Zniszczony element przekłądni pasowej , naciag pasów

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2947
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

Zniszczony element przekłądni pasowej , naciag pasów

#1

Post napisał: koala.g » 30 gru 2009, 01:41

Witam.
Dziś rozleciał mi się element maszyny. Od samego rana były problemy z naciągiem i ślizganiem się pasów , oraz ślizganiem się bębnów po osi.

Pod koniec dnia rozpadł się cały element.
Czy możliwe byłoby dorobienie tego elementu ?
Oryginalnie oś chodziła w niby panewce praktycznie bez smarowania.
Teraz przydałoby się zrobienie tego porządnie na łożyskach.
Jaki orientacyjny byłby koszt wykonania takiego elementu ?

Oś do przetoczenie albo do zrobienia od nowa
Zespawanie elementu z kształtownika kwadratowego 3x3cm i przykręcenie łożysk. Największym problemem będzie ustawienie łożysk w jednej linii.
Załączniki
masz002 copy.jpg
masz002 copy.jpg (214.78 KiB) Przejrzano 866 razy



Tagi:

Awatar użytkownika

DZIKUS
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1243
Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
Kontakt:

#2

Post napisał: DZIKUS » 30 gru 2009, 12:52

na zalaczonym zdjeciu nie widac nic, co by pozwalalo na jakakolwiek sensowna ocene sytuacji. powinienes to rozmontowac, wyczyscic i dopiero wowczas zrobic zdjecia, oraz jakis chocby prosty szkic z wymiarami
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu


galon
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 328
Rejestracja: 06 kwie 2007, 17:17
Lokalizacja: kieleckie

#3

Post napisał: galon » 30 gru 2009, 16:52

ruskie w kosmos poleciały to i to się do zrobić a tak nawiasem wywal to koło wielopasowe zamontuj silnik z falownikiem i po bulu gwinty i posuwy masz realizowane i tak bezpośrednio z osi wrzeciona ja w to miejsce mam wsadzoną skrzynie biegów od starego opla i działało to nieźle ale ja to robiłem 25lat temu falowników nie było


Autor tematu
koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2947
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

#4

Post napisał: koala.g » 30 gru 2009, 18:01

Nie opłaca mi się za bardzo dodawanie czegokolwiek.
Żeby doprowadzić to do zdatnego stanu trzeba by regenerować :
> łoże
> support krzyżowy
> posów
> gitarę

Tokarka głównie służy mi do przetoczenia klocka drewnianego 9x9cm na walec 75mm.
ObrazekObrazekObrazek


Bbuli
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 880
Rejestracja: 10 mar 2007, 19:43
Lokalizacja: Rumia

#5

Post napisał: Bbuli » 30 gru 2009, 21:26

Witam.Daj wszystko do pieca-wcześniej porób fazki-tak na 400stopni-załóż grube rękawice-lub pomocnik-i spawaj odpowiednią elektrodą-w domyśle żeliwną.I wszystko znowu do pieca-wyłącz go i czekaj aż samoistnie ostygnie.Po oględzinach znowu zrobisz fazki-do pieca-pospawasz-do pieca.Jak będzie zimne nasmarujesz,dotrzesz,dopasujesz.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”