Colchester Master 2500 remont

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
mauzer
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 21
Rejestracja: 30 sty 2016, 20:08
Lokalizacja: Kęty

#11

Post napisał: mauzer » 11 mar 2016, 09:46

ocemar pisze:
mauzer pisze:Rozmawiałem dziś wstępnie z Panem Krzysztofem z Poręby - wyprowadzenie łoża w kiepskim stanie to 1000pln/mb powiedział mi jeszcze że gdy nie ma znacznego zużycia to cena może być niższa. (brzmi rozsądnie). Czas oczekiwania 2 tygodnie, a jeśli chodzi o kompletny remont łoża, suportów i geometria to miesiąc.

Do dwóch tygodni zabieram się za rozbiórke tokarki - porobie fotki jak to wygląda.
Czekam, czekam na relacje z remontu.
Czy w Twojej tokarce masz lozyska Gamet?
Mam do remontu tokarke Colchester Student 6'' z 1960 wiec chetnie przesledze Twoj watek.
Witaj

Tak Gamet lecz wrzeciennik jest w bardzo dobrym stanie, przypuszczam ze lozyska byly juz wymieniane.

Pytanie: U Ciebie rowniez calowe sruby oraz suport dla "leworecznych"`?

Moja tokarka jest z konca lat 80tych a slyszalem ze te tzw "roundhead" czyli jak twoja sa lepiej wykonane.



Tagi:


ocemar
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 4
Posty: 42
Rejestracja: 20 lut 2015, 12:28
Lokalizacja: Kołobrzeg

#12

Post napisał: ocemar » 11 mar 2016, 11:47

Cze

Wrzeciennik i u mnie jest w dosc dobrym stanie.
Mam jednak troche wzerow w koncowce wrzeciona tj na kolnierzu ,ktory dociska stozek zabieraka i z pomiarow wychodzi ze za kazdym razem gdy zmieniam tarcze zabierakowe jest inne bicie. Jeszcze nie doszedlem co jest przyczyna, musze to sprawdzic na tusz (pasowanie koncowki ze stozkami zabierakow L0).

Ogolnie maszyna jest w wzglednym stanie jak na wiek. Przywiozlem ja z Niemiec, ale widac stala gdzies w Holandii, bo wszystkie opisy na maszynie sa w jezyku holenderskim. Robiona pod zamowienie na "nasz'' rynek, czyli rekojesc posuwu suportu po prawidlowej stronie.
Podzialki w milimetrach.

Wszystkie sruby, srubki, nakretki sa calowe, jednak z tego co czytalem z DTR to te tokarki mogly miec skoki metryczne sruby pociagowej i sruby trapezowej san. Tak mi sie wydaje chyba ze cos tam sobie zle przetlumaczylem.
Dodatkowo skrzynia northona z mozliwoscia toczenia gwintow metrycznych i calowych.

Zamierzam rowniez przeszliwowac loze i tak jak Ty szukam firmy. Najblizej znalazlem gdzies kolo Bydgoszczy ale tez obilo mi sie o uszy ze w Glownie kolo Lodzi jest tez dosc dobry fachowiec.


Autor tematu
mauzer
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 21
Rejestracja: 30 sty 2016, 20:08
Lokalizacja: Kęty

#13

Post napisał: mauzer » 13 mar 2016, 16:43

Obrazek

Obrazek

To stan tokarki na dzień dzisiejszy - standartowy, czyli rozpacz i nyndza. :roll:


ocemar
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 4
Posty: 42
Rejestracja: 20 lut 2015, 12:28
Lokalizacja: Kołobrzeg

#14

Post napisał: ocemar » 14 mar 2016, 05:21

Siema

Nie przesadzaj, maszynka bedzie jeszcze hulac. Po farbie nie ma co oceniac. Colchester to dobre i wytrzymale tokarki. Sprawdz sobie czujnikiem zegarowym bicie na wrzecionie bez uchwytu tokarskiego a potem wsun kiel tokarski do koncowki wrzeciona i dosun kiel konika. Sprawdz osiowosc klow. Tu najwazniejsze jest byl kiel konia nie byl ponizej kla , ktory siedzi w koncowce wrzeciona. Jesli wszystko bedzie cacy to na szybko mozna powiedziec ze kupiles niezajechana maszyne.

