Budowa tokarki słaba podstawa

Dyskusje dotyczące budowy amatorskich tokarek CNC lub modernizacji maszyn konwencjonalnych.

Autor tematu
amnin5
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 16
Rejestracja: 23 sty 2011, 13:01
Lokalizacja: Lubelskie

Budowa tokarki słaba podstawa

#1

Post napisał: amnin5 » 11 wrz 2013, 16:15

Witam,
Obrazek
Jestem w trakcie budowy mini tokarki i mam mały problem. Wiem że lepiej byłoby kupić ale już jest za późno. Do budowy użyłem wałków 30 i łożysk liniowych. Śruby tymczasowo z prętów gwintowanych i nakrętek mosiężnych. Uchwyt 125mm, przelot wrzeciona 20mm. Do budowy wrzeciennika użyłem blach aluminiowych i łożysk stożkowych. Podstawa to ceownik 200. Próbowałem toczyć ale niestety się nie da, bo nawet w rękach mogę wykręcić ceownik tak, że nóż wcina się w materiał. Chcę niewielkim kosztem wzmocnić go, tak aby dało się toczyć. Myślałem o wspawaniu wewnątrz ceownika ukośnych wzmocnień z płaskownika ale nie wiem ile i pod jakim kątem. Proszę o jakieś propozycje rozwiązania mojego problemu.



Tagi:


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1330
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

Re: Budowa tokarki słaba podstawa

#2

Post napisał: trzasu » 11 wrz 2013, 17:15

amnin5 pisze:Witam,

Jestem w trakcie budowy mini tokarki i mam mały problem. Wiem że lepiej byłoby kupić ale już jest za późno. Do budowy użyłem wałków 30 i łożysk liniowych. Śruby tymczasowo z prętów gwintowanych i nakrętek mosiężnych. Uchwyt 125mm, przelot wrzeciona 20mm. Do budowy wrzeciennika użyłem blach aluminiowych i łożysk stożkowych. Podstawa to ceownik 200. Próbowałem toczyć ale niestety się nie da, bo nawet w rękach mogę wykręcić ceownik tak, że nóż wcina się w materiał. Chcę niewielkim kosztem wzmocnić go, tak aby dało się toczyć. Myślałem o wspawaniu wewnątrz ceownika ukośnych wzmocnień z płaskownika ale nie wiem ile i pod jakim kątem. Proszę o jakieś propozycje rozwiązania mojego problemu.
napawano to ceownik sie poddaje? w rękach wyginać cewnik 200 ? Jeśli nawet wspawasz wzmocnienia to zapewne od naprężeń cieplnych ceownik odkształci się trwale i należałoby go nieco "zbazować" po spawaniu ...

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#3

Post napisał: Zienek » 11 wrz 2013, 17:17

A dwa ceowniki zamiast jednego?
Zrobiłbyś profil zamknięty. Na pewno byłoby dużo sztywniej.


Autor tematu
amnin5
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 16
Rejestracja: 23 sty 2011, 13:01
Lokalizacja: Lubelskie

#4

Post napisał: amnin5 » 11 wrz 2013, 17:21

Przez długi czas szukałem przyczyny w łożyskach liniowych, aluminiowych płytach ale jestem pewien że to podstawa. Nie mam dostępu do maszyn, a chciałbym to tanim kosztem skończyć. Oglądając różne konstrukcje na forum i w internecie znajduje takie które oparte są na samych wałkach bez podstawy i działają i tym bardziej dziwi mnie że to się wygina. Oczywiście ugięcie jest ledwie zauważalne. Skręcając ceownik w rękach nóż przemieszcza się o ok. 0,5mm ale toczyć się tym nie da, bo powstają wzorki na materiale.

