szybka zmiana kół gitary

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

szybka zmiana kół gitary

#1

Post napisał: mrozanski » 19 wrz 2011, 20:53

musze zrobic od nowa mocowanie kół gitary przy małej tokarce(troszke wiekszej niz stołowej). Jak to zrobic aby łatwo i szybko można było je zmieniać? otwór w kołach to Φ18 a rowek 4mm



Tagi:


mariuszbroda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 430
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
Lokalizacja: Wrocław

#2

Post napisał: mariuszbroda » 19 wrz 2011, 23:47

Mało napisane...



mariuszbroda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 430
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
Lokalizacja: Wrocław

#4

Post napisał: mariuszbroda » 20 wrz 2011, 01:14

Dzięki RomanJ4,mam 5 godzin z głowy :lol: jeszcze nie byłem tutaj.
Na początek to mnie podnieciło....
Obrazek


Autor tematu
mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

#5

Post napisał: mrozanski » 20 wrz 2011, 16:05

dzieki kolego RomanJ4, niestety wszystkie rozwiazana sa dosc typowe (srubki i nakretki). myslalem o jakims zatrzasku tak aby kola zebate nie spadly, sily oswiowe sa tam znikome. chcialem cos innego niz nakretka bo tokarka nie ma nortona i kazda zmiana posuwu wiaze sie ze zemiana kol.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11582
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#6

Post napisał: RomanJ4 » 20 wrz 2011, 21:35

Rzeczywiście sił poosiowych prawie nie ma, to może coś w tym kształcie (idea), natykasz na sworzeń koło zębate, podkładkę lub tulejkę dystansową aby koło nie "pływało" i blokujesz poprzeczną zapadką. Proste i szybkie.
Obrazek

albo ośka z otworkiem na końcu do Obrazek lub Obrazek, oczywiście miedzy kołem a zawleczką- podkładka dystansowa.
pozdrawiam,
Roman


rykun
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 1
Posty: 76
Rejestracja: 10 lip 2008, 14:55
Lokalizacja: Sochaczew

#7

Post napisał: rykun » 20 wrz 2011, 22:09

Ja proponuje rozwiązanie z zatrzaskiem jedna lub dwie kulki i sprężynka. Rozpiera się wewnątrz rowka i blokuje pozycje. Raczej dużych sił nie wytrzymuje. Zależy od sprężyny na którą w tym wypadku jest mało miejsca. Za to umożliwi swobodne wsunięcie koła zębatego i tulei blokującej. Koła zębate trzeba by ładnie sfazować aby lekko przechodziły przez kulkę. Kolejna sprawa to trzeba dobrze zaklepać kulki aby nie wylatywały po wyjęciu tulei.
Załączniki
1.JPG
1.JPG (19.83 KiB) Przejrzano 1472 razy


Autor tematu
mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

#8

Post napisał: mrozanski » 20 wrz 2011, 22:48

tez myslalem o kulkach ale troszke z tym roboty. tzn myslalem zeby to zrobic tak jak jest np w grzechotce w kluczu. ale wydaje mi sie ze bedize latwiej w osi zrobic male nawiercenie promieniowe a w tulejke wkrecic 2 wkrety z kulka i sprezynka. kola zebate wtedy nie beda przechodzic przez zatrzask bo bedzie on w tulei


zdzicho
Posty w temacie: 1

#9

Post napisał: zdzicho » 21 wrz 2011, 10:42

Niby tak ,ale i tak każda zmiana musi zakończy się zazębieniem kół( dosunięcie ,obrót, regulacja luzu międzyzębnego),a to zajmie więcej czasu niż wymiana samego koła. Zasadne zatem wydaje się przeanalizowanie ,czy gra warta jest świeczki.


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1031
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#10

Post napisał: pabloid » 21 wrz 2011, 14:51

Ja myślę tak:

1. Ma sens taka kombinacja tylko dla kół na stałych osiach, a zatem skrajnych- od strony wrzeciona i od strony śruby pociągowej lub/i wałka pociągowego. Dla kół na gitarze nie ma sensu, bo i tak regulujemy położenie ich osi.
2. Musi to być zrobione w sposób umozliwiający wyzębienie się kół, inaczej ewentualne ich rozjechanie się w trakcie pracy doprowadzić może do uszkodzenia kół- zniszczenie zębów po bokach , a wprzypadku toczenia gwintu także do zniszczenia już naciętego gwintu- wrzeciono się obraca nadal a nóż zatrzymany, lub dla dużych skoków gwintu nawet złamaniem noża, albo zatrzymaniem tokarki ze wszystkimi konsekwencjami możliwych wtedy uszkodzęń, albo jeszcze inna szarpanką - bo zatrzymany nóż nagle zacznie zbierać pełną wysokość profilu gwintu...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”