Super. Bardzo Ci dziękujęnoel20 pisze:Zbiornik i chłodnica.Saiti pisze:o czym zapomniałem?
Z podłączeniem myślę, że nie powinno być problemu, ewentualnie małe lutowanie cię czeka.



Super. Bardzo Ci dziękujęnoel20 pisze:Zbiornik i chłodnica.Saiti pisze:o czym zapomniałem?
Z podłączeniem myślę, że nie powinno być problemu, ewentualnie małe lutowanie cię czeka.
Skoro tak to Powodzenia - będziemy bogatsi o Twoje doświadczenia .Saiti pisze:Dobra - o to mi chodziłoNa zagranicznych forach natomiast właściciele chwalą sobie te maszyki. Co prawda mam świadomość, iż nabywca takiego sprzętu nie jest zawodowcem i ma znikome porównanie. Jednakże coś czuję, że i tak spróbuję. Czy pożałuję? na pewno dam szczere relacje.
Taka maszynka wykonana przez amerykańskiego składacza będzie kosztować z 5000$ więc trudno się dziwić, że właściciel chwali jak kupił to samo 5x taniej i o dziwo to działa. Jak to jest pierwsza maszyna to też nie ma do czego porównać. Ważne, że "sama robi", a że długo, cóż tanio kupiona.Saiti pisze:Na zagranicznych forach natomiast właściciele chwalą sobie te maszyki. Co prawda mam świadomość, iż nabywca takiego sprzętu nie jest zawodowcem i ma znikome porównanie.
Cala maszynka jest podobnej klasy co to wrzeciono - moim zdaniemSaiti pisze:...WIEM, że zastosowane wrzeciono można o kant kuli potłuc przy moich założeniach, stąd zapewne będę chciał tam umieścić KRESSa, bądź przyszłościowo mokrego chińczyka.
Nie zgadzam się. Rok czasu kompletuje części. Rok wcześniej układałem w głowie jak to wszystko ma wyglądać. Najgorsze zakupy maszyn wg mnie to zakupy z hasłem "to była szybka piłka"KAJOS pisze:Saiti morał taki ze lepiej kupić chińskie badziewie i coś lizać frezami ,uczyć sie doboru parametrów , oprogramowania niż marnować czas na przemyslenia i składać maszynke z 2 lata.