podzielnica ous 1 - weryfikacja części
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
podzielnica ous 1 - weryfikacja części
Ostatnio wpadła mi w ręce NOWA [ ] podzielnica do znanej obrabiarki . Po pierwszej euforii przyszedł czas na sprawdzenie jakości wykonania . Bardzo szybko przekonałem się dlaczego nie była w ogóle używana - średnica wałka[ zaznaczona czarną strzałką ] która styka się z otworem tarczy zabieraka była zrobiona tak że zabierak [bądź planszajba ] można było nakręcić jeden obrót i stawał w miejscu , musiałem dać do zeszlifowania 0,02mm i przynajmniej można było nakręcić wszystkie moje tarcze , wykańczające docieranie dałem "na olej " .
Założyłem ten temat by przestrzec ous-menów przed pracą na podzielnicy zanim nie zostanie ucywilizowana . Nie wiem czy wszystkie sztuki mają takie tolerancje pasowania ale moją jestem nieco rozczarowany , da się z niej zrobić precyzyjne urządzenie ale nie potrwa to 20min ;] . Wszystkie moje "patenty " zamieszczę co jakiś czas .
Mam jedno pytanko . Czy była do podzielnicy jakiś opis , dane techniczne itp ?
Założyłem ten temat by przestrzec ous-menów przed pracą na podzielnicy zanim nie zostanie ucywilizowana . Nie wiem czy wszystkie sztuki mają takie tolerancje pasowania ale moją jestem nieco rozczarowany , da się z niej zrobić precyzyjne urządzenie ale nie potrwa to 20min ;] . Wszystkie moje "patenty " zamieszczę co jakiś czas .
Mam jedno pytanko . Czy była do podzielnicy jakiś opis , dane techniczne itp ?
- Załączniki
-
- podzielnica ous 1 rozbiórka
- podzielnica ous 1 - elementy.jpg (99.16 KiB) Przejrzano 4881 razy
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1236
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Teraz będę mógł obserwować zmagania innych
Akurat moja nie miała tego problemu. Widać, że była używana, bo poobijana. Chyba, że tylko przewalana z kąta w kąt.
Jak już masz to w częściach, sprawdź osiowość ślimaka w stosunku do osi. U mnie jest niezbyt i się zakleszcza w jednym i tym samym miejscu, czyli ślimak, przy nieco mocniejszym dociągnięciu dla skasowania luzu. 3/4 obrotu jest dobrze, reszta z dużym oporem.
Sprawdź też hamulec, bo mój już nie spełnia zadania - wytarty. Dłuższą śrubę by trzeba było dorobić.
P.S. skoro jest rozczłonkowana, możesz machnąć dokumentację dla potomnych.
Akurat moja nie miała tego problemu. Widać, że była używana, bo poobijana. Chyba, że tylko przewalana z kąta w kąt.
Jak już masz to w częściach, sprawdź osiowość ślimaka w stosunku do osi. U mnie jest niezbyt i się zakleszcza w jednym i tym samym miejscu, czyli ślimak, przy nieco mocniejszym dociągnięciu dla skasowania luzu. 3/4 obrotu jest dobrze, reszta z dużym oporem.
Sprawdź też hamulec, bo mój już nie spełnia zadania - wytarty. Dłuższą śrubę by trzeba było dorobić.
P.S. skoro jest rozczłonkowana, możesz machnąć dokumentację dla potomnych.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 288
- Rejestracja: 01 gru 2011, 20:33
- Lokalizacja: oswiecim
Mialem 2 podzielnice, nie bylo problemu zeby wkręcić na nie zabierami ani planszajby.Hamulec w oby dwoch troche słaby ale wystarczający by była sztywna
Czyżby http://allegro.pl/podzielnica-gitara-do ... 35976.html Panie z miasta ?
Czyżby http://allegro.pl/podzielnica-gitara-do ... 35976.html Panie z miasta ?
