luzy na śrubie trapezowej, inne rozwiązania napędu
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
witam
hmm..czytając ten post i inne można dojś do wniosku:
Po co budowac samemu frezarke cnc, za dużo problemów, lepiej kupic gotową w sklepie
Ten pomysł ze sprężyną nie jest najlepszy ale można go poprawic. Trzeba zastosowac element posredni rodzaj klina, który będzie przenosił obciążenie a sprężyna będzie go jedynie lekko dociskac miedzy 2 nakretki.
Mętnie tłumacze
ale podobnie (z zasady działania nie z budowy) kasuje się luzy na wysokoobrotowych łożyskach we wrzecionach szlifierek. Gdzieś na forum był link
hmm..czytając ten post i inne można dojś do wniosku:
Po co budowac samemu frezarke cnc, za dużo problemów, lepiej kupic gotową w sklepie

Ten pomysł ze sprężyną nie jest najlepszy ale można go poprawic. Trzeba zastosowac element posredni rodzaj klina, który będzie przenosił obciążenie a sprężyna będzie go jedynie lekko dociskac miedzy 2 nakretki.
Mętnie tłumacze

sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 22
- Rejestracja: 13 sie 2005, 08:52
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Kontakt:
ja chcę zastosować taką metodę kasowania luzu. Daję 2 nakrętki, jedna na stałe zamontowana w obudowie (nazwijmy ją wewnętrzna) tak, że nie ma prawa się ruszyć a druga dokręcona do obudowy (nazwijmy ją zewnętrzna) przez małą spręrzynę (słabą tak żeby nie kontrowała śruby) tak że czoło nakrętki zewnętrznej ma kontakt z obudową. Luz będzie wykasowany i nie ma spręrzyny więc jak dobrze napisał chomikaaa przy wystąpieniu dużej siły na frezie nie nastąpi sciskanie spręrzyny
:):). Proszę o opinie lub jakiś link jeśli ktoś zna takie rozwiązanie lub testował 


