budowa malej tokarki cnc

Dyskusje dotyczące budowy amatorskich tokarek CNC lub modernizacji maszyn konwencjonalnych.

Autor tematu
hollyblood
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 13
Rejestracja: 26 cze 2013, 18:31
Lokalizacja: warszawa

budowa malej tokarki cnc

#1

Post napisał: hollyblood » 26 cze 2013, 20:21

witam
Wpadły mi w ręce wózki liniowe wraz z prowadnicami (2x rexroth7210 z prowadnicami ok19cm oraz lozysko INA 87 r12 (szerokosc prowadnicy ~67mm ,długość 68cm)) i zastanawiam sie czy znalazłyby zastasowanie w budowie małej tokarki do drewna i metalu jako posów. Nie bedzie mi potrzebna do celow zarobkowych, chce ja zbudować by się sprawdzić :) mam uchwyt tokarski PUTm-80 z kompletem szczęk i sporo checi do jej budowy :)
Prosze o wyrozumiałość w niektórych kwestiach, w miarę możliwości bede przeszukiwał forum poszukując informacji a tematów jest wiele. Ale na początek chciałbym wiedzieć czy te lożyska i prowadnice będą się nadawać do tego celu, chce wydać możliwe jak najmniej.
Pozdrawiam
Artur
Załączniki
102_4458.JPG
102_4458.JPG (131.61 KiB) Przejrzano 3167 razy
102_4455.JPG
102_4455.JPG (118.48 KiB) Przejrzano 3163 razy
102_4459.JPG
102_4459.JPG (105.78 KiB) Przejrzano 3166 razy
102_4454.JPG
102_4454.JPG (118.67 KiB) Przejrzano 3261 razy



Tagi:

Awatar użytkownika

Tomciowoj
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 661
Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:35
Lokalizacja: Wielkopolska

#2

Post napisał: Tomciowoj » 26 cze 2013, 21:50

Witam.
Zaraz się znajdą tacy co powiedzą, że za małe, że za słabe, że w ogóle nie warto. Proszę się tym nie przejmować.
Jeśli kolega już takie posiada i nie planuje wydać za dużo, za to ma spore chęci to zachęcam do zbudowania. Ja należę do tych, że nawet jak mówią, że się nie uda to próbuję bo muszę sam tego doświadczyć.
Oczywiście nie ma co liczyć na "setki" i skuruwę, ale do poznania procesu toczenia będzie jak znalazł. A ile przy tym radości i samozachwytu.
Tylko ostrożnie bo "produkcja" wiórów wciąga. :mrgreen:
Jaki plan na łoże?


Yorgus100
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 69
Rejestracja: 19 maja 2013, 12:45
Lokalizacja: suwałki

#3

Post napisał: Yorgus100 » 27 cze 2013, 10:47

Mnie wpadły w ręce szczęki od uchwytu tokarskiego 250,oraz łozysko oporowe od kła tocznego.Równiez zabieram się do budowy maszyny cnc!Jak myślisz czy warto?


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4478
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#4

Post napisał: 251mz » 27 cze 2013, 12:19

Mnie wpadły w ręce szczęki od uchwytu tokarskiego 250
Chcesz może sprzedać?
Mam cały uchwyt bez szczęk...

Chyba ,że dla zgrywy to napisałeś :)

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#5

Post napisał: MlKl » 27 cze 2013, 13:08

Wyjdzie z tego mała tokarka modelarska - w drewnie, plastiku i alu potoczysz. Brakuje wózka pod konik, a skok w osi x to zaledwie kilka cm.

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że elektronika dla takiej tokarynki kosztuje prawie tyle samo, co dla dużej?


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#6

Post napisał: diodas1 » 27 cze 2013, 13:18

Masz parę klocków do wykorzystania i chęci do działania to nie pytaj czy warto tylko działaj. Nie wszystko robi się dla zysku a wszelkie hobby jest zwykle mało opłacalne w sensie finansowym. Nawet jeżeli stworzysz kombajn do fantazyjnego temperowania ołówka a będziesz miał z tego frajdę to warto bo przy okazji czegoś się nauczysz. Z różnych domowych "przydasi" powstają czasem konstrukcje których nikt by nie zaprojektował a też działają. Nie ma obowiązku żeby to była od razu tokarka cnc. Jeżeli uporasz się z mechaniką a siły i zapał nie opuszczą to kiedyś dorobisz do tego ewentualnie całą resztę.


