witam .
obawiam się że gotowego projektu takiej tokarki nie ma ot tak .
przynajmniej ja nie widziałem .
w sumie to naprawdę dość prosta sprawa .
dwie osie na wałkach ( niezbyt grubych ) , wrzeciennik i takie tam .
takie dwie osie jak od plotera .
silniki i stery - takie same .
biorąc pod uwagę niekoniecznie wielką dokładność konieczną do takich zabaw wystarczą raczej najtańsze - l297/298 i dostępne silniki .
nie ma chyba sensu pakować kasy w bardzo wydajne stery i drogie ( mocne ) silniki .
istotne jest - przelot wrzeciona - jakie grube " kołki " będą obrabiane .
obroty - myślę że spokojnie jakieś 3000 - 5000 wystarczą .
silnik jakiś z 350 - 550w /2800 ob/min( są na allegro ) albo inny z odzysku .
i po sprawie .
robiłem kiedyś coś podobnego - gość chciał toczyć flety i piszczałki do kobzy .
ciekawe czy toczy nadal
pozdrawiam .