Konstrukcja z MDF - 330x300x110
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 44
- Rejestracja: 23 cze 2007, 17:30
- Lokalizacja: Wisła
Konstrukcja z MDF - 330x300x110
Witam
W wolnych chwilach buduje cos takiego (zdjęcia w galerii).
Założenia proste - najpierw maszyna szkoleniowa z MDF 22mm za małe pięniądze oparta o krokowce ale już w planach budowa konkretnej konstrukcji do alu i stali za grubsze złotówki (serwomotory,prowadnice liniowe itd - jest park maszynowy).
Wymiary zewnętrzne 500x500x400mm
Pole robocze 330x300x110mm
Łożyska liniowe+ wałki fi20mm (bez podparcia)
Śruby trapezowe 14x4mm
Silniki krokowe 3x1.26Nm
Sterownik: narazie brak (rozważam tanioche z Mixpola/Wobit)
Aktualnie koszt wyniósł 1tyś zł (wałki,łożyska,śruby,silniki, śrubki i inne pi***ołki, płyta MDF - nabyta okazyjnie 1x2m za 50zł lol).
Nie da sie oczywiście zrobić tego tak pięknie jakby sie chciało bazując na wiertłach łopatkowych (trzeba je koniecznie delikatnie spiłować na końcach żeby mieć ciasne pasowanie),linijce,wiertarce oraz młotku aczkolwiek zastosowanie kilku sprytnych technik pozwala na w miarę dokładne rozwiercenie otworów pod osadzenia łożysk itd.
Sorki za te trociny co mi do łożysk sie nasypały hehe (wstyd).
Za niedługo dalsze fotki z postępów (w przyszłym tygodniu muszę zawieźć wałki i śruby do toczenia) i zapewne jakieś filmy z pracy ( o ile ruszy;).
No i nie ma do tego projektu na papierze - mam go w głowie a to co już zrobione powstało w jakieś 3 popołudnia.
Pozdrawiam
Radek
W wolnych chwilach buduje cos takiego (zdjęcia w galerii).
Założenia proste - najpierw maszyna szkoleniowa z MDF 22mm za małe pięniądze oparta o krokowce ale już w planach budowa konkretnej konstrukcji do alu i stali za grubsze złotówki (serwomotory,prowadnice liniowe itd - jest park maszynowy).
Wymiary zewnętrzne 500x500x400mm
Pole robocze 330x300x110mm
Łożyska liniowe+ wałki fi20mm (bez podparcia)
Śruby trapezowe 14x4mm
Silniki krokowe 3x1.26Nm
Sterownik: narazie brak (rozważam tanioche z Mixpola/Wobit)
Aktualnie koszt wyniósł 1tyś zł (wałki,łożyska,śruby,silniki, śrubki i inne pi***ołki, płyta MDF - nabyta okazyjnie 1x2m za 50zł lol).
Nie da sie oczywiście zrobić tego tak pięknie jakby sie chciało bazując na wiertłach łopatkowych (trzeba je koniecznie delikatnie spiłować na końcach żeby mieć ciasne pasowanie),linijce,wiertarce oraz młotku aczkolwiek zastosowanie kilku sprytnych technik pozwala na w miarę dokładne rozwiercenie otworów pod osadzenia łożysk itd.
Sorki za te trociny co mi do łożysk sie nasypały hehe (wstyd).
Za niedługo dalsze fotki z postępów (w przyszłym tygodniu muszę zawieźć wałki i śruby do toczenia) i zapewne jakieś filmy z pracy ( o ile ruszy;).
No i nie ma do tego projektu na papierze - mam go w głowie a to co już zrobione powstało w jakieś 3 popołudnia.