Autor tematu
hollyblood
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 13
Rejestracja: 26 cze 2013, 18:31
Lokalizacja: warszawa

#7

Post napisał: hollyblood » 27 cze 2013, 20:07

co do kosztów to doskonale zdaje sobie sprawę ze małe nie beda. Być może niedługo u mnie w zakładzie beda likwidować magazynek z elektronika i już podgaduje kierowników o 2-3 falowniki danfossa :) 2 po 1kw a drugi 4kw :) a silniki krokowe też sie zalatwi :)co prawda wg mnie słabe jak do posówu ale na próbę i do nauki w sam raz. Także co do budowy to wiem na co sie porywam :) nie daje głowy ze uda mi sie załatwic falowniki i krokowce , jesli nie to zrobie ja na przekładniach pasowych i posów mechaniczny- będzie mniej lansu ale taniej :)

diodas1 pisze:wszelkie hobby jest zwykle mało opłacalne w sensie finansowym. .
wiem cos na ten temat :) mam honde civic Vgen w ktora włożyłem już 3 razy wiecej niż ona sama warta :)


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#8

Post napisał: diodas1 » 27 cze 2013, 21:16

Na początek i tak lepiej żebyś się skupił na zrobieniu części mechanicznej. Musi być sztywna i bez luzów a jednocześnie lekko się dać poruszyć. Wówczas nie trzeba będzie monstrualnych silników. To będzie połowa sukcesu.


Autor tematu
hollyblood
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 13
Rejestracja: 26 cze 2013, 18:31
Lokalizacja: warszawa

#9

Post napisał: hollyblood » 29 sty 2014, 19:05

Wiatm po dluzszej przerwie :) jeszcze się nie poddałem przy budowie, kompletowalem trochę elementow ale jeszcze wielu mi brakuje. Przemyślałem konstrukcje i przeznaczenie. Ramę planuje zrobić z cownika, a konkretnie dwoch rownoległych odcinków wzmocnionych poprzeczkami. Mam zamiar oddać je do jakiegoś zakładu na frezarkę w celu wyrównania i wyfrezowaniu miejsc na prowadnice liniowe aby były również idealnie równoległe .Postanowiłem odpuścić zupełnie pomysł ze sterowaniem numerycznym. Nie będę nią zarabiał na chleb wiec nie inwestuje kolosalnych sum w to. Za napęd posłuży silnik 3F 0,37kW z hamulcem zasilany z falownika 0,75kW. Planuje używać tokarki głównie w miękkich metalach (aluminium) oraz tworzywach. Stali ona nie zobaczy. Przeniesienie napędu wykonam na pasku zębatym bez końcowym AT10. Posów na listwie zębatej moduł 1, a posów imaka noża na śrubie trapezowej. Nie mam pomysłu jak wykonać konik.Resztę jakoś wykombinuje :) będę dodawał zdjęcia
PS. cegły nie będa wchodzić w sklad tokarki a zdjecia robione jedna z cegieł :P
Załączniki
Zdjęcie0148.jpg
Zdjęcie0146.jpg
Ostatnio zmieniony 02 lut 2014, 12:45 przez hollyblood, łącznie zmieniany 1 raz.


cube000
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 197
Rejestracja: 18 gru 2010, 00:31
Lokalizacja: okolice wwa

#10

Post napisał: cube000 » 30 sty 2014, 10:38

Są różne opcje na konik.
Może rozsuń trochę te szerokie prowadnice i konik zrób na tej trzeciej wąskiej leżącej wzdłuż.
Lub sprzedaj ją i postaraj się dokupić jeden wózek szeroki. Suport na trzech wózkach powinien dać radę bez najmniejszego problemu a konik będziesz mógł zrobić na dwóch pozostałych.
Ale ;)
Czy do tak mocnych prowadnic nie szkoda montować tak małego uchwytu? Konstrukcję zrób tak, abyś bez większych zmian mechanicznych mógł założyć większy uchwyt, ze 125 przynajmniej. Tak aby w grę wchodziła, co najwyżej, wymiana łożysk i bloków w których będą ustalone.
;)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amatorska Tokarka CNC”