Pytanie do użytkowników

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

wood carver
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1243
Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

#11

Post napisał: wood carver » 03 kwie 2007, 07:51

...mnie tylko zastanaiwa jedna rzecz...wiadomym jest że w silniku dc np. serwie Siła elektromotoryczna przeciwindukcji jest to napięcie, które występuje na będącym w ruchu silniku w momencie kiedy przestaje byc zasilany (praca prądnicowa). Jeżeli silnik wzbudzany magnesami trwałymi jest zasilany poprzez modulator współczynnika wypełnienia impulsów (PWM), to w momencie, kiedy tranzystor kluczujący przestaje przewodzić, silnik kręci się dalej a na jego uzwojeniu pojawia się siła elektromotoryczna przeciwindukcji. Napięcie to zanika tym szybciej im bardziej obciążony jest silnik.

1. Skoro wirnik jest prowadzony " jajk pies na smyczy"-podczas łągodnego wyhamowywania silnika krowego, nie dochodzi do sytuacji "wyprzedzania" pola magnetycznego przez wirnik, a jeśli tak to w znikomy sposób tylko w momencie zminy kroku (jakie ś mikrooscylacje)
2. nie rozumiem tez tweirdzenia, ze prąd zaczyna płynąc do zasilaczaA..działoby się tak w momencie nagłej zmiany kierunku pola-kroków, i tylko gdy silnik nie gubi kroków- w zakresie zmiany 1 kroku i kierunku, ale wtenczas następuje coś na kształt hamowania przeciwprądem....wtedy indukowanie prądu odbywa się w odwrotnym kierunku do jego przepływuw cewka, dochodzi do zwarcia i w zasilaczu prąd rośnie maksymalnie a maleje napięcie! ( tak by było w przypadku zwkłęgo silnika dc) ....tym bardziej, ze dana para tranzysorów kluczujących (m H) w danym momencie przewodiz prad tylko w jednym kierunku, w przeciwnym kierunku tranzystory jest spolaryzowany zaporowo

wytwarzanie energi przez silnikw czasie pracy to fat, ale skad energia, skoro wirnik nie wyprzedza pola magnetycznego-bo kiedy silnik nie gubi kroku, wirnik porusza się zgodnie z kierunkiem indukcji i wraz z polem! ???????????????? bo rozumiem, gdyby silnik gubił kroki


to najważniejsze moje pytanie.....jaki jest rzeczywisty kierunek indukji wirnika .....czy rzeczywiscie prąd w kierunku zasilacza czy moze.. (i to jest bardziej logiczne)...następuje "wymuszenie"!!! większeo napięcia ale w kierunku zgodnym z przepływem pradu z zasilacza!! poniewaz pole magnetyczne wiuje z dana predkoscią, a winik usiłuje to pole przekroczyc-wyprzedzi ale indukcja następuje w kierunku zgodnie z wirującym polem poniewaz w cewka płynie cały czas prąd o tej samej wartości, zasad zachowania energi zostaje zachowana....prąd =nie zmiennie, napięcie=podweyższone-wymuszone-wyindukowane!!

zasilacz dysponuje więksym potencjałem niz krecący sie silnik..nie ma możliwosci aby prad aczał nagle płynac w kierunku zasilacza



Tagi:


kura999
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 3
Posty: 73
Rejestracja: 10 kwie 2005, 20:45
Lokalizacja: poznan

#12

Post napisał: kura999 » 04 kwie 2007, 04:54

czy kolega markcomp77 moze wyjasnic jak wg jego teorii trafem 200W o wydajności prądowej 5.9A (200VA 34V) mozna zasilic 3 silniki krokowe ktore pobieraja do 4A na faze? w pracy pelnokrokowej zasila sie przeciez 2 fazy byloby juz 8A ale nawet pomijajac ten fakt gdyby przy pracy silnik pobieral 4A to przy 3 silnikach potrzebujemy 12A i nie ma zadnej mozliwosci zeby zasilacz oparty na takim trafie dal rade utyrzymac prad na takim poziomie w sposob ciagly!
obliczanie mocy w podany przez kolege sposob jest calkowicie bledny nie tylko patrzac pod wzgledem wydajnosci pradowej, napiecia jakie kolega tam uwzglednia sa poprawne tylko dla niskich predkości obrotowych silnika bo jak wiadomo im wieksza czestotliwosc pradu plynacego przez cewke tym wieksza jest reaktancja tej cewki i po to wlasnie stosuje sie tak podwyzszone napiecia zeby utrzymac dostatecznie duzy prad ale na cewce odklada sie duzo wieksze napiecie...

