Podparcie konikiem - kiedy?

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

Autor tematu
McAndy
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 66
Rejestracja: 02 mar 2006, 08:41
Lokalizacja: ubolandia

Podparcie konikiem - kiedy?

#1

Post napisał: McAndy » 02 mar 2006, 08:49

Potrzebuje opinii fachowców.
Kiedy toczyć z podparciem konikiem?
Gościowi wyrwało z uchwytu detal i twierdzi, ze to nie jest błąd zamocowania i parametrów toczenia. Nie użuwał podparcia

Jest reguła, że max długość toczenia bez podparcia to 1 i 1/2 średnicy wałka.
Czy to pokrywa się z rzeczywistością.

Ciśnienie na szczękach: ca 40 Bar
Zaznaczam, że materiał to: 42 CrMo, fi mocowania 150, toczenia fi 60 długość wałka 240
Maszyna: sztywna CNC ;)

Dzięki za ew opinie



Tagi:

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#2

Post napisał: skoti » 03 mar 2006, 22:19

To zalezy od wielu czynnikow a przede wszystkim od rodzaju zamocowania : lewe szczeki czy prawe albo miekkie podtoczone na wymiar i za jak dlugi odcinek sie trzyma.Nie napisales jak wielki jest uchwyt a to tez ma znaczenie , czym wiekszy tym ma dluzsze szczeki i mozna mocowac dluzsze detale ,oczywiscie w granicach rozsadku.Mowimy tu o detalach o wielkich srednicach bo przy malych srednicach sily skrawania sa duzo mniejsze ale dochodza drgania . Od rodzaju obrubki planowanie czy toczenie po goze. I od mocy tokarki przy wiekszych mocach prawie zawsze sie daje wieksze parametry a to zwieksza ryzyko wyrwania detalu.
Zakladajac ze ow gosciu sam napisal prg i go wdrozyl na maszynie to wtedy jest tylko jedna mozliwosc ze to nie byla jego wina - awaria sterowania podczas pracy (ewentualnie
awaria chlodzenia) . Wszystkie inne zdarzenia na maszynie zawsze sa z winy operatora lub programisty jesli to jedna i ta sama osoba to nie trudno znalezc winnego :)
A przyczyny mogly byc takie pomijajac brak podparcia ale moze myslal ze sie uda:)
Mocowanie w lewych szczekach (za krotkie mocowanie)
Pomylka w programie
Zle dobrane parametry skrawania
Zle dobrana strategia obrubki np obrubka od czola
Nieznajomosc owej stali. A jest to swinstwo:) Za szybko sie zuzyla plytka i bum!
Ja przy pierwszym detalu z tego typu materialu bylem w szoku jak mi bardzo dobra plytka sie zniszczyla po przejechaniu 50mm
Przerwa w doplywie chlodzenia lub jego brak a co za tym idzie przyspieszone zuzycie plytki


Czytam jeszcze raz co napisales i zastanawiam sie czy cie dobrze zrozumialem material fi 150 dlugi na 240 i przetaczany na fi 60.Bo jesli uchwyt mial 150 a material toczony 60 i byl wysuniety na 240 mm to to co wczesniej napisalem nie ma znaczenia . A goscia ktory by taki numer zrobil mozna nazwac kilerem. Choc w maszynach cnc sa pozadne oslony:)

Awatar użytkownika

Autor tematu
McAndy
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 66
Rejestracja: 02 mar 2006, 08:41
Lokalizacja: ubolandia

#3

Post napisał: McAndy » 07 mar 2006, 07:56

Dziekuję za obszerną wypowiedź.

... Killer to stanowczo za słabe.
Deatal to stopniowany wał pompy.
Szacuję, że operator nie uwzględnił stopnia zuzycia płytki co było główną przyczyną problemu.
Pozostałe to zendra na odkuwce i za mała długość trzymania miękkich szczęk.
Zrobił kilka detali i na kolejnym przy planowaniu czoła zadrżało i - buuuuum.

Najbardziej zjeżyłem się potencjalną mozliwością zwiąkszenia się luzów maszyny i utratą sztywności oraz geometrii wrzeciono, konik, głowica.

Straciłem 8 h na doprowadzenie maszyny do stanu wyjściowego.

Czy oprócz poradnika tokarza, polecacie jakieś sensowne wydawnictwa dla tokarzy i frezerów?
Magą być w innych językach (słyszałem, że niemieckie są wyczerupące, lecz ich nie widziałem...)

