ścieżki
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 249
- Rejestracja: 21 lut 2005, 12:12
- Lokalizacja: CNC
Hmm... ile to jest to niewiem, ale zdołałem upchnąć 2 ścieżki między nóżkami układu scalonego.
Teoretycznie można by było wycisnąć taką dokładność jak daje drukarka- chociaż cienkie ścieżki i tak się podtrawią. Ale cały bajer polega na tym jak mocno dociśniesz folię/papier z tonerem do laminatu - to wtedy toner pod wpływem naciścu się "rozpłaszcza" i nadrukowane ścieżki na laminacie są szersze niż w rzeczywistości. A jak dościśniesz za słabo to toner nie "przyklei" się do laminatu.
Ta metoda jest super, dobrze się nią robi i jest w miarę dokładna, ale właśnie z szerokością scieżek jest problem.
Teoretycznie można by było wycisnąć taką dokładność jak daje drukarka- chociaż cienkie ścieżki i tak się podtrawią. Ale cały bajer polega na tym jak mocno dociśniesz folię/papier z tonerem do laminatu - to wtedy toner pod wpływem naciścu się "rozpłaszcza" i nadrukowane ścieżki na laminacie są szersze niż w rzeczywistości. A jak dościśniesz za słabo to toner nie "przyklei" się do laminatu.
Ta metoda jest super, dobrze się nią robi i jest w miarę dokładna, ale właśnie z szerokością scieżek jest problem.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam !! dziękuję za zainteresowanie ! . 100mils to jest 2.54 mm , więc 35 mils to jest itd. jeżeli między wyprowadzeniami scalaka ( 100mils właśnie) da się pewnie przeprowadzić jedną ścieżkę to dla mnie jest to wystarczające w zupełności . będę musiał sprawę zbadać . dotąd robiłem płytki na ploterze roland dxy 990 , ale ostatnio jakoś mam problem z pisakami . cały czas używałem pisaków staedtler i było ok. od pewnego czasu podczas trawienia pisak złazi , jakoś sie kulawo trawi i denerwuje mnie to ! . na gorąco nie próbowałem a sit czy klisz na jedną ( kilka ) szt. się nie opłaca robić . zbadam i zobaczę . dzięki !
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 988
- Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
- Lokalizacja: lodz
opisywalem pare razy naswielanie UV polecam ta metode zelasko sie niestety umywa wczesniej sam robilem zelazkiem ale jak sprobowalem fotochemicznej to do zelazka nie wroce kupuje laminat z naniesonym lakierem jest on zaklejony folia nieprzezroczysta przed naswietleniem ja zrywam i tyle
z tym laminatem jest tak ze jak dobrze sie wszystko dobrze zrobi tzn naswielam solarium do twarzy kupilem za 30 zl uzywane na gieldzie wlasnie do tego celu dla przykladau jedna swietlowka UV kosztuje 30zl a za ta kwote mam ich 6 musze przeniesc tylko do obudowy po skanerze
wracajac do tematu naswietlam 15 min pozniej utrwalam w krecie dp proporcja zawsze mozna dosypac kreta jak slabo sie wyplukuje wiec lepiej jest dac go troche mniej i dodac jesli trzeba wywolywanie trwal nawet nie minute trzeba tylko zwrocic uwage aby nie zrobic zbyt stezonego roztworu
nastepnie do chlorku tego przezroczystego podczas trawienia lakier zmienia kolor na zloty
na tych plytkach z laminatem jest jakby grubsza warstwa miedzi wiec trawi sie troche dluzej ale efekt jest naprawde bez porownania do zelazka
co do 2 sciezek pomiedzy sasiednimi padami to sie da lecz trzeba odp cienkie pady zrobic i tyle aha przy trawieniu tak cienkich sciezek trzba uwaza zeby sie nie potrawilo bo chlorek moze to przezrec
udalo mi sie zaprojektowac plytke i wykonac oto efekty