do wood carver te skoki napiecia nie sa zwiazane z praca pradnicowa silnika tylko z wlasciwosciami cewek, przepiecia wystepuja na kazdej pojedynczej cewce jest to spowodowane "dazeniem" cewek do podtrzymania stanu w jakim sie znajdują czyli cewka probuje podtrzymac plyniecie pradu ktore nagle zostaje odciete

Awatar użytkownika

wood carver
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1243
Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

#13

Post napisał: wood carver » 04 kwie 2007, 08:16

między prac poszczególnych kluczy tranzystorowych jest tzw. czas martwy- brak zasilania i tylko wtedy! ale klucze trannzystorowe nie przewodzą wtenczas ...

kurcze..myslałem ze poprzedniom wypowiedzią sprowokuje jakąs marą głowę do przyłłączenia sie do dyskusji....tu trzeba sprecyzownia , niema co gdybac


kura999
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 3
Posty: 73
Rejestracja: 10 kwie 2005, 20:45
Lokalizacja: poznan

#14

Post napisał: kura999 » 04 kwie 2007, 12:50

prze sterowaniu unipolarnym pelnokrokowym poszczegolne cewki zalaczane sa sygnalami prostokatnymi o wypelnieniu 50% zeby udowodnic swoja racje umieszczam oscylogram (jestem bardziej praktykiem niz teoretykiem) na ktorym widac co sie dzieje prze przelaczaniu (dokladnie takim samym ja w ww sterowaniu) pradu na cewce (nie silnika) napiecie zasilajace 10V przebieg prostokatny - sygnal z bramki tranzystora a wyskoki szpilczasty sygnal to napiecie na cewce (dren tranzystora) prze zasilaniu tylko 10V opojawiaja sie napiecia zedu nawet 80V! prawie dokladnie tak wyglada oscylogram z pracy silnika ale umieszczam sama cewke zeby udowodnic niedowiarkom ze te wszystkie przepiecia nie maja zwiazku z praca silnikowa
Załączniki
oscy.jpg
oscy.jpg (57.57 KiB) Przejrzano 549 razy

Awatar użytkownika

Autor tematu
mineks600
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 6
Posty: 31
Rejestracja: 16 lut 2007, 09:42
Lokalizacja: Tarnow

#15

Post napisał: mineks600 » 04 kwie 2007, 14:13

To jakie trafo jest potrzebne do zasilenia 3 silniików krokowych Sanyo denki(3Nm,4A phase)biorąc pod uwage fakt że sterownik przeniesie obciążenie max do 4,4 A?? :lol:

Awatar użytkownika

wood carver
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1243
Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

#16

Post napisał: wood carver » 04 kwie 2007, 16:41

...rozumiem ze takie skoki napiecia występują w chwili przełanczania kroków, w czasie martwym kiedy odcięte jest zasilanie.A więc prąd płynie w kierunku zgodnie z z kierunkiem przepływu prądu w cewce w trakcie pracy silnika i załlączonego zasilania, kiedy silnik kreci sie w danym jednym kierunku????

rozumiem,ze w chwili odcięcia zasilania, normalną reakcją na brak natężenia jest próba "rekompensacji" ogólnej mocy prądu cewki w postaci skoku napięcia............ale czy to napięcie mozemy łąłczyc z przepieciami , które występują podczas pracy pradnicowej silnika krokowego?? chyba raczej nie!!! i o ile w tym pierwszym przypadku w wyniku nikłego nateżenia prądu,napięcie to nie jest niebezpieczne! to w drugim przypadku jest i to bardzo, ponieważ wystepuje w trakcie włłączonego zasilania i podbicia napiecia zasilacza!

[ Dodano: 2007-04-05, 08:19 ]
a tak w ogóle....markomp......po co stosowac jakąs słąbiutką diode zenerke, któa ma moc rzędu paru wat...i trzeba ją wzmacniac tranzystorem na wypadek przegrzania..............lepiej zastosowac transil.....moce rzędy 600 W , różne naięcia...po co kombinowac?

