kołokowanie kołkami walcowymi jest troszkę prostsze i odnośnie tych kołków się wypowiem (na podstawie tego co napisałeś -nie wiem czy to stal czy aluminium, jak często ma być demontowalne, czy ma wpływ strona wiercenia-kołokowania itp)
dla tych elementów to kołek walcowy fi 10 to według mnie (tak wstępnie) max - dobierasz według cieńszego elementu. Ogólnie: grubość materiału nie może być większa od grubości kołka - to moja reguła i nie będę się kłócił.
Przed kołkowaniem wiercisz, powiercasz i gwintujesz pod śruby do skręcenia. Czy to zrobisz osobno w każdym elemencie czy w zespole korzystając ze ścisków to inna sprawa - kwestia techmologii lub zaufania we własne możliwości
Elementy ustalasz tak jak mają być, skręcasz na te śruby.
Wiercisz otwory z uwzględnieniem naddatku na rozwiercanie (powiedzmy, że 0,1mm)
Rozwiercasz rozwiertakiem W ZESPOLE - cały czas 2 elementy skręcone.
Rozwiertaki na Allegro zaczynają się od 4zł (fi 4-5) do 6-10zł (fi 10-12) - w sklepie trochę drożej (40-70zł)
Wiertła na Allegro np fi 9,9 też dokupisz lub w trochę lepszym sklepie mechanicznym.
Przykre ale te tańsze rozwiertaki mogą być troszkę tępawe lub "rdzawe". Do alu może wystarczą ale do stali na dłużej...hmm - da sie to z pewnym błędem na Allegro "wyłuskać" jakie są jakie i za które licytujemy ale reguły nie zauważyłem...a mam komplet od kilku sprzedawców od fi 4 do fi 26 - można trafić tanie i dobre.
Na Allegro bywają rozwiertaki "niepewne" np H9 lub bez oznaczenia tolerancji wykonania - ja nie miałem do nich przekonania bo nie mam możliwości naostrzenia sobie rozwiertaka.
Przy tym elemencie i dla Ciebie polecam rozwiertaki ręczne.
Trzeba pamiętać, że rozwiercanie nie poprawia błędów otworu powstałych podczas nieprawidłowego wiercenia. Rozwiercanie poprawia chropowatość powierzchni i tolerancję.
Jeśli masz możliwość kołkowania od "spodniej strony" względem rysunku jaki zamieściłeś - czyli od cieńszego elementu to osobiście w grubszym elemencie powierciłbym otwór na "średnicę kołka +0,5mm" na głębokość jakieś 20mm - zależne od kołka. Chodzi o to, że jak będziesz wybijał kołek przy demontażu aby nie "przepychać" go przez 70mm bo po co?
Kołek dałbym 35-45mm.
Kołki takie możesz spokojnie kupić. Są znormalizowane i wcale nie kosztują majatek.
Ja kupuję w sklepie "mechaniczno-śrubowo łożyskowo-częściorolniczym"

na pewno w Twojej okolicy jest jakiś sklep z takimi rzeczami
To tak w wielkim skrócie...mam nadzieję, że skróty myślowe koledzy mi wybaczą.
Aha...odnośnie wbijania kołka metodą "na jeb"

Ważne jest sfazowanie otworu do wprowadzenia kołka i ...wciskanie...młotek to dobre narzędzie...nawet bardzo wszechstronne i ...dobra.. młotek ślusarza podstawowym narzędziem jest...ale...są lepsze
