Najlepszą konstrukcją ramy jest sytuacja, gdzie extruder porusza się w osiach XY, a stół w osi Z, konstrukcja skrzynkowa, kostka itp. Masz wtedy sytuację, kiedy ciężki stół porusza się powoli w zakresie osi Z, a dzięki temu wydruk "stoi" cały czas w jednym miejscu. Jest to droga (droższa) opcja do wyboru.
Z budżetowych, gdzie głowica porusza się w osi XZ a stó w Y najlepszą jest rama drukarki Mendel90 (sam z takiej korzystam i takie buduję). Z tym, ze tu masz sytuację, gdzie ciężki stół zaiwania w jedną i drugą, ciągle zwiększając swoją masę (przez zwiększający się wydruk) i sam wydruk narażony jest na odklejenie spowodowane ruchem, przeciągi, odkjelanie i pęknięcia od ciągłej zmiany pozycji.

Wytrzyma wszystko;p
Drukarka nie ma oporów bocznych w trakcje pracy, jedynie drgania wywołane bezwładnością części ruchomych. Im mniej waży ruchomy extruder tym lepiej.
Montowanie wymyślnych porwadnic nie zwiększa w żaden sposób jakości wydruku, FDMy mają pewną granicę jakościową, której mechanika już w żaden sposób nie może poprawić. Tu w grę wchodzą już tylko umiejętności kontroli drukarki podczas wydruku i tego czy ktoś wie JAK drukować. W FDMach wystarczające są prowadnice liniowe i dobrze zrobiona mechanika, nie powodująca wibracji i pozwalająca na płynny posuw osi.
M.