moze i macie racje , ale dobrze cos wiedziec na temat czegos nowego bo za pare lat kto wie co bezie powszechnie uzywane.
przykladem tego moze byc np. ciecie metali woda czy laserem na skale produkcyjna. powiedzmy 10 lat wstecz tez byl to raczej kosmos a przynajmniej bardzo rzadko spotykane, a dzisiaj sa to normale techniki wytwarzania co prawda nie na kazda kieszen ale ogolnie dostepne.
[ Dodano: 2006-06-26, 03:54 ]
link do ultradzwiekowych silnikow liniowych - jesli kogos interesuje
http://www.pi.ws/pdf/P661_P665.pdf#sear ... ar%20motor'
[ Dodano: 2006-07-05, 04:05 ]
co prawda nie jest to sruba chlodzona ciecza tak jak temat mowi, ale rozmiary imponujace. poprostu ciekawostka.
sruba kulkowa z chlodzeniem ciecza
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1121
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
- Lokalizacja: planeta ziemia
-
- Posty w temacie: 1
Z doświadczenia:
Śruba o średnicy 25mm i skoku 10mm zaczyna się grzać od mniej więcej 200mm/s w górę.
Jeżeli prędkości te są przekraczane to warto się zastanowic nad błędami wywołanymi rozszerzalnością termiczną. Jeżeli maszyna tylko czasami osiąga duże prędkości, a średnia prędkość nie przekracza owych 200mm/s też nie ma się co przejmować temperatura podskoczy o niecałe 2 stopnie. Natomiast przy ciągłych prędkościach przekraczających 200mm/s sprawa się komplikuje. Wykonałem doświadczenia z ciągłą praca maszyny z prędkością 500mm/s. Wykonywane były okręgi o średnicy 500mm. Po 15 minutach pracy temperatura śruby wynosiła 40 stopni. po ok jednej godzinie temperatura ustabilizowała się na poziomie 45 stopni. Wzrost temperatury śruby kulowej o 25 stopni spowodował wydłużenie się jej na odcinku 500mm o 0.15mm co jest wartością dość znaczną.
Pocieszający jest jednak fakt, że w zasadze konieczność obróbki z prędkościami przekraczającymi 200mm/s jest niezmiernie rzadka, a problem poniżej tej prędkości praktycznie nie istnieje. W wypadku konieczności pracy z wyższymi prędkościami, chłodzenie śrub cieczą jest najbardziej rozpowszechnioną metodą zapewniającą stabilność wymiarową.
pozdrawiam
Przemysław Kimla
www.kimla.pl
Śruba o średnicy 25mm i skoku 10mm zaczyna się grzać od mniej więcej 200mm/s w górę.
Jeżeli prędkości te są przekraczane to warto się zastanowic nad błędami wywołanymi rozszerzalnością termiczną. Jeżeli maszyna tylko czasami osiąga duże prędkości, a średnia prędkość nie przekracza owych 200mm/s też nie ma się co przejmować temperatura podskoczy o niecałe 2 stopnie. Natomiast przy ciągłych prędkościach przekraczających 200mm/s sprawa się komplikuje. Wykonałem doświadczenia z ciągłą praca maszyny z prędkością 500mm/s. Wykonywane były okręgi o średnicy 500mm. Po 15 minutach pracy temperatura śruby wynosiła 40 stopni. po ok jednej godzinie temperatura ustabilizowała się na poziomie 45 stopni. Wzrost temperatury śruby kulowej o 25 stopni spowodował wydłużenie się jej na odcinku 500mm o 0.15mm co jest wartością dość znaczną.
Pocieszający jest jednak fakt, że w zasadze konieczność obróbki z prędkościami przekraczającymi 200mm/s jest niezmiernie rzadka, a problem poniżej tej prędkości praktycznie nie istnieje. W wypadku konieczności pracy z wyższymi prędkościami, chłodzenie śrub cieczą jest najbardziej rozpowszechnioną metodą zapewniającą stabilność wymiarową.
pozdrawiam
Przemysław Kimla
www.kimla.pl
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 73
- Rejestracja: 07 lip 2005, 09:27
- Lokalizacja: Kęty
wiem ze np bardzo dobre parametry maja płytki ceramiczne, przy frezowaniu zapierniczały jak zadne spieki.
Co do śrób, nie wiem zbytnio jak to jest u "nas" pracuje na Okumie i np nie mamy czegos takiego jak bazowanie osi po włączeniu maszyny. Mamy jedynie prikaz że po dłuższym postaoju trzeba kręcić wrzecionem przez ok pół godziny. Nie wiem jak to się ma do śrób. Trzeba będzie zapytać Panó z serwisu.
Różnice w wymiarach pomiedzy zimną, a ciepłą maszyną widać wyraźnie- w skrajnych przypadkach setkowe sprawy
Co do śrób, nie wiem zbytnio jak to jest u "nas" pracuje na Okumie i np nie mamy czegos takiego jak bazowanie osi po włączeniu maszyny. Mamy jedynie prikaz że po dłuższym postaoju trzeba kręcić wrzecionem przez ok pół godziny. Nie wiem jak to się ma do śrób. Trzeba będzie zapytać Panó z serwisu.
Różnice w wymiarach pomiedzy zimną, a ciepłą maszyną widać wyraźnie- w skrajnych przypadkach setkowe sprawy
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1121
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
- Lokalizacja: planeta ziemia
pol godz. to troche jest, chodzi o rozgrzanie nie tylko slamych lozysk, ale glownie oleju ktory rozgrzewa cala maszyne oraz zapewnienie prawidlowego smarowania.
podobna funkcje maja maszyny bridgeport (maly model nie pamietam numerow sterowanie fanuc) i tam przy kazdym uruchomieniu wrzeciono krecilo sie przez 15 min. i nie mozna bylo tego ominac na poziomie operatora oczywiscie.
[ Dodano: 2006-08-15, 01:21 ]
co tam sruba chlodzona, tutaj cala maszyna chlodzona
http://www.mmsonline.com/articles/109902.html
podobna funkcje maja maszyny bridgeport (maly model nie pamietam numerow sterowanie fanuc) i tam przy kazdym uruchomieniu wrzeciono krecilo sie przez 15 min. i nie mozna bylo tego ominac na poziomie operatora oczywiscie.
[ Dodano: 2006-08-15, 01:21 ]
co tam sruba chlodzona, tutaj cala maszyna chlodzona
http://www.mmsonline.com/articles/109902.html
- Załączniki
-
- hard milling.jpg (4.06 KiB) Przejrzano 1513 razy
POZDRAWIAM