Kasowanie luzów na przekładni kątowej

Tematy inne dotyczące mechaniki nie pasujące do żadnego z działów.

Autor tematu
Archeerie
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 26
Rejestracja: 24 cze 2008, 11:50
Lokalizacja: Festung Breslau

Kasowanie luzów na przekładni kątowej

#1

Post napisał: Archeerie » 14 cze 2009, 13:10

Witam,

czy są jakieś metody kasowania luzów na stożkowych przekładniach kątowych? Czy jedynym rozwiązaniem jest rezygnacja z przekładni ewentualnie zastosowanie przekładni ślimakowej (podobno w przekładniach ślimakowych daje się kasować luzy)?



Tagi:


wieslawbarek
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 851
Rejestracja: 05 gru 2006, 22:28
Lokalizacja: Bielsko Biała

#2

Post napisał: wieslawbarek » 14 cze 2009, 17:38

Coś mi się zdaje że w festung Breslau nie wiedzą że regulacja luzów w przekładniach kątowych odbywa się tak jak w ślimakowych przez zbliżanie albo oddalanie elementów współpracujących :mrgreen:


zdzicho
Posty w temacie: 5

#3

Post napisał: zdzicho » 15 cze 2009, 20:32

No nie tylko. W ślimakowej są większe możliwości.W kątowej poniżej pewnego luzu nie zejdziesz ,bo koła zaczną się zakleszczać.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#4

Post napisał: BYDGOST » 15 cze 2009, 22:08

Żeby wyregulować luz to koła trzeba przesunąć w jedna lub w druga stronę zależnie od potrzeby: zmniejszenie lub powiększenie luzu. Następnie trzeba ustalić właściwe położenie. Można to zrobić na różne sposoby. Podaję trochę przykładów.
Załączniki
Regulacja osiowego położenia kół zębatych.jpg
Regulacja osiowego położenia kół zębatych.jpg (103.26 KiB) Przejrzano 7136 razy
Ostatnio zmieniony 16 cze 2009, 23:18 przez BYDGOST, łącznie zmieniany 1 raz.


zdzicho
Posty w temacie: 5

#5

Post napisał: zdzicho » 16 cze 2009, 20:58

Co rozumiesz ,przez ,,skasować luz"- zmniejszyć go, pozostawiając technologiczny ,czy doprowadzić do stanu ,gdzie zmiana kierunku obrotów nie spowoduje żadnej różnicy w położeniu wału napędowego i napędzanego (0 luzu)?


Autor tematu
Archeerie
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 26
Rejestracja: 24 cze 2008, 11:50
Lokalizacja: Festung Breslau

#6

Post napisał: Archeerie » 22 cze 2009, 09:05

wieslawbarek
nie wiedzą i nie muszą. Mechanikiem nie jestem, ale znam się na innych rzeczach. Czasami atosugestia nie pozwala wymyślić najprostszych rozwiązań (tzn. przesuwania jednego z kół na wałku). Poza tym rozwiązania najbardziej oczywiste, zawsze są najtrudniejsze do odkrycia :)

BYDGOST
dzięki za obrazowe wyjaśnienie sytuacji.

zdzicho
bardzo dobre pytanie. Chciałbym zrobić przekładnię kątową z minimalnym luzem pomiędzy kołami. Zdaje się, że będzie to więc luz technologiczny. Dla jakiego typu przekładni kątowych luz technologiczny jest najmniejszy? Gdzie ewentualnie mógłbym na ten temat poczytać (jakiś poradnik młodego konstruktora lub coś w ten deseń)?
Człowiek szlachetny wymaga od siebie, prostak od innych (Konfucjusz)


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#7

Post napisał: pukury » 22 cze 2009, 10:07

witam.
z przekładniami kątowymi nie jest tak do końca prosto .
prawdę powiedziawszy to pasują do siebie w jednym ustawieniu kół .
regulacje sprowadzają się do ustalenia tej pozycji .
nie ma tak dobrze że przesuniesz jedno koło i skasujesz luz - przekładnia będzie źle pracować ( wycie , chrupoty , itp ) . luz raczej wynika z jakości wykonania kół - centryczność , szlifowanie obrysu zęba , itp .
oczywiście można iść na pewne " kompromisy " - ale lepiej przy małych obrotach na przekładni .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


wieslawbarek
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 851
Rejestracja: 05 gru 2006, 22:28
Lokalizacja: Bielsko Biała

#8

Post napisał: wieslawbarek » 22 cze 2009, 20:05

Archeerie zgadzam się z tobą najprostsze rozwiązania są zawsze najtrudniejsze a poza tym ja zawsze mówie że człowiek uczy się całe życie a jeszcze głupi umrze :mrgreen: a jeśli chodzi o bezluzowe przekładnie kątowe to przy zebach łukowych są napewno lepsze efekty niz przy prostych a na przkładni slimakowej udało mi się uzyskać luz poniżej 0,1stopnia(syół obrotowy)


zdzicho
Posty w temacie: 5

#9

Post napisał: zdzicho » 23 cze 2009, 17:05

Najdokładniej skasujesz w przekładni ślimakowej.Dzielona ślimacznica.Przy zastosowaniu sprężyn napinających obie połówki uzyskasz praktycznie 0 luzu.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#10

Post napisał: pukury » 23 cze 2009, 17:30

witam.
jeżeli chodzi o ruchy przestawcze - to zdecydowanie przekładnia ślimakowa .
co innego jak obroty mają byś spore ( jakie ? ) .
jeżeli chodzi o ruch przestawczy - to i nawet luz " ujemny" ( zacisk ) wchodzi w grę .
co " to " ma robić ?
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Mechanika”