Trudno mi uwierzyć w przekazywanie napędu na drodze hydrauliki, czy ktoś może potwierdzić to jakimiś linkami do stron objaśniających zasadę działania takiego układuLeoo pisze: Silnik hydrauliczny wału napędzanego jest logiczny ale co z jednokierunkowością - zawory zwrotne? Jeśli korbowód jest łamany, to zmiana jego osi oscylacji względem osi wału będzie powodować zmianę skoku (przełożenie).

Nie twierdzę, że to tak nie działa, nie mogę sobie tylko wyobrazić upakowania do obudowy przekładni trzech pomp hydraulicznych i takiegoż silnika.
Kolego Leoo.
Co do bloku przesuwającego się po korbowodach podczas regulacji przełożenia to jego ruch jest prostopadły do obu osi.
Gdy by więc był cylindrem, w którym pracują trzy tłoki przefazowane co 120 stopni i napędzane trzema korbowodami to jego przesuwanie nie zmieniało by wartości skoku w nim tych tłoków a jedynie przesuwał by się początek i koniec ruchu tłoków.
W takiej sytuacji przepompowywany olej miał by objętość jednakową niezależnie od regulacji a co za tym idzie zmiana redukcji nie odbywałaby się.
Przeciwko teorii bloku jako cylindra przemawia też fakt, że jest on przesuwany dość długą i niezbyt grubą śrubą - ta śruba najzwyczajniej wyginałaby się podczas oporów na kole zębatym (zdawczym) owej przekładni.
Przed chwilką znalazłem coś takiego:
http://www.infowsparcie.net/o_autorze/p ... 71981.html