kwarc pisze:jest to dobry sterownik oparty o zrodlo pradowe.dobry ale drozszy w wykonaniu i zajmuje wiecej przestrzeni,wymaga wiekszego chlodzenia ale parametry pracy silnika pod tym sterem sa bardzo dobre w stosunku do napiecia zasilania.
Źródło prądowe to taka czarna skrzynka, która wymusza przepływ ustalonego prądu przez dołączony odbiornik niezależnie od jego oporności. W tym wypadku nie mamy do czynienia ze źródłem, o czym pisze Autor układu, lecz z ogranicznikiem prądu. Działa on dopiero wtedy, kiedy prąd osiągnie wartość graniczną. Jeśli prąd jest mniejszy, klucz tranzystorowy ogranicznika jest włączony i zachowuje się jak zwora. Prąd nie będzie osiągał wartości granicznej kiedy silnik będzie pracował na wyższych obrotach.
Odnośnie samego projektu - mamy PCB, tranzystory, procesory i gniazdka. Żadnych diod relaksacyjnych, kondensatorów blokujących czy filtrujących, oporników itd. Autor nawet nie napisał, czy sterownik działa w pełnym czy półkroku...
Ogranicznik - niby powinien działać. Autor pewnie chciał, by była regulacja prądu stąd potencjometry w bazach tranzystorów mocy. Czasem chcieć to za mało. Kiedy suwak potencjometru 3 znajdzie się blisko końcówki 1 tranzystor mocy Q1 będzie stale włączony. Efektem tego może być uszkodzenie silnika lub przepalenie opornika R1 z uszkodzeniem Q2 włącznie. Przypalony opornik widzimy na ostatniej fotce (opornik pierwszy od lewej). Tranzystory mocy zamontowane przez podkładki izolacyjne - mam nadzieję, że gdzieś zawieruszył się smar silikonowy. Aż boję się myśleć, że Autor mógł nie wiedzieć, że obudowy połączone są z kolektorami i że można je łączyć bezpośrednio...
Jeśli znajdą Koledzy filmy z takim sterownikiem w roli głównej, to proszę o link bo mam spore wątpliwości.
Oczywiście sterownik nie posiada wejścia ENABLE, więc silniki będą cały czas pod prądem.