Pozdrawiam
Radek
Tagi:
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 53
- Rejestracja: 19 cze 2007, 23:03
- Lokalizacja: Gdańsk
Ladnie to wyglada, czekamy na zdjecia dzialającej maszyny 
Nie myślaleś nad budowaniem maszyny ze stali od razu? Ja też kiedyś planowalem wpierw zbudowac cnc z drewna, ale jak podliczylem ile czasu i pieniedzy na to zejdzie to zrezygnowalem z tego pomyslu i zaczalem budowac od razu maszynę ze stali, choć nie dysponowalem parkiem maszynowym, no i oplacilo się bo maszynka powstala i sprawuje się ladnie, choć muszę jeszcze powalczyć z naturalnym luzem na nakretkach trapezowych i Tobie też radze o tym pomyśleć póki jeszcze jesteś w trakcie skladania maszyny
Tu link do mojej maszynki:
moje cnc
pozdrawiam
Arek

Nie myślaleś nad budowaniem maszyny ze stali od razu? Ja też kiedyś planowalem wpierw zbudowac cnc z drewna, ale jak podliczylem ile czasu i pieniedzy na to zejdzie to zrezygnowalem z tego pomyslu i zaczalem budowac od razu maszynę ze stali, choć nie dysponowalem parkiem maszynowym, no i oplacilo się bo maszynka powstala i sprawuje się ladnie, choć muszę jeszcze powalczyć z naturalnym luzem na nakretkach trapezowych i Tobie też radze o tym pomyśleć póki jeszcze jesteś w trakcie skladania maszyny

Tu link do mojej maszynki:
moje cnc
pozdrawiam
Arek
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 53
- Rejestracja: 19 cze 2007, 23:03
- Lokalizacja: Gdańsk
W moim przypadku lepiej bylo pospawać, ponieważ nie dysponowalem dobrym sprzetem, tzn wiertarka stolowa z obi, jak się mocniej ją przyciśnie to sie cala wygina itp ... Na budowe maszyny też byly ograniczone fundusze więc czlowiek kombinowal jak tylko może, uslugi toczenia i frezowania są drogie, więc dalem do roboty tylko to co konieczne - przetoczenie śrub napędowych, oprawy na lożyska i mocowanie do wrzeciona, reszta byla cieta, spawana w piwnicy 
Kolega Radek27 dysponuje jak widać lepszym sprzętem i na pewno będzie mu sie trzymać wszystko kupy, choć osobiście nie jestem przekonany do konstrukcji drewnianych, drewno jest dość miękkie i przy dluższym eksploatowaniu zacznie się wyrabiać i rozklekocze, trzeba będzie dokręcać śrubu itp...
Nadal mnie nurtuje problem luzu na śrubach napędowych, frezarkę udalo mi się tak pospawać, że bląd jej wynosi ok 0,05mm , ale co z tego ze jest tak ladnie skoro blad na śrubie może wynosić 0,1mm jak nie więcej. Zastanawia mnie fakt, czy zastosowanie dwóch nakrętek rozpychanych sprężyną pomoże na ten problem, czy trzeba kombinować inaczej.

Kolega Radek27 dysponuje jak widać lepszym sprzętem i na pewno będzie mu sie trzymać wszystko kupy, choć osobiście nie jestem przekonany do konstrukcji drewnianych, drewno jest dość miękkie i przy dluższym eksploatowaniu zacznie się wyrabiać i rozklekocze, trzeba będzie dokręcać śrubu itp...
Nadal mnie nurtuje problem luzu na śrubach napędowych, frezarkę udalo mi się tak pospawać, że bląd jej wynosi ok 0,05mm , ale co z tego ze jest tak ladnie skoro blad na śrubie może wynosić 0,1mm jak nie więcej. Zastanawia mnie fakt, czy zastosowanie dwóch nakrętek rozpychanych sprężyną pomoże na ten problem, czy trzeba kombinować inaczej.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 336
- Rejestracja: 24 lip 2005, 16:10
- Lokalizacja: Świdwin
- Kontakt:
wystarczy ja u siebie jedna na pól przeciolem ale dwie lepiejklocek84 pisze:czy zastosowanie dwóch nakrętek rozpychanych sprężyną pomoże
a co do konstrukcji drewnianych to są oki takie robi się po to żeby się czegoś nauczyć a nie pracować na niej ileś tam lat jest tyle konstrukcji drewnianych i nie jedna z nich jest lepsza od tych na alegro mowa o tych z alu

-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 53
- Rejestracja: 19 cze 2007, 23:03
- Lokalizacja: Gdańsk
To mial być silniczek tymczasowy, ale jak narazie pracuje na trzech takich, bo kasy brak na lepsze, docelowo chce tam wsadzić 1,9Nm 2A i jakieś konkretne sprzęgla.grigu pisze:Witam
Mam pytanie do kolegi Klocek84. Na zdjęciach Twojej maszyny jest zamontowany bardzo malutki silniczek na osi y. Czy on daje radę, czy jest tam zamontowany tymczasowo? A może to tylko moje wrażenie?
