W firmie zrodził się pomysł aby przerobić starą wykrawarkę Boschert na wycinarkę plazmową lub gazową. Plan wygląda następująco: do listwy na osi X przyczepiamy ramie odsunięte (płaskownikiem,ceownikiem)na osi Y o jakieś 1200mm (w celu uniknięcia kolizji z głowicą wykrawającą). Na końcu ramienia montujemy dysze palnika. Konstruujemy stół, przerabiamy automatykę, dobieramy prędkości posuwu... Idea polega na tym by wykorzystać osie maszyny oraz ich sterowanie przy jak najmniejszych kosztach do cięcia grubszych blach, które w tej chwili dajemy kooperantom. Co o tym sądzicie? Proszę o wszelkie sugestie i argumenty za i przeciw. Pozdrawiam