Chodzi o dwa zespawane w jeden? Jeśli miałoby to pomóc, chociaż martwi mnie, że przy takich rozmiarach i możliwościach maszyny jej waga przerośnie kilkukrotnie fabryczną o tych parametrach, nie mówiąc o dokładności.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2013, 17:24 przez amnin5, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#5

Post napisał: MlKl » 11 wrz 2013, 17:23

Zespawaj dwa ceowniki, żeby się stworzył profil zamknięty, i zalej betonem.

A ogólnie to raczej te wałki ustępują, a nie ceownik.

Obrazek

Miałem taką na wałkach 30 mm - dawało radę w stali, ale drobnym wiórem. Gięły się właśnie wałki.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2013, 17:37 przez MlKl, łącznie zmieniany 1 raz.


Autor tematu
amnin5
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 16
Rejestracja: 23 sty 2011, 13:01
Lokalizacja: Lubelskie

#6

Post napisał: amnin5 » 11 wrz 2013, 17:29

Nie wiem jak jest z wałkami, chociaż one mają tylko 0,5m ale co do ceownika to na pewno się gnie i toczenie w aluminium nawet najmniejszym wiórem jest niemożliwe. Dwa ceowniki i beton trochę zmienią plany, bo w końcu miała to być mini tokarka stołowa. A co z opcją wspawania jakby kratownicy,podobnej do tej jaka jest w fabrycznych odlewach, mocno by się to pogięło? Czy może lepiej poszukać na złomie jakieś grubej płyty i przykręcić?

Ta tokarka była przykręcona do podstawy, czy trzymała się na samych wałkach?


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1330
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#7

Post napisał: trzasu » 11 wrz 2013, 18:52

moim zdaniem wina leży gdzie indziej, od toczenia aluminium delikatnym wiórem przekrzywia się ceownik ? niech kolega wrzuci więcej zdjęć będziem radzić :smile:

wspawać możesz żebra łącząc obie półki ceownika ze sobą, powiedzmy co 10 cm jedna półka tylko w takim wypadku całość się zdeformuje, chyba że połapiesz to delikatnie krótkimi spawami inaczej pewnie zrobi się kołyska ...

Obrazek

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#8

Post napisał: Zienek » 11 wrz 2013, 18:57

A co jest pomiędzy "podłużnicą" a wrzeciennikiem, bo to też jakoś niesamowicie konkretnie to nie wygląda, choć fotka mało dokładna w tym miejscu. To dwuteownik?

Ogólnie to maszyna robiona na winie.
Co się nawinie to zastosuję...


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4445
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#9

Post napisał: 251mz » 11 wrz 2013, 19:00

Zienek pisze:To dwuteownik?
Mi to wygląda na ceownik taki jak w podstawie i to najpewniej tu się konstrukcja poddaje....
Tu powinien być metalowy klocek ;)


Autor tematu
amnin5
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 16
Rejestracja: 23 sty 2011, 13:01
Lokalizacja: Lubelskie

#10

Post napisał: amnin5 » 11 wrz 2013, 19:18

Co do tego nawinie, to bardziej chodziło o koszty... Pod wrzeciennikiem są dwa ceowniki 140 zespawane ze sobą. Pomiędzy nimi kilkucentymetrowe płaskowniki. Wydaje się być mocne, chociaż nie wiem. Do tego, że to wina ceownika doszedłem w ten sposób, że podniosłem tylną część tokarki i zacząłem dociskać raz z jednej, raz z drugiej strony. Wtedy nóż przesuwał się względem uchwytu jakieś 0,5mm. Więc nie dotykając prowadnic, łożysk, wrzeciennika, ani jego podstawy konstrukcja się wyginała. Wychodzi, że to ceownik, chociaż nie twierdzę że pozostałe elementy są ok.

A z tą kratownicą miałem na myśli coś takiego jak tutaj tylko w mniejszej skali https://www.cnc.info.pl/topics56/budowa ... t41688.htm . Jakby się dało zrobić coś skręcanego, tylko że wewnątrz nie ma kątów prostych.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2013, 19:37 przez amnin5, łącznie zmieniany 2 razy.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amatorska Tokarka CNC”