Rob te foty kolego, ale z calej maszyny nie tylko ze sterownika.
Po wlaczeniu zasilania tak jak to bylo wczesniej opisane musisz maszyne sprowadzic do punktu referencyjnego (nie znam polskiego odpowiednika).
problem z przecinarką ESAB PEGASUS
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 26
- Rejestracja: 23 wrz 2011, 16:30
- Lokalizacja: Radom
Witam.
Maszyna cały czas wskazuje przerwę w zasilaniu stacji 1 i stacji 14. Próba sprowadzenia maszyny do punktów wyjściowych nic nie wniosła. Sądzę że chodzi o to aby oś X i Y byłą ustawiona dokładnie w miejscu gdzie czujniki zbliżeniowe trafiają dokładnie w otwór wycięty w listwie zamocowanej na prowadnicy zębatej...tak na zdrowy rozsądek powinno być na starcie...i jest w tej chwili, ale mimo komunikatu że posów jest dozwolony urządzenie zdaje się być martwe. Oto fotki urządzenia...jak widać nie jest w najlepszym stanie, jednak gdyby udało się uruchomić tego nieboszczyka wszelakie mankamenty techniczne i wizualne postarał bym się stopniowo poprawiać.
Edit: czy ktokolwiek wie co to znaczy stacja 1 lub 14 ? Nie wiem czego się czepić i tak w ogóle od czego i jak zacząć
[ Dodano: 2011-10-02, 23:21 ]
Szkoda że nikt nie może mi udzielić jakiejkolwiek wskazówki
...
[ Dodano: 2011-10-11, 10:29 ]
Witam ponownie.
Dorwałem dokumentację techniczną maszynki, oraz wszelakie schematy. Według kwitków wszystko wskazuje na to że stacja nr 1 to płyta główna elektroniki sterującej palnikiem etc. a stacja nr 14 to elektronika sterująca rozdzielaczem wielogazowym. W związku z tym mam kolejne pytanie... może ktoś wie w jaki sposób je ożywić ? Albo w jaki sposób powinny się zachowywać ledy kontrolne na płycie ? Zielony świeci czyli jakby zasilanie żyło, ale kiedy i w którym momencie powinna zapalić się żółta kontrolka? Wie ktoś?
[ Dodano: 2011-10-28, 20:39 ]
Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie że po opublikowaniu fotek temat umarł... Wychodzi na to że nie mam innego wyboru, jak skorzystanie z oferty autoryzowanego serwisu... szkoda tylko że za naprawę życzą sobie więcej kasy niż ta maszyna jest warta
Czy naprawdę nikt nie jest mi w stanie udzielić pomocy? Przecież nie oczekuję że za darmo ktoś mi będzie sprzęt ożywiał...w takiej czy innej postaci...
Maszyna cały czas wskazuje przerwę w zasilaniu stacji 1 i stacji 14. Próba sprowadzenia maszyny do punktów wyjściowych nic nie wniosła. Sądzę że chodzi o to aby oś X i Y byłą ustawiona dokładnie w miejscu gdzie czujniki zbliżeniowe trafiają dokładnie w otwór wycięty w listwie zamocowanej na prowadnicy zębatej...tak na zdrowy rozsądek powinno być na starcie...i jest w tej chwili, ale mimo komunikatu że posów jest dozwolony urządzenie zdaje się być martwe. Oto fotki urządzenia...jak widać nie jest w najlepszym stanie, jednak gdyby udało się uruchomić tego nieboszczyka wszelakie mankamenty techniczne i wizualne postarał bym się stopniowo poprawiać.
Edit: czy ktokolwiek wie co to znaczy stacja 1 lub 14 ? Nie wiem czego się czepić i tak w ogóle od czego i jak zacząć

[ Dodano: 2011-10-02, 23:21 ]
Szkoda że nikt nie może mi udzielić jakiejkolwiek wskazówki

[ Dodano: 2011-10-11, 10:29 ]
Witam ponownie.
Dorwałem dokumentację techniczną maszynki, oraz wszelakie schematy. Według kwitków wszystko wskazuje na to że stacja nr 1 to płyta główna elektroniki sterującej palnikiem etc. a stacja nr 14 to elektronika sterująca rozdzielaczem wielogazowym. W związku z tym mam kolejne pytanie... może ktoś wie w jaki sposób je ożywić ? Albo w jaki sposób powinny się zachowywać ledy kontrolne na płycie ? Zielony świeci czyli jakby zasilanie żyło, ale kiedy i w którym momencie powinna zapalić się żółta kontrolka? Wie ktoś?
[ Dodano: 2011-10-28, 20:39 ]
Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie że po opublikowaniu fotek temat umarł... Wychodzi na to że nie mam innego wyboru, jak skorzystanie z oferty autoryzowanego serwisu... szkoda tylko że za naprawę życzą sobie więcej kasy niż ta maszyna jest warta

- Załączniki
-
- 10.jpg (51.92 KiB) Przejrzano 973 razy
-
- 11.jpg (49.49 KiB) Przejrzano 970 razy
-
- 12.jpg (50.2 KiB) Przejrzano 973 razy
-
- 14.jpg (56.91 KiB) Przejrzano 972 razy
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 95
- Rejestracja: 23 lis 2012, 00:20
- Lokalizacja: Itoja
Re: problem z przecinarką ESAB PEGASUS
Wiem że temat już dawno umarł , ale nie jedna z takich maszyn jest na świecie, więc nawet po kilku latach ktoś może potrzebować pomocy w temacie. Problem maszyny polegał na tym że servo DC które sterowało osią "Z" uległo uszkodzeniu, komutator był przetarty " do ośki " silnika. oczywiście z powodu dużego zapylenia w servo. Czego następstwem było zwarcie w układzie sterowania osią, a dalej poszło lawinowo. Prawdą jest , że serva osi X i Y latały bez problemu ( "Y" posiada dwa servo po dwóch stronach) , można było uruchomić program i bez odpalenia palnika wykonać przejazdy ale nic poza tym . I tyle jeżeli chodzi o problem z komunikatami i wadą maszyny.
Zaś jeżeli chodzi o naprawę to była tylko jedna możliwość . postawienie nowego sterowania. Można było to zrobić na sterowaniu csmio-A i pozostać na driverach i servosilnikach oryginalnych , ale postanowiliśmy dokonać kilka zmian , i tak wymieniliśmy serva AC na DC 450W, i DGS-4 a os "Z" na krokowcu, sterownik csmio-M i komputer PC z dotykowym monitorem, przejazd osi 16000 mm/min. Odkąd zmieniliśmy w maszynie sterowanie nie mieliśmy ani jednego z nią problemu przez kilka dobrych lat, i nacięła nam pewnie kilkaset ton materiału a może i więcej . Dzięki temu pozbyliśmy się konieczności korzystania z serwisu , który bądź co bądź nie jest najtańszy .
Zaś jeżeli chodzi o naprawę to była tylko jedna możliwość . postawienie nowego sterowania. Można było to zrobić na sterowaniu csmio-A i pozostać na driverach i servosilnikach oryginalnych , ale postanowiliśmy dokonać kilka zmian , i tak wymieniliśmy serva AC na DC 450W, i DGS-4 a os "Z" na krokowcu, sterownik csmio-M i komputer PC z dotykowym monitorem, przejazd osi 16000 mm/min. Odkąd zmieniliśmy w maszynie sterowanie nie mieliśmy ani jednego z nią problemu przez kilka dobrych lat, i nacięła nam pewnie kilkaset ton materiału a może i więcej . Dzięki temu pozbyliśmy się konieczności korzystania z serwisu , który bądź co bądź nie jest najtańszy .