#9
Post
napisał: philut » 02 gru 2019, 23:20
Jak już puściło to ręcznie odkręciłem, gwint jest ładny. Palnikiem grzałem, ale nie sądzę, że wprowadziłem niebezpieczną temperaturę, bo to palnik na propan butan, temperatura metalu szacuje na poniżej 200st C (sprawdzałem w taki sposób że co chwilę kropelki wody pryskałem na tarczę i kiedy woda zaczęła się "smażyć" i gwałtownie parować przestałem grzać). Rurę przyspawałem od du** strony - po stronie wylotowej (nie przy tarczy), bo tam ok 3cm wystawała, więc żadnej krytycznej powierzchni tam już nie ma, być może są jakieś solidne chwyty/ klamry / narzędzia hydrauliczne do solidnego objęcia rur, które w mniej inwazyjny sposób by unieruchomiły wał wrzeciona, ja takich narzędzi nie mam, więc poradziłem sobie tak a nie inaczej.
Jeszcze myślałem nad zastosowaniem ciekłego azotu... wydaję mi się, że schłodzenie "rury" wrzeciona, spowodowałoby obkurczenie gwintu wrzeciona i być może ułatwiłoby zdjęcie tarczy zbierakowej, ale problem rozwiązany, więc nie ma tematu. To tylko pomysł...