z tym laminatem jest tak ze jak dobrze sie wszystko dobrze zrobi tzn naswielam solarium do twarzy kupilem za 30 zl uzywane na gieldzie wlasnie do tego celu dla przykladau jedna swietlowka UV kosztuje 30zl a za ta kwote mam ich 6 musze przeniesc tylko do obudowy po skanerze
wracajac do tematu naswietlam 15 min pozniej utrwalam w krecie dp proporcja zawsze mozna dosypac kreta jak slabo sie wyplukuje wiec lepiej jest dac go troche mniej i dodac jesli trzeba wywolywanie trwal nawet nie minute trzeba tylko zwrocic uwage aby nie zrobic zbyt stezonego roztworu
nastepnie do chlorku tego przezroczystego podczas trawienia lakier zmienia kolor na zloty

na tych plytkach z laminatem jest jakby grubsza warstwa miedzi wiec trawi sie troche dluzej ale efekt jest naprawde bez porownania do zelazka
co do 2 sciezek pomiedzy sasiednimi padami to sie da lecz trzeba odp cienkie pady zrobic i tyle aha przy trawieniu tak cienkich sciezek trzba uwaza zeby sie nie potrawilo bo chlorek moze to przezrec
udalo mi sie zaprojektowac plytke i wykonac oto efekty
- Załączniki
-
- IMG_3117.JPG (35.81 KiB) Przejrzano 2373 razy
-
- IMG_3090.JPG (26.46 KiB) Przejrzano 2364 razy
-
- IMG_3052.JPG (38.05 KiB) Przejrzano 2352 razy
-
- IMG_3050.JPG (47.37 KiB) Przejrzano 2371 razy
Ostatnio zmieniony 24 cze 2006, 11:19 przez chomikaaa, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 988
- Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
- Lokalizacja: lodz
vector11,
opisz metode cynowania
pukury,
napisz jak udalo ci sie otrzymac rownomiernie pokryta powierzchnie positivem bez paprochow
czy te paprochy moga byc oznaka starego lakieru
dorzucam jeszcze fotki ktorych nie moglem dodac do poprzedniego postu nie wiem czemu rozmiar i waga jak tych poprzednich
opisz metode cynowania
pukury,
napisz jak udalo ci sie otrzymac rownomiernie pokryta powierzchnie positivem bez paprochow
czy te paprochy moga byc oznaka starego lakieru
dorzucam jeszcze fotki ktorych nie moglem dodac do poprzedniego postu nie wiem czemu rozmiar i waga jak tych poprzednich
- Załączniki
-
- po.rar
- (121.46 KiB) Pobrany 282 razy
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 249
- Rejestracja: 21 lut 2005, 12:12
- Lokalizacja: CNC
Chemicznie jest dokładnie i ścieżki są takie jak powinny. Ale raz, że jest dosyć droga a dwa, że trzeba się tym trochę bawić - malowanie płytki, naświetlanie, wywoływanie i dopiero trawienie. I trzeba robić dokładnie, równą warstwę lakieru światłoczułego nanieść na powierzchnię płytki. W zależności od grubości naniesionej powłoki dobrać czas naświetlania. Robiłem tym z 2 razy, ale ten Positiv cholera drogi - i ciężko go dostać u mnie w mieście. Dlatego robię termotransferem na papierze kredowym.
Co do cynowania. To normalnie grotem lutownicy się rozprowadza po scieżkach. Chociaż ja nie cynuję - tylko rozrbiam kalafonię ze spirytusem i maluję tym płytkę ze scieżkami- żeby miedz się nie utleniała. Jeżeli ktoś chce aby to wyglądało profesjonalnie to jest specjalny proszek do cynowania bezprądowego. Rozrabia się go w wodzie i kapie w tym płytke.
Co do cynowania. To normalnie grotem lutownicy się rozprowadza po scieżkach. Chociaż ja nie cynuję - tylko rozrbiam kalafonię ze spirytusem i maluję tym płytkę ze scieżkami- żeby miedz się nie utleniała. Jeżeli ktoś chce aby to wyglądało profesjonalnie to jest specjalny proszek do cynowania bezprądowego. Rozrabia się go w wodzie i kapie w tym płytke.