Budżetowa Frezarka ze sklejki do PCB

Maszyny wykonane z drewna, płyt meblowych itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#181

Post napisał: Dudi1203 » 29 wrz 2013, 00:56

Mam to samo wrzecionko w garazu do drobnych prac i powiem tak - do kressa mu bardzo daleko. Na oko polowe mniejszy moment, zadnego systemu stabilizacji obrotow, pod obciazeniem obroty mocno spadają, slaby odlew z łożyskami. Do podlubania kamieniem szlifierskim w garazu ok, ale nic poza tym. Jaka cena taka jakość niestety



Tagi:


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 96
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#182

Post napisał: DOHC » 29 wrz 2013, 01:41

Jak sie sprawdzi w maszynie wyjdzie w praniu :) Przyznam szczerze że nawet pachnie jak taka typowa Chińszczyzna :D, jak nie w maszynie to będzie pracowała w garażu.

pozdrawiam


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 96
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#183

Post napisał: DOHC » 02 paź 2013, 17:46

Zważywszy na etap zaawansowania prac nad frezarką (juz powinienem zamawiac sklejke) zadam dziwne/głupie/szalone pytanie, co myślicie o polimerobetonie? Poczytałem troche i wychodzi ze jesli chodzi o jakość to jest nieporównywalny ze sklejką, co jeśli chodzi o koszty i trudność wykonania ?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 38
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#184

Post napisał: ursus_arctos » 02 paź 2013, 18:15

Koszt - jakieś 5-10zł/kg za materiał (zależnie od żywicy) + forma. Trudność - trzeba dobrze przemyśleć formę i jakoś wibrować większe kształty. Zrobienie sensownej formy może wymagać jakiejś obróbki CNC (np. w celu precyzyjnego rozmieszczenia wkładek gwintowanych i otworów).

Awatar użytkownika

smouki
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1508
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
Lokalizacja: Kristiansund
Kontakt:

#185

Post napisał: smouki » 02 paź 2013, 18:23

no na etapie zamawiania sklejki jest to faktycznie szalone pytanie, biorąc pod uwagę ilość postów napisanych do konstrukcji sklejkowej, to brać dalej w polimerobeton, postów urośnie 3 krotnie zanim wylejesz pierwszy kilogram betonu. Materiał ten jest o niebo lepszy od sklejki, ale w obróbce to faktycznie tak jak pisał ursus_arctos, jest trudny i wszystko, ale to wszystko musi być przemyślane przed rozpoczęciem prac, bo potem to już musztarda. kolega tu na forum stworzył fajną konstrukcję na zwykłej płycie betonowej i zatopionych w nich ceownikach aluminiowych. Hula jak tralala.
jak ktoś chce znajdzie sposób...jak ktoś nie chce znajdzie powód
MÓJ KANAŁ YOUTUBE


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 96
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#186

Post napisał: DOHC » 02 paź 2013, 20:06

Już tłumaczę skąd to pytanie, pierwotne założenia co do konstrukcji sklejkowej z prowadnicami szufladowymi obejmowały budżet 600 - 1000 zł i krótki czas realizacji. Do dziś budżet za same graty zbliża się do 3000 a nie mam jeszcze silników 1.9 nm i komputera. Ja jestem samochodziarzem i dla mnie możliwość grzebania w metalach to duuuuży plus. Przy doborze prowadnic pytałem jakie jest minimum abym w przyszłości mógł wykorzystać posuw liniowy do maszynki dłubiącej w stali dlatego kupilem 20 mm prowadnice nie 16. Co prawda maszyna ze sklejki powinna już ruszyć aluminium ale jak przy inwestycji + 500 zł mogę mieć coś co będzie śmigać w miękkich metalach a i stal liźnie to jestem w stanie chwile poczekać i zrobić to lepiej. Co do samej operacji wylewania korpusu, wibrowania itp to ja jestem wstanie zaimprowizować naprawdę dużo.
Obrazek

Myślę że taka konstrukcja jak wyżej była by prosta dla mnie do przystosowania do moich elementów (Prowadnice śrub itd). Bramę w takim wypadku zrobił bym ze stali krzyżak osi yz też ze stali (ewentualnie alu lub stopniowa przebudowa) myślę że baza była by świetna.

Co do tej forumonoweli która się zrobiła z tego tematu to wrzucam posty i zdjęcia gratów właśnie dlatego żebyście wiedzieli że nie piszemy na darmo. Mam nadzieje że potraktujecie mnie poważnie. Byłbym bardzo wdzięczny za jakieś linki z info na temat takich konstrukcji zbrojenie, typy żywic itd. To co jest na forum już chyba w calosci przetrzepałem.


pozdrawiam

Aha a co do samego wykonania powierzchni bazowych to myślałem o zalaniu w żywicy płaskowników alu i oddać to do kogoś na wyprowadzenie płaszczyzn.