Te silniczki pochodzą z drukarek Epson'a (bipolarne - 4 przewodowe), predkości zawrotnich na nich nie uzyskuje bo na maksa to tak 600mm/min, ale da sie na nich spokojnie frezować plexi, drewno i PCB ( przy predkościach do 450mm/min). Troche są drażniące bo wydluzają czasy wolnych przelotów.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 44
- Rejestracja: 23 cze 2007, 17:30
- Lokalizacja: Wisła
Witam
Odnośnie pytania czy nie lepiej byłoby odrazu robić w metalu...Pewnie lepiej ale tak czy siak wydałem już kasę i zacząłem robotę więc musze dokończyć. Zresztą niewiele mi już zostało (nowe zdjęcia w galerii).
Co do luzu na nakrętkach to wyeliminuje go poprzez odcięcie kawałka śruby i zastosowanie sprężyny między dwiema połówkami (prościej chyba sie nie da).
Ta maszyna będzie służyła do testów i nauki osbługi/programowania i być może do zrobienia kilku ładnych aczkolwiek zbędnych gadżetów dla mojej żony heh:)
Tak na poważnie to zrobiłem ją do frezowania plexi ponieważ moją pasją życiową są symulatory lotów i w niedługim czasie zabieram się za budowę takiego w domu ale to jest inna baja zupełnie.
Nie ukrywam, że CNC mnie wciągnęło dlatego mam w planie budowę większej maszyny do warsztatu do obróbki aluminium i stali jak już wcześniej pisałem ale to ma już być maszyna, która na siebie zarobi.
Pozdro
Radek
Odnośnie pytania czy nie lepiej byłoby odrazu robić w metalu...Pewnie lepiej ale tak czy siak wydałem już kasę i zacząłem robotę więc musze dokończyć. Zresztą niewiele mi już zostało (nowe zdjęcia w galerii).
Co do luzu na nakrętkach to wyeliminuje go poprzez odcięcie kawałka śruby i zastosowanie sprężyny między dwiema połówkami (prościej chyba sie nie da).
Ta maszyna będzie służyła do testów i nauki osbługi/programowania i być może do zrobienia kilku ładnych aczkolwiek zbędnych gadżetów dla mojej żony heh:)
Tak na poważnie to zrobiłem ją do frezowania plexi ponieważ moją pasją życiową są symulatory lotów i w niedługim czasie zabieram się za budowę takiego w domu ale to jest inna baja zupełnie.
Nie ukrywam, że CNC mnie wciągnęło dlatego mam w planie budowę większej maszyny do warsztatu do obróbki aluminium i stali jak już wcześniej pisałem ale to ma już być maszyna, która na siebie zarobi.
Pozdro
Radek
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 880
- Rejestracja: 10 mar 2007, 19:43
- Lokalizacja: Rumia
Witam!Co do kasowania luzu między nakrętkami-nie rób na spreżynie ale ,,wpychaj,, między dwie nakrętki naostrzoną śrubę-8lub10 jak Ci pasuje.Po rozepchnięciu i skasowaniu luzu każdą nakrętkę pozycjonuj mniejszą wkręcaną pod kątem 90stopni.
Jeśli opis zagmatwałem pytaj dalej-może coś dla uproszczenia narysuję. I jeszcze jedno-plexi wcale nie jest wdzięcznym materiałem-jak trafisz na arkusz opornej materii możesz zwątpić ...
Jeśli opis zagmatwałem pytaj dalej-może coś dla uproszczenia narysuję. I jeszcze jedno-plexi wcale nie jest wdzięcznym materiałem-jak trafisz na arkusz opornej materii możesz zwątpić ...