Pozdrawiam,
McAndy


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7611
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#4

Post napisał: pukury » 07 mar 2006, 09:11

witam !! jak podparł by konikiem to miał by trudności z planowaniem czoła . dziwne jest łapanie odkówki w miękkie szczeńki - dlaczego ? co do podręczników to wg.mnie są nieco orientacyjne - nic nie zastąpi doświaczenia operatora. zdrugiej strony ażeby go zdobyć ( doświadczenie) to ileś detali musi "pi***ąć " . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#5

Post napisał: skoti » 07 mar 2006, 21:41

http://www.lw.cad.pl/index.html
http://republika.pl/softdis/pm/pm20503/pm20503.htm
W pracy uzywam poradnika tokarza i jest tam praktycznie wszystko co mi jest potrzebne do
codziennej pracy . Duzo ciekawych informacji mozna znalesc w katalogach z narzedziami przede wszystkim parametry obruki konkretnymi narzedziami. Choc oczywiscie nalezy te dane traktowac jako wskazuwke przy doborze parametrow a nie jako sztywne wytyczne.

pukury, ten problem jak zapewne wiesz mozna ominac na kilka sposobow wiec nic nie tlumaczy takiej glupoty material wysuniety na 240 w miekkich szczekach bez podparcia.A co do drugij czesci twojej wypowiedzi to zgodze sie z toba w 100%.
Takie rzeczy nie zdazaja sie tylko takim co nic nie robia:) mysle o "pizdnieciach"

Awatar użytkownika

Autor tematu
McAndy
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 66
Rejestracja: 02 mar 2006, 08:41
Lokalizacja: ubolandia

#6

Post napisał: McAndy » 10 mar 2006, 12:57

Re: pukury

Zewnętrzna średnica odkuwki jest wstępnie zabielona właśnie pod miękkie szczęki.
Cały pic polegał na pilnowaniu płytki przy planowaniu czoła...
Ale tak to jest jak operator nie ma doświadczenia z maszyn konwencjonalnych.
Brak feeling'u

PS
Idąc Twoim tokiem rozumowania wnioskuję, że trzeba rozwalić sporo samochodów, żeby nauczyć się jeździć?
Nie szkoda by Ci było wyższej klasy Mercedesa do nauki jazdy?
;)

Pozdrowienia!!


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7611
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#7

Post napisał: pukury » 10 mar 2006, 16:21

witam !! jeśli była zabielona to co innego ( nie pisałeś o tym ) . ad ps - dobrze wiesz o co mi chodzi , ponieważ trzeba by zatopić kilka tankowców/rozbić ileś tam samolotów itp . ale nie znam żadnego tokarza/frezera itp . bez tego rodzaju przygód ( pizd :lol: ) .nawet powielu latach praktyki czasami różnie to bywa ! czasami niema rady i pracuje się na granicy ryzyka - takie życie :lol: :lol: .
Mane Tekel Fares


Piracik
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 10
Posty: 352
Rejestracja: 15 gru 2005, 12:21
Lokalizacja: Świdwin

#8

Post napisał: Piracik » 11 mar 2006, 22:18

moze chcesz poznac kogos kto nie mial takich przygod? 10 lat na tokarkach za mna i zadnego wyrwanego detalu... trzeba myslec czasami trzy razy zamin sie wlaczy obroty...
- Tokarki CNC -
- Heidenhain - Siemens - Fanuc -


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7611
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#9

Post napisał: pukury » 11 mar 2006, 22:40

witam !! gratulacje ! wygląda na to że ja myślałem nie trzy tylko dwa razy . niestety pracując cały czas w utrzymaniu ruchu często trzeba było odprawiać Wielką Improwizację . dopiero po 90 roku byłyodpowiednie materiały narzędzia itp. wyobraż sobie że musiałem np. toczyć nakrętki M6 - po 100szt.bo nie było. itd.itp. w produkcji jest nieco inna sprawa - technologię można ustawić tak że żadnych problemów nie powinno być . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


Piracik
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 10
Posty: 352
Rejestracja: 15 gru 2005, 12:21
Lokalizacja: Świdwin

#10

Post napisał: Piracik » 11 mar 2006, 23:13

po 100szt... mam to odebraz ze malo czy duzo? :) bo ja czasem robie i po 2 :P jak trzeba to sie ustawia i robi...
- Tokarki CNC -
- Heidenhain - Siemens - Fanuc -

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”