Silnik krokowy + amperomierz

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#11

Post napisał: diodas1 » 24 lip 2013, 21:23

Albo wcisnąć do środka kota i niech łypie oczami przez te dziury :mrgreen: Chociaż nie wiem czy do końca o to chodziło autorowi wątku.



Tagi:


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#12

Post napisał: mc2kwacz » 24 lip 2013, 22:01

diodas1 pisze:Syn właśnie rozgląda się za helem bo wymarzył sobie swoje prywatne zdjęcia ze stratosfery. Zaproponowałem mu żeby na wszelki wypadek wypuścił balon na uwięzi
Daj spokój, jeszcze strąci jakiś przelatujący rządowy samolot, tym helem.

Jeśli maszyna jest trzyosiowa i ma 3 dziury na amperomierze, to jest idealna baza na ramkę dla Trójcy Świętej. W tym Ducha Świętego, tradycyjnie przedstawianego jako gołąb (od kiedy stwierdzono jego istnienie na soborze w V wieku). Wizualizacje można podświetlić tradycyjnie, na sposób podlaski, migającymi kolorowymi lampkami LED.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#13

Post napisał: diodas1 » 24 lip 2013, 22:09

Brałem pod uwagę że i w tym wypadku może zadziałać jakieś złośliwe prawo Murphy`ego a potem po sznurku (uwięzi) łatwo dojść do kłębka. Dlatego kolejną modyfikacją całej idei było wypuszczenie balonu do pułapu przelotu samolotów a następnie odpalenie członu rakietowego
Obrazek

i natychmiastowe sprowadzenie sznurka z powrotem na szpulkę

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#14

Post napisał: RomanJ4 » 24 lip 2013, 22:28

A nie można by związać tych przewodów do silnika w pęczek, nawinąć na tym pęczku cewkę i podłączyć pod miernik, nie ingerując w układ elektryczny?
Zawsze coś SEM się tam wyindukuje, oczywiście będzie to jakaś średnia z wszystkich czterech przewodów, ale proporcjonalna do ich sygnałów.. jak myślę...
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#15

Post napisał: noel20 » 24 lip 2013, 22:33

Jak weźmiesz wszystkie przewody to te plusowe zniosą minusowe i pokaże zawsze zero. To tak jak z pomiarem miernikiem cęgowym.
Poza tym próbowałem kiedyś czegoś takiego. Puszczałem prąd 5A przez przewód, przez przewód zwinięty i przez cewkę całkiem sporą, a mierzyłem hallotronem o zakresie od 3t i nic nie pokazał.

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1691
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

#16

Post napisał: grg12 » 24 lip 2013, 23:00

Jest jedno miejsce gdzie wszystkie przewody się spotykają - silnik. Wystarczy mierzyć jego temperaturę - nie dość że wynik będzie doskonale wygładzony to jeszcze uzyskana informacja będzie nosić pozory użyteczności :)

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#17

Post napisał: noel20 » 24 lip 2013, 23:16

W sumie, zamiast kota może i lepiej wskaźniki temperatury tam wstawić :)


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#18

Post napisał: mc2kwacz » 25 lip 2013, 02:15

Żarty żartami. Ale jeśli kolega wcieli swoje zamiary w życie, to będzie bardziej odjechane niż audiofilskie kable HDMI po 200zł oraz audiofilskie mazaki do malowania brzegów płyt kompaktowych, żeby dźwięk był czystszy.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Segitarius
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 390
Rejestracja: 15 lut 2011, 19:07
Lokalizacja: Zielona Góra

#19

Post napisał: Segitarius » 25 lip 2013, 08:58

Panowie zainspirowałem się tym:

To foto ze stronki:

http://www.rcclub.pl/modelarska-frezark ... nsowanych/

Na stronie nie ma jakichkolwiek szczegółów. Pomysł mi się spodobał, chciałem zrealizować, bo miałem wybór walić nalewkę pod blokiem jak inni albo zrobić coś fajnego. Zacząłem konstruować frezarkę. Dla niej rzuciłem nawet palenie bo to zawsze 350 zł. miesięcznie (nakrętka kulowa na przykład :P )

Reasumując: myślałem, że wprawienie amperomierza to pryszcz, coś na poziomie skomplikowania równym wymianie żarówki ... A tu cios..
Załączniki
100_80491.jpg
100_80491.jpg (41.98 KiB) Przejrzano 506 razy


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#20

Post napisał: mc2kwacz » 25 lip 2013, 11:33

Nie każdy pomysł trzeba od razu naśladować. Warto się zawsze porządnie zastanowić. No i przede wszystkim zapytać, jeśli się nie wie o co chodzi.
Profesjonalna technika ma to do siebie, że nie stosuje wodotrysków i zbędnych elementów. Bo to wpływa na koszt i przede wszystkim niezawodność. Bo materiały dobre jakości (a innych stosować w takich urządzeniach nie należy) są drogie. Wszystko powinno być dokładnie takie jak powinno, wtedy działa dobrze i nie psuje się.
Amperomierze osi, nawet poprawnie przygotowane do pracy, dostarczą informacji o zerowym znaczeniu. Jeśli już coś musi migać, to lepiej wyprowadzić informację o stanie krańcówek, status falownika (jeśli jest). A nie pobór prądu przez silniki, które CAŁY CZAS pobierają prąd. To już lepiej kupić elektroniczny licznik energii za 120zł, przynajmniej będziesz wiedział ile kosztowała praca w zużyciu prądu.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”