Witam,
jestem już po pierwszych próbach termotransferu na płytkę

Za pierwszym razem ustawiłem temperaturę na 2 kropki i prasowałem około 4 minut. Jak się potem okazało po wymoczeniu płytki i zdjęciu papieru były spore braki w tonerze na płytce. Podczas drugiej próby podniosłem temperaturę do maksymalnej (3 kropki) i grzałem 2 minuty. Nadruk wyszedł o niebo lepszy ale też wystąpiły braki lecz dużo mniejsze niż podczas pierwszej próby. W obydwu próbach prasowałem przez bawełnianą ściereczkę. Co byście koledzy mi proponowali by uzyskać prawidłowy nadruk? Prasować taki sam czas (2 minuty) tylko, że bez użycia ściereczki czy może zwiększyć nieco czas grzania np. do 3 minut? Co sądzicie na ten temat?
I mam takie pytanie odnośnie samego procesu trawienia:
- Czy można trawić w innych naczyniach niż szklane? (chodzi mi o metalowe i z tworzyw sztucznych) W jakich można, a w jakich nie można?
- Czy podczas trawienia należy wymuszać jaki kolwiek ruch roztworu? (mieszanie itp.)
- Czy ilość roztworu trawiącego ma wpływ na szybkośc trawienia?
Z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam!
Robert
Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa.
Demokryt