-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 168
- Rejestracja: 09 cze 2005, 23:27
- Lokalizacja: Kutno
Mnie sie wydaje ze troche za daleko idacy wniosek.Rozwiazanie ze srubamim kulowymi jest troche drozsze od trapezowych a duzo lepsze.Oczywiscie jezeli na srubach trapezowych robimy to porzadnie.Nie ma gotowych detali do zastosowania, wiec trzeba sie mnostwo narobic.Narysowalem , poszedlem do tokarza zeby wytoczyl mi tuleje , facet stwierdzil ze za skomplikowane i ze sie nie podejmnie.Wytoczylem to sam , a ze tokarz ze mnie jak z koziej ...... to troche trwalo.A przeciez w tym czasie moglem zrobic cos innego , za pieniadze.hmm..czytając ten post i inne można dojś do wniosku
Teraz sprezyna .Chyba nie zdajecie sobie sprawy z sily z jaka nakretki musza byc rozparte.Z pewnoscia zgodzicie sie ze powinna byc wieksza od maksymalnej sily jaka daje silnik .Tak zeby nie byl w stanie przesunac drugiej nakretki.Dla pradu fazy w okolicach 2A (ster A3977) i przelozenia na pasku 1/2 jest to powyzej 100kg.Wiec to nie moze byc byle sprezynka.A jakie opory tarcia .Nie ma to znaczenia czy sprezyna jest rozpychajaca czy obracajaca srube.Dopucil bym takie rozwiazanie tylko w ploterach do PCB i podobnych.
Marcin , ja takie rozwiazanie kiedys robilem .Tylko drugiej nakretki nie kontrowalem sprezynka tylko srubka.Obracalem do skasowania luzu i dokrecalem srubka. Zachowywalo sie przyzwoicie..
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1342
- Rejestracja: 13 sie 2004, 13:58
- Lokalizacja: warszawa
Czytając post Kostka , widzę siebie jak ponad 10 lat temu chodzilem od tokarza do tokarza z rysunkami detali których dotyczy temat. Oczywiście nikt nie chcial się podjąć roboty poza jednym który narobil zlomu. Nie bylem tak odważny jak Kostek aby brać się samemu za robotę i znalazlem firmę ISEL gdzie jak się okazalo póżniej kuplem caly zestaw (śruby + nakrętki) w znośnych cenach.
Budując samemu maszynę mamy wiele okazji aby się wyżyć twórczo lecz nie musimy z każdej korzystać. Silniki krokowe też można robić we wlasnym zakresie lecz jakoś nikomu nie przychodzi to do glowy.
Budując samemu maszynę mamy wiele okazji aby się wyżyć twórczo lecz nie musimy z każdej korzystać. Silniki krokowe też można robić we wlasnym zakresie lecz jakoś nikomu nie przychodzi to do glowy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam !! po pierwsze - trafiłes na tokarzy-wajansiarzy ( albo im się niechciało ) . po drugie , jak ktoś chce wykonać urządzenie do zastosowań profesjonalnych to " obcieranie d....y szkłem " się nie sprawdza ( to jest pewne) , co innego jak to mabyć właściwie zabawa . jak to ma działć pewnie i jakoś zarobić na siebie i jeszcze przynieść zysk to nalęży stosować podzespoły delikatnie mówiąc " dobre " . w innym przypadku można się narobić jak głupi następnie poprawiać błędy , następnie psuć zamówienia i na końcu kupić śruby kulowe,prowadnice jak trzeba i tak dalej , w sumie wyjdzie drożej i zajmie więcej czasu ( to również wiadomość pewna ) pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
przesadziłem z wnioskami...przepraszam
ale Kostek podpory X widzę u Ciebie frezowane przeciez mogłeś kupic gotowe lepsze (hmm..lepsze?
) za 800 zł. Każdy patrzy pod kątem własnej maszyny a co z tymi, którzy chcą bardziej klasycznej frezarki do stali?
I nie wytłumaczyłem dobrze kasowania luzu na trapezowych śrubach - sprężyny nie mogą działaś w osi siły od silnika i powodowac nacisków jak na rysunku wyżej! Muszą działac poprzecznie ( np pierścień sprężysty) poprzez półpierścienie z lekkim stożkiem samohamownym i da się to zrobic aby powodowały minimalny zacisk. Czyli sprężyna nie przenosi żadnego obciążenia a jedynie kasuje luz - coś jak "liniowe sprzęgło jednokierunkowe bezluzowe"
. I ta zasada jest w miarę prosta w wykonaniu i można ją zastosowac (zasadę działanie nie konstrukcję) rownież do kasowania luzu w innych przypadkach np między zębatką i kołem zębatym, na łożyskach śruby napędowej itp.
I może to zrobic pierwszy z brzegu tokarz z kupnej nakrętki trapezowej
Pozdrawiam

ale Kostek podpory X widzę u Ciebie frezowane przeciez mogłeś kupic gotowe lepsze (hmm..lepsze?

I nie wytłumaczyłem dobrze kasowania luzu na trapezowych śrubach - sprężyny nie mogą działaś w osi siły od silnika i powodowac nacisków jak na rysunku wyżej! Muszą działac poprzecznie ( np pierścień sprężysty) poprzez półpierścienie z lekkim stożkiem samohamownym i da się to zrobic aby powodowały minimalny zacisk. Czyli sprężyna nie przenosi żadnego obciążenia a jedynie kasuje luz - coś jak "liniowe sprzęgło jednokierunkowe bezluzowe"

I może to zrobic pierwszy z brzegu tokarz z kupnej nakrętki trapezowej
Pozdrawiam
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 168
- Rejestracja: 09 cze 2005, 23:27
- Lokalizacja: Kutno
Jasne ze moglem , ale tak jest taniej i lepiej.Jest to z jednego kawalka , na pewno sztywniejsze niz skrecane.Stol tez moglem kupic aluminiowy , a mam za te same pieniadze zeliwny.Duzo porzadniejszy.Dzisiaj odebralem , maszynka dostala tez kolorekale Kostek podpory X widzę u Ciebie frezowane

Z toczenia tych obudow do nakretek to w zasadzie jeden zysk wynioslem.Wiem po co byl hamulec na wrzecionie tokarki


A elektronik przy tokarce?I może to zrobic pierwszy z brzegu tokarz z kupnej nakrętki trapezowej