[ Dodano: 2007-04-05, 11:19 ]
....co ważniejsze...miedzy drenem z xródłem mosfetów jest dioda...a więc po zaniknieciu zailania..nie m możliwosci aby prąd płynął w stronę zasilacza..ale cz moze byc odwrotnie...!!! najlepiej założy transil miedzy drenem a źrdłem..ale oczywiscie tu jest to niemożliwe...a więc na lini zasilania??????

[ Dodano: 2007-04-05, 11:21 ]
duza czestotliwosc prełanczania....to może dioda wzmocniona shottky?


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#17

Post napisał: Leoo » 05 kwie 2007, 23:34

Może od początku.
Sterownik do 50V i silniki 4A. Pracujemy mikrokrokiem a w takim przypadku, kiedy magnes wirnika znajduje się dokładnie między nabiegunnikami, to w jednej fazie płynie 70% i w drugiej 70% co razem da 140% czyli 5,6A. Prąd jednego silnika będzie oscylował w zakresie 4 do 5,6A (jeśli się mylę to proszę poprawić). Średnio 4,8A - raczej taką wartość należy przyjąć do obliczeń. Tak więc mamy 14,4A dla trzech silników. Dla pracy statycznej możemy przyjąć napięcie pracy silnika np. 4V co da 57,6W zapotrzebowania na moc z zasilacza. Znacznie gorzej będzie jeśli okaże się, że napięcie silnika wynosi 10V, wówczas moc wyniesie 144W czego wykluczyć nie można, zwłaszcza jeśli silnik dysponuje dużym momentem statycznym. Takie obliczenia słuszne są dla obrotów w zakresie 0 do powiedzmy 600/min. Jeśli Kolega chce wycisnąć więcej szybkości z maszynki tzn. rozkręcić silniki do 1200obr/min potrzeba będzie znacznie więcej energii z zasilacza. W takim wypadku moc będzie wręcz iloczynem napięcia transformatora i sumy prądów silników czyli w tym przypadku 14,4*32=460,8W!!! Najlepiej zdobyć charakterystykę silnika, na której znajduje się krzywa poboru prądu.
Więcej informacji można znaleźć w jednym z wątków kolegi Goose.
Teoretycznie tak wielki pobór mocy nie jest możliwy, gdyż mamy chopper, który ogranicza skutecznie prąd do wartości znamionowych.
Nie analizowałem specjalnie problemu ale można wskazać kilka przyczyn takiego stanu. Niewątpliwie szybkie gaszenie ma tu swój udział, jak i parametry pasożytnicze uzwojeń (pojemność) oraz same sterowniki.

Analizując ofertę akcesoria.cnc tzn. sterownik SSK-B1 (1A), zasilacz MZ-02 i trafo 120W/32V mamy pobór prądu na sterownik (1 do 2A) średnio 1,5A dla pracy półkrokowej lub 1A dla pełnokrokowej, z tego moce maksymalne odpowiednio 144W i 96W. Najwyraźniej trafo nie jest wcale nadmiarowe.

Oczywiście takie obliczenia są ekstremalne przy założeniu, że wszystkie 3 silniki pracują na obrotach, przy których dostarczają maksimum mocy mechanicznej. Poza tym punktem, pobór mocy z zasilacza zawsze będzie mniejszy.

W kwestii zabezpieczenia nadnapięciowego. Oczywiście jest potrzebne, ale nie po to by chronić sterownik - on sam sę broni. Sterownik, który wykryje za duże napięcie zasilania odłącza się od niego i mamy dużą szansę na utratę kroku.

Kolega kura999 - bardzo słuszna uwaga. Ten problem rozwiązywany jest poprzez diody zabezpieczające (relaksacyjne), bądź przez synchroniczną pracę mostków.

Awatar użytkownika

wood carver
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1243
Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

#18

Post napisał: wood carver » 06 kwie 2007, 07:57

..gdzie byłeś Leoo ...tu wszyscy "czekalim " na ciebie... ty nasze ciało opiniotwócze! :)

chciałbym jednak rozwinąc wątek przepięcia...( wiem, to może byc męczące robic ciągłe wykłady i walczyc z bezpodstawną polemiką) jednak sprawa jest dosyc istotna, bo oile w tym przypadku sterownik jest "bezpieczny", to wartby poznac mechanizm pracy prądnicowej silnika krokowego właśnie, metody zabezpieczenia przed skokami napiecia, skutki są wiadome :) !!