OUS-1 TSA-16 Mn-80a
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
O Tomku dzięki za rady ale już doszedłem co nie abla w mojej podzielnicy , u ciebie podejrzewam że ktoś dokręcał na chama planszajbę i odgiął ślimacznicę od ślimaka , całe szczęście że u mnie było za ciasno dlatego żaden kołek nie mógł jej używać , patrząc z innej strony lepiej za ciasno niż z luzem 0,1mm . Teraz wiem że mam doskonale spasowany zabierak , ostatni obrót trzeba wykonać z "chlebkiem" . Dzięki chlopaki z hamulcem , wyglądał mi na jakiś niedorobiony a że jeszcze nie używałem tego ustrojstwa to od razu poprawię ten mankament . Teraz właśnie udało mi się skasować luz góra-dół , nakrętka która od spodu dokręca wrzeciono podzielnicy nie posiada kontry a fajnie by było skasować ten luz i nie martwić się że sama się odkręci od wibracji, a że miejsca nie było jak na Okęciu to i praca była dokładna i drobiazgowa , Oto efekt .
PS : hamulec nie był ani razu użyty co widać na zadziorze z gwintowania . Hmm , czy mogę użyć jakiś inny materiał łatwo dostępny który jest bardziej hamujący niż stal-stal
PS : hamulec nie był ani razu użyty co widać na zadziorze z gwintowania . Hmm , czy mogę użyć jakiś inny materiał łatwo dostępny który jest bardziej hamujący niż stal-stal
- Załączniki
-
- kołkowana nakrętka podzielnicy
- robaczek.jpg (96.27 KiB) Przejrzano 4600 razy
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 288
- Rejestracja: 01 gru 2011, 20:33
- Lokalizacja: oswiecim
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
1) pewnie malutki "robaczek"? To na zdjęciu to właśnie to po usprawnieniu, bo piszesz "byłoby"?panzmiasta pisze: Teraz właśnie udało mi się skasować luz góra-dół , nakrętka która od spodu dokręca wrzeciono podzielnicy nie posiada kontry a fajnie by było skasować ten luz i nie martwić się że sama się odkręci od wibracji, a że miejsca nie było jak na Okęciu to i praca była dokładna i drobiazgowa , Oto efekt .
PS : hamulec nie był ani razu użyty co widać na zadziorze z gwintowania . Hmm , czy mogę użyć jakiś inny materiał łatwo dostępny który jest bardziej hamujący niż stal-stal
2) w hamulcu - przekładka tekstolitowa albo aluminiowa mogłaby być?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1236
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
I widzisz, z 'robaczka' może kiedyś skorzystam. Jak już rozmnażasz te stworki, to zamontuj w tarczy zabierakowej i planszjbie. Nie zawsze będziesz frezował z 'gwintem' i może się odkręcać.
Na hamulcu zamontuj jakiś kawałek okładziny ze starego motorbajka , albo przerób na tarczowy, bo bębnowe już z mody wychodzą a oś zchropowacić, najlepiej spiaskować. I nie smarować ). A pokrętełko możesz też większe zrobić, bo od tej małej piździawki tylko palce bolą.
Z drugiej strony, jak dobrze ustawisz luz, to hamulec niepotrzebny. Samo się nie obróci. A jak coś większego ostrzej będziesz traktował, to o luz międzyzębny i tak się przesunie i ten hamulczyk nie przeszkodzi.
Na hamulcu zamontuj jakiś kawałek okładziny ze starego motorbajka , albo przerób na tarczowy, bo bębnowe już z mody wychodzą a oś zchropowacić, najlepiej spiaskować. I nie smarować ). A pokrętełko możesz też większe zrobić, bo od tej małej piździawki tylko palce bolą.
