MagisterPW pisze:Tak generalnie to jakich problemów można się spodziewać po chinolach robionych przez pracowników opłacanych tym gorszym ryżem?
2 setki nawrotnego i loteria w spasowywaniu nakrętek ze srubami. W większości przypadków sie udaje, ale mialem jedną zupełnie "bezluzową". Na tyle bezluzową, ze dwa przejazdy po metrowej srubie i nakrętka była gorąca, a wkrętarka ledwo dawała rade kręcić śrubą. 180zł w plecy. Na dodatek położenie otworów montażowych jest loterią, u mnie dla przykładu przy jednym położeniu nakrętki wszystkie śruby wchodziły, a jak obróciłem o 180 stopni to pasowały dwie.
Jesli chodzi o Hiwina to osobiście moge wypowiadać sie tylko na podstawie szyn i wózków, ktore sa ok, żadnych problemów nie było.
A co do kasy, jak sie z nimi potargujesz to 10% urwiesz z ceny, praktykowane, praktycznie zawsze tyle dali. Na zbiorczym zamowieniu czesci to juz znaczące pieniądze, wiec warto tego jednego maila skrobnąć