Sorry , ze brak PL liter, ale nie mam praw administratora zeby sobie zmienic jezyk klawiatury na kompie u siebie w robocie.


Autor tematu
mauzer
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 21
Rejestracja: 30 sty 2016, 20:08
Lokalizacja: Kęty

#15

Post napisał: mauzer » 14 mar 2016, 09:54

tak, postaram sie ja posprawdzac jak przyjade do kraju - mam nadzieje ze na swieta..

sprawdzalem tylko bicie na uchwycie i wyszlo 0.02mm wiec ok.

Licze ze jak pomiary takie jak piszesz sie sprawdza to bede sam szlifowal loze ;) bo bedzie czego sie uchwycic.

Ja tez przepraszam za literki - u mnie tez bez Polskich tylko, öäüß itd..


ocemar
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 4
Posty: 42
Rejestracja: 20 lut 2015, 12:28
Lokalizacja: Kołobrzeg

#16

Post napisał: ocemar » 14 mar 2016, 17:00

To widze , ze na razie remontujesz a raczej planujesz remont na odleglosc. :-)
Znam to doskonale.

Jesli te pomiary beda dosc zadawalajace to na sam poczatek pobaw sie maszyna, poznaj co i jak. W czasie tych prob wyjdzie Ci pare ukrytych rzeczy. Jak juz bedziesz gotowy i bedziesz mial wiedze co i jak robic to wtedy wez sie za remont. Ja do dzisiaj wertuje i szukam na tym forum informacji i czytam jak tylko czas pozwala.
No i skompletuj narzedzia do tej tokarki bo tu wszystko jest calowe.

pozdro


Autor tematu
mauzer
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 21
Rejestracja: 30 sty 2016, 20:08
Lokalizacja: Kęty

#17

Post napisał: mauzer » 14 mar 2016, 18:35

ocemar pisze:To widze , ze na razie remontujesz a raczej planujesz remont na odleglosc. :-)
Znam to doskonale.

Jesli te pomiary beda dosc zadawalajace to na sam poczatek pobaw sie maszyna, poznaj co i jak. W czasie tych prob wyjdzie Ci pare ukrytych rzeczy. Jak juz bedziesz gotowy i bedziesz mial wiedze co i jak robic to wtedy wez sie za remont. Ja do dzisiaj wertuje i szukam na tym forum informacji i czytam jak tylko czas pozwala.
No i skompletuj narzedzia do tej tokarki bo tu wszystko jest calowe.

pozdro
Dzieki, zamierzam rozebrać w mak i regenerować co zuzyte - maszyna bedzie dla mnie wiec zaszaleje :)

Przerabiałem już remont Tud-50x2000 kilka lat temu więc tu nie będzie niespodzianek ;)


Autor tematu
mauzer
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 21
Rejestracja: 30 sty 2016, 20:08
Lokalizacja: Kęty

#18

Post napisał: mauzer » 27 mar 2016, 23:52

Odświeżam wątek z pytaniem:

Ktoś wie jak by ugryźć temat ze zregenerowaniem wichajstrów w Colchester? Na próbę obrałem jeden z resztek (plastiku?) polakierowałem na czarno i do żywicy - jest nieźle ale nie podoba mi się bo się trochę świeci..
W dodatku u mnie skala obrotów wrzeciona jest nieczytelna - został tylko intensywny niebieski kolor, reszta wyblakła (od słońca jak domniemywam). Jakieś pomysły na te dwie rzeczy?

Zdjęcie zapożyczone:
Obrazek


p.s Zacząłem rozbiórkę tokarki oraz wyprowadzam prowadnice konika (przy ok 3/4 długości jest 0.05 dołka, a kły przy po dosunięciu są idelnie na poziomie..) w dodatku prowadnice są hartowane więc jest zabawa szlifierką i żonglerka liniałami i tuszami :>
Parę części wymaga wymiany takie jak nakrętka dwudzielna śruby pociągowej, łóżyska tejże śruby, tulejka wraz w kwadratowym prętem załanczającym obroty lewe/prawe (prawie jak żyletka..), nakrętka tuleji konika, wzierniki olejowe.
Ogólnie po zużyciu części sądzę że maszyna zrobiła ładnych pare tyś kilometrów gwintu :D

fotki będą;)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”