Z drugiej strony, jak dobrze ustawisz luz, to hamulec niepotrzebny. Samo się nie obróci. A jak coś większego ostrzej będziesz traktował, to o luz międzyzębny i tak się przesunie i ten hamulczyk nie przeszkodzi.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
Fajnie się czyta , nie powiem . Szkoda że wasze porady czytam jak już mam zrobione ustrojstwo . Miałbym już wczoraj wszystko wykonane , niestety nie miałem materiału na nowy docisk hamulca , materiał twardy , sprężysty ale nadający się do obróbki. Posiadałem tylko twardy wał motocyklowy - musiałem go wrzucić do pieca i rozhartować, następnie studzić bardzo powoli , sama obróbka też była specyficzna gdyż takie elementy mają bardzo nieforemne kształty [ patrzcie patent "radełkowania " ] . Wracając do podzielnicy , hamulec w niej w zasadzie nie ma prawa działać.
-gwint śruby[strzałka ] ostatnim zwojem zapiera się na obudowie uniemożliwiając większy docisk [ sam siebie hamuje hahah ]
- pokrętło idiotycznie małe [ co zauważył również kol. Tomcat ]
- otwór na hamulec ma 6,5mm a oś śruby hamulca 6,2mm dodatkowo na końcu zgięta przez jakiegoś barana co młotkiem kołkował pokrętło
- promienie szczęki wykonane niedokładnie , nieosiowo , zero logicznego pasowania a sama śruba miękka jak budyń
I tak od początku. Najdłużej zajęło mi wykonanie nowego docisku , jest szerszy o 5mm , 2mm wyższy i nieco cieńszy. Wykonałem dla niego nowy bęben hamulcowy który zostanie wtłoczony na oryginalny - [ element z wcięciem na kiln , nie wiem jak go poprawnie nazwać heh ] . Przedtem docisk opierał się na średnicy 34mm teraz to jest słuszne 48mm [nr 5 na zdjęciu], bardzo się natrudziłem by na tej wymyślonej tulejce zachować sporą chropowatość ; uzyskałem efekt gęsiej skórki , śruba m10x1 o twardości 12,9 [oryginał m8x 1,25 z plasteliny ;]została dokladnie dopasowana do średnicy otworu [ luz ok 0,02 ] , otwór na hamulec w obudowie podzielnicy dostał 2 planowania [ w środku i na zewnątrz[pierwsze zdjęcie]] , teraz wygląda to profesjonalnie . Pokrętłu nadałem cechę "wisienki na torcie " , średnica ok 1/3 większa i 2 razy grubsze , zgadnie ktoś po co są przefrezowania [ wgłębienia] co 90st a jedno z wgłębień pomalowałem na czerwono lakierem do paznokci , hmm ?
PS: Robaczki zawsze zakładam Tomku od dnia gdy kupiłem swój pierwszy falownik - zacząłem się bawić szybkim hamowaniem silnika , i po kolejnym "stopie" uchwyt mi się odkręcił a ja byłem na tyle mądry by go złapać w ręce żeby się nie porysował [ te moje polerowanie uchwytów ma swoje wady ] . Na szczęście obroty były już minimalne ... i od tego pięknego dnia założyłem fermę robaków , idę spać padam.
-gwint śruby[strzałka ] ostatnim zwojem zapiera się na obudowie uniemożliwiając większy docisk [ sam siebie hamuje hahah ]
- pokrętło idiotycznie małe [ co zauważył również kol. Tomcat ]
- otwór na hamulec ma 6,5mm a oś śruby hamulca 6,2mm dodatkowo na końcu zgięta przez jakiegoś barana co młotkiem kołkował pokrętło
- promienie szczęki wykonane niedokładnie , nieosiowo , zero logicznego pasowania a sama śruba miękka jak budyń
I tak od początku. Najdłużej zajęło mi wykonanie nowego docisku , jest szerszy o 5mm , 2mm wyższy i nieco cieńszy. Wykonałem dla niego nowy bęben hamulcowy który zostanie wtłoczony na oryginalny - [ element z wcięciem na kiln , nie wiem jak go poprawnie nazwać heh ] . Przedtem docisk opierał się na średnicy 34mm teraz to jest słuszne 48mm [nr 5 na zdjęciu], bardzo się natrudziłem by na tej wymyślonej tulejce zachować sporą chropowatość ; uzyskałem efekt gęsiej skórki , śruba m10x1 o twardości 12,9 [oryginał m8x 1,25 z plasteliny ;]została dokladnie dopasowana do średnicy otworu [ luz ok 0,02 ] , otwór na hamulec w obudowie podzielnicy dostał 2 planowania [ w środku i na zewnątrz[pierwsze zdjęcie]] , teraz wygląda to profesjonalnie . Pokrętłu nadałem cechę "wisienki na torcie " , średnica ok 1/3 większa i 2 razy grubsze , zgadnie ktoś po co są przefrezowania [ wgłębienia] co 90st a jedno z wgłębień pomalowałem na czerwono lakierem do paznokci , hmm ?
