Soldermaska domowym sposobem

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

zolax
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 164
Rejestracja: 15 cze 2007, 17:40
Lokalizacja: Wrocław

#11

Post napisał: zolax » 28 kwie 2008, 17:26

Cześć,
efekt nawet niezły. Próbowałem ostatnio taką soldermaske zrobić z żywicy epoksydowej dwuskładnikowej. Problem jest z barwnikiem. Tzn. jak nie dam żadnego (żywice mam przeźroczystą) to po wygrzaniu na żelazku powłoka jest ok - tylko po co mi takie coś jak mogę to samo zrobić pierwszym lepszym lakierem do płytek (dodatkowo plastik 70 występuje też w czerwonym kolorze z tym, że trudno to teraz dostać). Kolejną zaletą jest to, że lakier dużo łatwiej schodzi z pól pokrytych tonerem (można nanieść warstwę tonera na punktach lutowniczych). Po dodaniu barwnika - próbowałem tusz barwnikowy do drukarki epson i (powaga :) pigment do farb. Pigment jest fajny bo po zmieszaniu z żywicą się nie rozwarstwia, za to tusz tak (później zauważyłem, że jak żywica jest już trochę hmm ścięta to też się ładnie miesza). Tylko co z tego jak ta żywica po dodaniu takiej ilości koloru, żeby było coś widać, nie chce zaschnąć. Ogólnie nic z tego nie wyszło, mam też żywice polipropylenową ale pewnie byłoby podobnie. Podsumowując przy prototypach zostanę przy tradycyjnym lakierze, można nim pokryć płytkę po zlutowaniu i potem w razie potrzeby da się przez to lutować.

Apropo posta Leoo: jest dostępna taka kalafonia w spirytusie w spray'u - flux sk-10 (jeszcze nie używałem)

PS. Próbowałeś pokryć pola tonerem i dopiero wtedy pomalować? Możliwe że łatwiej będzie się skrobać a może nawet da rozpuścić. W każdym programie można tak ustawić żeby wydrukowało tylko pady i potem normalnie temrotransferem.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2008, 17:32 przez zolax, łącznie zmieniany 2 razy.



Tagi:


etet100
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 569
Rejestracja: 24 lut 2008, 12:40
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

#12

Post napisał: etet100 » 28 kwie 2008, 17:29

bh91 pisze:Przyznam że ze zdzieraniem jest kupa roboty. Może by zastosować tak jak radzi Pokury naklejki ale z takim dziubkiem który mógłby wystawać, a po wyschnięciu można by go pociągnąć zrywając farbę. Trzeba przetestować.
Probowalem cos naklejac ale ta farba wypelnia brzegi takiej naklejki i nawet jesli to sie uda zerwac (a sie nie uda bo z farby robi sie twarda skorupa) to powstanie dookola punktu lutowniczego gruba warstwa tej farby i wyglada to bardzo zle.
bh91 pisze:Albo malując kiedy farba jest jeszcze mokra wacikiem scierac z pol farbe i wygrzewac z już odsłoniętymi - też trzeba wypróbować.
Trzeba by trafic jakims cudem w moment kiedy farba ma odpowiednia gestosc i podejrzewam ze bedzie trudno. Probowalem takich rzeczy ale zawsze cos przypadkowo popsuje i musze poprawiac i od nowa zdzierac...
bh91 pisze:Etet moze pochwal się swoją płytką!
Pokazalbym gotowe urzadzenie (zegar w przezroczystej obudowie z pleksi) ale moim aparatem nie da sie zrobic zdjecia zeby to wyglada jak w rzeczywistosci.

[ Dodano: 2008-04-28, 17:32 ]
zolax pisze: PS. Próbowałeś pokryć pola tonerem i dopiero wtedy pomalować? Możliwe że łatwiej będzie się skrobać a może nawet da rozpuścić. W każdym programie można tak ustawić żeby wydrukowało tylko pady i potem normalnie temrotransferem.
Ja probowalem. Moze mam niedobry toner (albo za dobry - oryginalny z hp 3050) ale jak to przesiaknie farba to za cholere sie tego nie ruszy. Probowalem tez kropki z kleju wikol. Normalnie robi sie twarde i dosyc latwo odklejalne cos ale po pomalowaniu i wygrzaniu trzyma jak cholera.


Autor tematu
bh91
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 894
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:00
Lokalizacja: Radom

#13

Post napisał: bh91 » 28 kwie 2008, 18:26

Fluxa używałem - lutowałem ugłady BGA w telefonach i bez tego topnika ani rusz tylko że był inaczej dozowany -nie spray tylko tak kropelkami.
Chce spróbowac tak jak mówi Zolax zrobić maskę na pady i zobaczyć jak to pójdzie.
Miałem kiedyś taki proszek co się robiło kąpiel do cynowania - kupiłem w TME ale teraz nie moge tego znaleźć jest tylko płyn - lutuje się po tym wyśmienicie i juz praktycznie nie trzeba nic zabezpieczać.
Plastik 70 jest ok - używałem na warsztatach, czerwego podobno się już nie produkuje :D Jeśli miałbym iść na łatwiznę to pokryłbym wszystko plastikiem albo pocynował ale ocena będzie zależec też od metod i rozwiązań różnych problemów. Z daleka wygląda dobrze - z bliska tez ;D a lutuje się jak fabryczną :D

P.S. A może jakiś lakier do paznokci albo coś? Chociaż zmywa się rozcieńczalnikiem... Moją farbe testowałem - tylko drapanie ja usówa i tylko z miedzi. Ciekawe jak by się zachowywała na cynie...

