Frezarka bramowa ze sklejki
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 33
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Oceniam to tak, że wałek 600mm jeszcze bym może dał wiszący, ale powyżej już nie. Grubsze wałki robią się niewygodne, ciężkie i drogie, więc poszedłbym w podparte - przy drewniaku wałki podparte oznaczają również prostszą konstrukcję, bo nie trzeba osadzać wałków w niczym, tylko je przykręcić do powierzchni dechy. Być może, gdybym zaczynał projekt dzisiaj, od razu wziąłbym wałki podparte - pomijając wszystko inne, zawsze to ze 4cm zakresu ruchu więcej
Tagi:
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 33
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Hamulcowa spokojnie by sobie poradziła z promieniem skrętu, ale może być bardziej rozciągliwa od kevlarowej 4mm po prostu z powodu średnicy oraz rodzaju splotu - ma być mocna, nie "sztywna". Mało rozciągliwe są linki od przerzutek (w końcu od ich małej rozciągliwości zależy precyzja nastawu biegu - a linka do przerzutki tylnej jest dość długa) - ale ich wytrzymałość na zmęczenie może być problemem. W ogóle obawiam się, że linka stalowa nie będzie dobra w tej kategorii. Poza tym linki typu hamulcowego są cienkie i obawiałem się, że będą niszczyć poliamidowe bloczki. Stąd pomysł na kevlar.
Jeżeli będą problemy, to linki stalowe w Obi są łatwo dostępne; ciekawym pomysłem byłaby linka stalowa 2 lub 3mm w powłoce (chyba silikonowej) - nie powinna niszczyć bloczków no i nie będzie rdzewieć.
Jeżeli będą problemy, to linki stalowe w Obi są łatwo dostępne; ciekawym pomysłem byłaby linka stalowa 2 lub 3mm w powłoce (chyba silikonowej) - nie powinna niszczyć bloczków no i nie będzie rdzewieć.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
coś podobnego mają na siłowni na atlasach, takie sobie to, powłoka pęka od ciągłej pracy na bloczkach, kruszy się i w końcu zlatuje z linki i nie jest to silikon tylko jakiś gównolit typu węża igelitowego.
fakt że to inne warunki pracy itp ale ale...
fakt że to inne warunki pracy itp ale ale...
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 33
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Warunki pracy może nawet gorsze tutaj - stałe i spore obciążenie, tylko prędkości mniejsze.
No nic, pofrezujemy, zobaczymy. Na razie jeszcze maszyna nie została odpalona po modernizacji (brak czasu) - na razie wszystko zostało złożone, wrzeciono wypionowane; dzisiaj może coś uruchomię i zobaczę, jak hula.
No nic, pofrezujemy, zobaczymy. Na razie jeszcze maszyna nie została odpalona po modernizacji (brak czasu) - na razie wszystko zostało złożone, wrzeciono wypionowane; dzisiaj może coś uruchomię i zobaczę, jak hula.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 33
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
W sumie tak, prędkości ruchu linek na atlasie są duże (rzędu 0.5m/s) a w mojej maszynie to jest rzędu 3cm/s; do tego spore i dobrze łożyskowane bloczki - może i by wytrzymało. Na razie z niecierpliwością wyczekuję wieczoru - pierwsze testy nowego systemu. Spróbuję polecieć w aluminium - ambitny plan to rozcinanie frezem fi3 z posuwem 400mm/min i zaglębieniem 1mm oraz frezowanie jednostronne zbierające 1mm z posuwem 900mm/min przy takich samych pozostałych parametrach - zobaczymy, ile z tego wyjdzie. Na poprzedniej bramie mogłem rozcinać aluminium frezem 2mm z posuwem 600mm/min i zagłębieniu 0.5mm, więc plan wydaje się względnie realny. Oczywiście chłodzenie to podstawa przy takich parametrach.