Odciążenie osi Z siłownikiem pneumatycznym
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 162
- Rejestracja: 24 maja 2008, 22:52
- Lokalizacja: Katowice
Odciążenie osi Z siłownikiem pneumatycznym
Zauważyłem to już w frezarkach firmy Kimla, a kolega wacek007 również o tym napisał w swoim temacie: https://www.cnc.info.pl/topics60/potrze ... vt9812.htm
Czy wie ktoś jak to jest zrobione? Chodzi o sterowanie siłownikiem dla odciążenia osi Z, jakiś elektrozawór, który będzie przełączać góra/dół podczas ruchów wózka? Do czego to w ogóle podłączyć i czy elektrozawór będzie na tyle szybki, że "nadąży" za silnikiem krokowym? Tzn. gdy napęd dostanie sygnał, że ma się kręcić, to czy elektrozawór zdąży w odpowiednim momencie otworzyć dopływ powietrza do siłownika, aby nie było opóźnienia, może nie ma to żadnego znaczenia?
Dzięki za odpowiedź!
Czy wie ktoś jak to jest zrobione? Chodzi o sterowanie siłownikiem dla odciążenia osi Z, jakiś elektrozawór, który będzie przełączać góra/dół podczas ruchów wózka? Do czego to w ogóle podłączyć i czy elektrozawór będzie na tyle szybki, że "nadąży" za silnikiem krokowym? Tzn. gdy napęd dostanie sygnał, że ma się kręcić, to czy elektrozawór zdąży w odpowiednim momencie otworzyć dopływ powietrza do siłownika, aby nie było opóźnienia, może nie ma to żadnego znaczenia?
Dzięki za odpowiedź!
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 100
- Rejestracja: 05 mar 2007, 20:24
- Lokalizacja: Czestochowa
Witam
nie jestem specjalista w dziedzinie pneumatyki, ale mialem okacjie przyjzec sie konstrukcja wykorzystujacym silowniki na osi z. w instalacje wpiety byl reduktor i zbiornik wyrownawczy, niewielki moze 5l. reduktor odpowiedzialny jest za utrzymanie stalego sisnienia, co oznacza ze silownik podnosi os z zawsze z ta samą siłą.
Jesli gadam bzdury to przepraszam, ale sam niedlugo bede musial szukac szczególowych informacji takiego rozwiązania
nie jestem specjalista w dziedzinie pneumatyki, ale mialem okacjie przyjzec sie konstrukcja wykorzystujacym silowniki na osi z. w instalacje wpiety byl reduktor i zbiornik wyrownawczy, niewielki moze 5l. reduktor odpowiedzialny jest za utrzymanie stalego sisnienia, co oznacza ze silownik podnosi os z zawsze z ta samą siłą.
Jesli gadam bzdury to przepraszam, ale sam niedlugo bede musial szukac szczególowych informacji takiego rozwiązania

-
- Moderator
-
ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1494
- Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:00
- Lokalizacja: Gdansk
dajesz siłownik np taki jak na zdjęciu (w zależności od skoku potrzebnego). W instalacji montujesz zbiornik taki jak instalacji ogrzewania CO , a ciśnieniem regulujesz siłę jaką chcesz uzyskać na siłowniku. Można stosować czujnik jak nie będzie odpowiedniego ciśnienia to np nie włączy się wrzeciona albo wyłączy maszynę.
- Załączniki
-
- DSC04475.jpg (92.88 KiB) Przejrzano 4192 razy
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Nie trzeba tego aż tak komplikować. Odciążenie ma zrównoważyć wagę elementów podnoszonych i opuszczanych osi z. Waga jest ta sama przy podnoszeniu i opuszczaniu więc i siła wytwarzana przez siłownik powinna być stała czyli przy niezmiennej przecież średnicy jego tłoka powinno w nim panować możliwie stałe ciśnienie. Najprościej jest połączyć taki siłownik z naczyniem wyrównawczym w którym panuje na wstępie stałe ciśnienie. Im większa będzie wielokrotność objętości naczynia wyrównawczego w stosunku do pojemności skokowej siłownika tym mniejsza będzie różnica ciśnienia w tym hermetycznie zamkniętym układzie pneumatycznym między stanem gdy siłownik jest wciśnięty a stanem gdy siłownik jest wysunięty. Praktycznie to odciążenie w obu położeniach nie musi być w końcu identyczne żeby ulżyć w pracy silnikowi krokowemu. Można tak ustawić ciśnienie w zbiorniku wyrównawczym żeby całkowicie równoważyło ciężar wrzeciona i innych podnoszonych części ozi z w połowie drogi między najwyższym i najniższym położeniem. Rura łącząca siłownik z naczyniem powinna być niezbyt cienka żeby nie wprowadzała niepotrzebnie tłumienia przy szybkim ruchu osi z i oczywiście bez żadnych zaworów itp.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 maja 2007, 20:08
- Lokalizacja: Poznań
Witam, kolego lenherd - to którą komorę siłownika podłączasz zależy od jego zabudowy - czy ma "pchać" czy "ciągniąć", żeby pomagać napędowi głównemu. Przeciwna komora doposażona w tłumik może zostać otwarta.lenherd pisze: siłownik ze zbiornikiem podłączam dolnym wlotem a górny zostaje otwarty?
Czy w instalacji powinien być jakiś odwadniacz/osuszacz ?
Jeżeli instalacja była by 100% szczelna to w zasadzie można by ją napompować raz i voila, ale znając życie siłownik podczas przesuwania będzie minimalnie tracił ciśnienie przez niedoskonałe uszczelnienia. Więc źródło wysokiego ciśnienia będzie potrzebne, żeby uzupełnić straty. Osuszacz nie wydaje mi się tutaj konieczny bo powietrze w układzie będzie to samo przez genialną większość czasu. Natomiast zastanawia mnie kwestia smarowania (naolejania) siłownika, ja bym smarował, bo kto nie smaruje ten nie jedzie