(płytka juz pocynowana - całość wytaplałem pasta lutowniczą i przejechałem kilka razy lutownicą a nadmiar oidsysaczem z kilku punktów zabrałem i jest ładnie wieczorem zrobie opis i wstawie jakieś zdjęcia wiekszej rozdzielczości)

Awatar użytkownika

Inf-el
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 573
Rejestracja: 22 cze 2004, 18:41
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#14

Post napisał: Inf-el » 28 kwie 2008, 23:08

Jeśli chodzi o wyrapki to stosowałem kiedyś taką metodę :
- pokrywałem całą płytkę farbą w sprayu
- wydrapywałem wszystko oprócz ścieżek i pól lutowniczych ploterem płaskim (igła zamiast pisaka), projekt eksportowany z Eagle.
- trawiłem
- zmywałem całość rozpuszczalnikiem

Można by było jeszcze raz pomalować całość i tym samym ploterem wyskrobać pola lutownicze.
Operacja drapania trochę trwała, ale człowiek się nie napracował.
Jednak wydaje mi się, że to metoda niewiele mądrzejsza od ręcznego drapania.

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#15

Post napisał: ALZ » 29 kwie 2008, 00:01

Wygląd płytki z solder maską to rzecz dyskusyjna, bez wątpienia płytka starannie polutowana, umyta i zabezpieczona lakierem znacznie więcej mówi o wykonawcy niż pseudo profesjonalna radosna twórczość. Takie jest moje zdanie ale są różne punkty widzenia.


Autor tematu
bh91
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 894
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:00
Lokalizacja: Radom

#16

Post napisał: bh91 » 29 kwie 2008, 07:51

Może nie radosna twórczość ale próba zrobienia czegoś co jest ponoć "niewykonalne" w warunkach domowych. A że wyszło jako farba co ceramiki to już efekt eksperymentów :D


markosik20
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 3
Rejestracja: 16 paź 2006, 21:14
Lokalizacja: Bedzin

#17

Post napisał: markosik20 » 07 lip 2008, 14:16

Wykonanie solder maski domowym sposobem jest już opanowane :wink:
Link do instrukcji znajduje się TUTAJ


etet100
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 569
Rejestracja: 24 lut 2008, 12:40
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

#18

Post napisał: etet100 » 07 lip 2008, 22:21

markosik20 pisze:Wykonanie solder maski domowym sposobem jest już opanowane :wink:
Link do instrukcji znajduje się TUTAJ
Ja uzywam innej farby (ferrario vetro color) i metoda z robieniem maski na pola lutownicze sie w ogole nie sprawdza. Po pomalowaniu na tonerze robi sie tak twarda skorupa, ze sie tego nie da usunac. Musze jeszcze porobic doswiadczenia bo drapanie nawet kilkudziesieciu pol lutowniczych jest chore. Nie wiem jakim cudem autorowi tego poradnika chcialo sie robic plytki ktore maja setki pol lutowniczych i wszystko trzeba dokladnie odrapac.

Awatar użytkownika

rockykon
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 919
Rejestracja: 13 maja 2005, 22:24
Lokalizacja: Wawa

#19

Post napisał: rockykon » 07 lip 2008, 22:50

Nie wiem jakim cudem autorowi tego poradnika chcialo sie robic plytki ktore maja setki pol lutowniczych i wszystko trzeba dokladnie odrapac.
Why ? for money ....

:-)


markosik20
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 3
Rejestracja: 16 paź 2006, 21:14
Lokalizacja: Bedzin

#20

Post napisał: markosik20 » 09 lip 2008, 14:08

Ja uzywam innej farby (ferrario vetro color) i metoda z robieniem maski na pola lutownicze sie w ogole nie sprawdza. Po pomalowaniu na tonerze robi sie tak twarda skorupa, ze sie tego nie da usunac. Musze jeszcze porobic doswiadczenia bo drapanie nawet kilkudziesieciu pol lutowniczych jest chore. Nie wiem jakim cudem autorowi tego poradnika chcialo sie robic plytki ktore maja setki pol lutowniczych i wszystko trzeba dokladnie odrapac.
Po pierwsze: żeby maska z tonera zmyła się bez problemu potrzebna jest odpowiednia farba.
Po drugie: drapanie kilkudziesięciu pól rzeczywiście jest chore i dlatego powstała metoda z maską tonera pól lutowniczych ...........ale do tego potrzebna jest odpowiednia farba :wink:
Po trzecie: jestem autorem tej instrukcji i uwierz że pomysł z maską tonera nie powstał od razu więc trzeba było na początku drapać.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”