1. czy skoki napięcia wystepuja w trakcie zasilania czy po wyłlączonym zasilaniu?
2. w którym kierunku przepływa prąd, w kierunku zasilacza czy wymuszenie wiekszego napiecia zgodnie z kierunkiem przepływu z zasilacz w wyniu pracy prądnicowej
3. jakie zabezpieczenie najskutecniejsze: zenerka wzmocniona tranzystorem, tranzil

4. moje prywatne pytanie..co to jest dioda relaksacyjna i na czym polega praca synchroniczna mostków i jaki to ma zwiazek z przepieciem?


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#19

Post napisał: Leoo » 06 kwie 2007, 10:57

Pomijając wahania napięcia sieci energetycznej zwyżka napięcia pojawi się wyłącznie od hamującego silnika.
Normalnie silnik krokowy jest prądnicą, gdyż wirnik zawiera magnes stały. Jakiś czas temu robiłem testy w tym kierunku. Podłączyłem wolomierz do uzwojenia i pokręcałem osią. Wyniki były mizerne, nie udało mi się przekroczyć 1V. Po nawinięciu sznurka na oś i bardzo dynamicznym odwijaniu wyniki były nieco lepsze. Napięcie nominalne silnika to 3V i właśnie z tego powodu nie udało się uzyskać więcej. Najciekawsze, że po podłączeniu silnika do sterownika i zasilacza nigdy nie spowodowałem wększego skoku napięcia niż 0,1V w czasie trzymania! Najwyraźniej kondensatory filtrujące skutecznie przyjmowały energię z silnika. Sprawa wygląda nieco inaczej podczas pracy silnika. Występują przedziały czasowe, w których prąd fazowy narasta lub maleje bez udziału choppera. Właśnie w tych momentach zewnętrzne siły (inercja) oddziałujące na wał silnika mogą spowodować, że napięcie indukowane będzie sumowało się z zasilającym, co ma miejsce podczas hamowania.
Przy wyłączonym zasilaniu będzie dość trudno, nawet kręcąć trzema silnikami jednocześnie, naładować kondensator zasilacza, ze względu na małe napięcie znamionowe silników (w większości przypadków). Sterownik zaopatrzony w diody relaksacyjne, działające jak prostownik pełnookresowy, powinien bez problemu znieść "taki zabieg", jednak trudno przewidzieć co stanie się z końcówką mocy pozbawionej zasilania części logicznej.
Odnośnie zabezpieczeń.
Transil może "przyjąć" nawet 1,5kW ale w czasie pojedyńczych milisekund, tak więc przeznaczony jest do gaszenia przepięć o charakterze impulsowym (szpilek). W zasilaczu nie sprawdzi się, gdyż jego charakterystyka nie jest prostokątna tzn. prąd zaczyna płynąć zanim napięcie osiągnie wartość ograniczenia.
Diody relaksacyjne można znaleźć w większości sterowników (SSK-B1, UHU), zwykle montowane są w pobliżu zacisków do silnika. Są niezbędne podczas wolnego gaszenia tzn. wyłączenia prądu mostka przez chopper lub podczas wykonywania kolejnego kroku. Sterowniki posiadające tryb pracy synchronicznej (A3977) mogą pracować bez diod relaksacyjnych. Wówczas po wyłączeniu prądu następuje włączenie drugiej gałęzi mostka, co powoduje zmianę biegunowości, skutkiem czego prąd uzwojenia maleje bardzo szybko tzn. w tempie narastania. W mostkach synchronicznych przepięcia nie występują, pomijając czas martwy.


kura999
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 3
Posty: 73
Rejestracja: 10 kwie 2005, 20:45
Lokalizacja: poznan

#20

Post napisał: kura999 » 06 kwie 2007, 12:16

rozumiem wiec ze diody relaksacyjne sa podlaczone od uzwojen silnika do + zasilania?
nie pisalem ze te impulsy wplywaja jakos na napiecie zasilajace pisalem ze takie wystepuja i to nie ma nawet zwiazku z praca pradnicowa, natomiast uwazam ze teoretycznie jest duzo wieksza szansa ze takie zjawiska podladuja kondensatory niz praca pradnicowa silnika, nie wiem jak byloby mozliwe wytworzenie przez silnik napiecia wyzszego od zasilajacego ktore czesto wynosi 40V... a to jest jedyny warunek przeplywu pradu w druga strone
prawde mowiac nie mialem w rekach oryginalnego sterownika wszystko co robie buduje na avr'ach...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”