Przy przecinaniu na tokarce SNB 400 jakiś czas temu słyszałem pewne niekorzystne dźwięki jakby drżenia i postanowiłem sprawdzić luz wrzeciona w sposób pokazany na poniższym zdjęciu:

Ruszając rurką (wysuniętą na około 300mm) z moją maksymalną siłą wskazówka zegara ruszała się o 0.03-0.04mm. Pod pokrywą wrzeciennika znalazłem nakrętkę do kasowania luzu była umiejscowiona maksymalnie przy lewej stronie maszyny. Dokręcałem ją sprawdzając co chwile czy ciężej kręci mi się uchwytem i czy luz maleje. Malał aż do niecałej setki i wtedy też nieco ciężej uchwyt się obracał ale nadal swobodnie. Im dalej skręcałem tą nakrętkę wynik luzu już się nie zmieniał a kręciło się coraz ciężej, więc wróciłem do optymalnego ustawienia. Od tamtej pory nic nie zmieniałem - uchwyt obraca się dobrze a luz w moim pomiarze wychodzi maksymalnie 0.01mm i nie ma niechcianych drżeń przy przecinaniu. I tutaj pytanie, czy to dobry wynik? Czy może nie powinno być nawet jednej setki w takim pomiarze? Jak jest na waszych maszynach?

Z góry dziękuję za pomoc i życzę radosnych świąt, pozdrawiam.