pukury pisze:witam.
jakie sporo roboty
to chwila .
coś mi się zdaje że popełniasz jakieś błędy.
jutro z zegarkiem w ręku sprawdzę - ileż to czasu zajmuje przejechanie z fi15 na fi 27 .
dokładności tu nie potrzeba praktycznie żadnej .
pozdrawiam.
Bardzo możliwe, przypominam, że tydzień temu nie widziałem tokarki na oczy
Zaczynam od fi 10, bo taki jest przelotowy otwór.
Ustawiam nóż cofając suport poprzeczny tak, żeby wyszło fi 26.
Wjeżdżam nożem wgłąb na 0,5 mm i jadę do środka. Zatrzymuję wybieram wióry cofam itd...
Czyli muszę tak pojechać 30 razy. (Głebokość tego otworu to 15mm)
Na koniec ze dwa przejazdy z małego suportu wzdłużnego, żeby było 27.
Próbowałem wjechać w głąb na 1mm ale nóż wyprasza ertalon z uchwytu.
Wydaje mi się że problem w mojej chińskiej mini tokareczce, żeby złapać ertalon fi50 muszę uzyć zewnętrznych szczęk i wałek siedzi w uchwycie na jakieś 7mm.
Dotoczyłem sobie stalową tuleję o wewnętrznym fi 50 przeciętą w jednym miejscu, co znacznie poprawiło trzymanie. Wcześniej przy planowaniu powierzchni czołowej maksymalnie dawało się splanować o jakieś 0,125mm teraz bez wyrwania materiału mogę pojechać 0,25mm.