Awatar użytkownika

smouki
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1508
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
Lokalizacja: Kristiansund
Kontakt:

#187

Post napisał: smouki » 03 paź 2013, 12:48

takie to sie z nagrobkow robi, nie ursus_arctos, ?
jak ktoś chce znajdzie sposób...jak ktoś nie chce znajdzie powód
MÓJ KANAŁ YOUTUBE


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 96
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#188

Post napisał: DOHC » 03 paź 2013, 17:55

Panowie ja sobie wyobrażam to tak:
-Organizuje dwa płaskowniki stal/aluminium na inserty, oddaje do szlifowania na wymiar.
- organizuje płytę traserską na której ustawiam płaskowniki na jednej płaszczyźnie (dokładność zależna od dokładności płyty i szlifierki obrabiającej płaskowniki)
- buduję "odwróconą" formę i wypełniam ją od "spodu", zawibrowuje wszystko.

Otrzymuje korpus z idealnie zgranymi płaszczyznami pod prowadnice. Po zorganizowaniu bramy przyklejam do płaskiej powierzchni płytę alu którą następnie planuje już swoją frezarką .

Na ile realna jest taka operacja? Taki korpus dawał by możliwości rozbudowy, zmiany wałków podpartych na prowadnice liniowe, śrub trapezowych na kulowe itp

Ja zgłębiam dalej tematy epoxydów, będę wdzięczny za opinie.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 38
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#189

Post napisał: ursus_arctos » 03 paź 2013, 21:28

A miała być maszyna do PCB - podobnie, jak kolegi noel20 :)
Co do realności - taki korpus jak najbardziej da się zrobić, ale od razu pomyśl o mocowaniu śrub i silników - inaczej będziesz miał straszne kombinowanie.
Poza tym - pokombinuj najpierw trochę dla testów z kompozycjami. Zależnie od możliwości wibrowania dobieraj mieszankę kruszyw i ilość żywicy. Ja przy robieniu elementów bramy miałem kilka mieszanek - proste, duże obszary zawierały mało żywicy i grube kruszywo; tam, gdzie trzeba było wypełnić ciasny obszar kruszywo było bardzo drobne i żywicy więcej.
Żywice zdecydowanie wolnowiążące - szybkowiążące łatwo przegrzać (może nawet dojść do pożaru!). Unikaj higroskopijnych utwardzaczy (Z-1). Ja użyłem EPOLAM 2002 i bardzo sobie chwalę, choć mogłaby być jeszcze ciut rzadsza.


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 96
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#190

Post napisał: DOHC » 04 paź 2013, 00:15

ursus_arctos pisze:A miała być maszyna do PCB - podobnie, jak kolegi noel20 :)
Co do realności - taki korpus jak najbardziej da się zrobić, ale od razu pomyśl o mocowaniu śrub i silników - inaczej będziesz miał straszne kombinowanie.
Poza tym - pokombinuj najpierw trochę dla testów z kompozycjami. Zależnie od możliwości wibrowania dobieraj mieszankę kruszyw i ilość żywicy. Ja przy robieniu elementów bramy miałem kilka mieszanek - proste, duże obszary zawierały mało żywicy i grube kruszywo; tam, gdzie trzeba było wypełnić ciasny obszar kruszywo było bardzo drobne i żywicy więcej.
Żywice zdecydowanie wolnowiążące - szybkowiążące łatwo przegrzać (może nawet dojść do pożaru!). Unikaj higroskopijnych utwardzaczy (Z-1). Ja użyłem EPOLAM 2002 i bardzo sobie chwalę, choć mogłaby być jeszcze ciut rzadsza.
Też mnie to rozwala :) ale prędzej czy później i tak bym do tego doszedł a szkoda czasu na kilkukrotne robienie tego samego.

Co do samego projektu to tak jak mówiłem muszę to tak przemyśleć żeby móc ustawić płaszczyzny pod prowadnice i zabezpieczyć je przed przesunięciem w trakcie wibrowania. Co do wibratora to mam jakieś dwa luźne silniki 1 kw - do tego mimośród i myślę że uda się zrobić konkretny wibrator :). Muszę tylko doczytać jaka jest pożądana częstotliwość drgań. Gdzieś się natknąłem że im więcej wypełniacza tym mocniejszy element wychodzi dlatego trzeba stosować różne "gradacje" kruszywa.

Podsumowując na tę chwilę postaram się szybko nadrobić braki z dziedziny żywic i materiałów polimerowych. Tymczasem kolega już mi toczy bloki kasujące luz osiowy, podobnie obudowy pod łożyska kulowe i koła zębate do pasa i napinacza. Blachy napinacza pasa tną sie na laserze. Mam nadzieje że tak radykalna zmiana założeń mimo wszystko nie opóźni bardzo końca prac.

Pozdrawiam i dzięki za dalszą pomoc.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja drewniana”