PS: Robaczki zawsze zakładam Tomku od dnia gdy kupiłem swój pierwszy falownik - zacząłem się bawić szybkim hamowaniem silnika , i po kolejnym "stopie" uchwyt mi się odkręcił a ja byłem na tyle mądry by go złapać w ręce żeby się nie porysował [ te moje polerowanie uchwytów ma swoje wady ] . Na szczęście obroty były już minimalne ... i od tego pięknego dnia założyłem fermę robaków , idę spać padam.
- Załączniki
-
- toczenie wała.jpg (96 KiB) Przejrzano 4582 razy
-
- radełkowanie.jpg (97.15 KiB) Przejrzano 4590 razy
-
- hamulec podzielnicy ous 1.jpg (180.61 KiB) Przejrzano 4585 razy
-
- równanie obudowy pod śrubę.jpg (149.67 KiB) Przejrzano 4580 razy
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
I pierwsza porażka od początku rozbiórki ... malowanie . Miałem przygotowane wszystko ,niestety zapomniałem że farbę trzeba rozcieńczyć 50/50 z rozpuszczalnikiem , po ostatnim myciu miałem również rozregulowany aerograf i na domiar złego zaciął się reduktor ciśnienia . Na całe szczęście jestem niespotykanie spokojnym człowiekiem i udało się jakoś to pomalować . Miałem też natchnienie by lakier był półprzeżroczysty by zaostrzyć głębie stalowych odlewów [ ale to już może innemu koledze z forum ] . A wracając z duperelów na ziemię użyłem ciemnoniebieskiej metallic z perłą bo moja podzielnica to tez będzie taka mała perełka . Odkryłem u siebie też kilka niepomalowanych osiołkowych gadgetów - tak że z godziny zrobiły się trzy .
Wnioski
- do pomalowania 2 x wszystkiego użyłem 20ml farby blue
- 20ml rozpuszczalnika
-13 ml klaru i 7ml utwardzacza
W podzielnicy wykonałem honowanie [na zdjęciu nr 1 ] powierzchni wewnętrznej o 0,03mm , dałem też smarowniczkę , otwór gwintowany [ nr 2 ] - zauważyłem że wszystkie nowsze podzielnice mają ten mało potrzebny gadget , trochę to śmieszne , jak do malucha zakładać alusy z brylantami od swarovskiego , lecz w mojej poprawionej maszynce to i może nie jest już takie beszczebelne : efekt dzisiejszej pracy :
Wnioski
- do pomalowania 2 x wszystkiego użyłem 20ml farby blue
- 20ml rozpuszczalnika
-13 ml klaru i 7ml utwardzacza
W podzielnicy wykonałem honowanie [na zdjęciu nr 1 ] powierzchni wewnętrznej o 0,03mm , dałem też smarowniczkę , otwór gwintowany [ nr 2 ] - zauważyłem że wszystkie nowsze podzielnice mają ten mało potrzebny gadget , trochę to śmieszne , jak do malucha zakładać alusy z brylantami od swarovskiego , lecz w mojej poprawionej maszynce to i może nie jest już takie beszczebelne : efekt dzisiejszej pracy :
- Załączniki
-
- podzielnica malowanie.jpg (191.56 KiB) Przejrzano 4615 razy
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam