No to jeszcze lepiej! Jeśli chodzi o linuxcnc, można to zrobić inną ciekawą i tanią arduinową drogą.gluk pisze:moja płyta nie ma wyjść do programowej regulacji obrotów wrzeciona

dobór zasilacza dla wrzeciona 300W 12V-48V
No to jeszcze lepiej! Jeśli chodzi o linuxcnc, można to zrobić inną ciekawą i tanią arduinową drogą.gluk pisze:moja płyta nie ma wyjść do programowej regulacji obrotów wrzeciona
to jest dobry pomysł, cały czas tkwiłem w przekonaniu że do regulacji obrotów muszę mieć sygnał PWM jako 0-10V wyprowadzony z płyty... będę musiał się temu przyjrzeć
F-engrave prowadzi narzędzie poleceniami G1 z zadaną rozdzielczością (np 0.05mm) Ręczne szukanie i edycja w tysiącach takich mini kroków, o nie!
nie sądzę, tym bardziej że tu chodzi o prędkość w trzech osiach, większość poleceń to G1 X.. Y.. Z..TOP67 pisze: ↑19 lut 2021, 11:30Ale może LinuxCNC potrafi sam dobierać prędkość wrzeciona do chwilowej prędkości XY? Jest to stosowane przy grawerowaniu laserowym. Kontroler sam dostosowuje moc lasera (a to też sygnał PWM) do posuwu. Jeśli w kodzie dla pewnej prędkości jest moc 100%, to na zakrętach laser jest przygaszany. Tylko tam nie ma problemu bezwładności.
Jeszcze dla uściślenia. Sygnał PWM ma stałą wartość napięcia (w logice TTL ok 5V), ale zmienny współczynnik wypełnienia. Nie da się nim bezpośrednio wysterować tego zasilacza, potrzebny jest konwerter na 0-10V. Ale o zamiast tego wystarczy zwykły zasilacz i tranzystor MOSFET. Można też podlutować się do dowolnego regulatora PWM o odpowiedniej mocy.
. odpowiedź jest prosta czemu milczą bo jest im po prostu ciebie żal . węic lepiej pomilczeć niż pleść głupoty lub walczyć z takim jak to mawiasz chochołem (na marginesie chyba koledze brakuje słownictwa bo często używa tego słowa ) nie ma sensu .tuxcnc pisze:I wcale się nie dziwię że milczą.