belka X bo boki będą wylane.
Ma ktoś na sprzedaż taki profil? L=500.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 43
- Posty: 50
- Rejestracja: 25 sie 2014, 14:13
- Lokalizacja: KRK
Zaczynam zamawiać części u Chińczyków.
Mniej więcej wiem co mi potrzeba ale jak pisałem wcześniej - muszę znać dokładne odległości między blokami łożyskującymi śrub po ich założeniu.
Moje poporzednie pytanie dalej aktualne: Jak sprawowałaby się brama z profilu "bosch" np 40x120 obudowana MDF? Właściwie to tylko belka X bo boki będą wylane.
Mniej więcej wiem co mi potrzeba ale jak pisałem wcześniej - muszę znać dokładne odległości między blokami łożyskującymi śrub po ich założeniu.
Moje poporzednie pytanie dalej aktualne: Jak sprawowałaby się brama z profilu "bosch" np 40x120 obudowana MDF? Właściwie to tylko belka X bo boki będą wylane.