I to jest dobra metoda ,bez toczenia i innego dodatkowego osprzętu.390 pisze:Postanowiłem przystawić czujnik do wrzeciona (nie ma bicia i czuinik pokazuje na całym obrocie 0) a ramie zamontować na szufladzie . Ustawiłem suport że po przeciwnych stronach wrzeciona jest na 0 ..
ustawienie geometrii tokarki - suport
-
- Posty w temacie: 1
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Owszem metoda jest poprawna i pewno wszystko będzie ok, a ewentualne uchyby i tak wyjdą w toczeniu. Chodzi mi o to, iż im dalej od osi wrzeciona po stronie wewnętrznej a zwłaszcza zewnętrznej (patrząc od swojej) przeprowadzimy pomiar, tym wyniki będą dokładniejsze. A powierzchnia czołowa zamka wrzeciona nie jest zbyt od tej osi odległa, i dlatego lepiej jest przetoczyć jakąś tarczę o większej średnicy (przecież nie musi być z pełnego materiału) aby otrzymać dokładniejszy wynik.
Jeżeli by się zdarzyło, że wychodzi nam stożek (co przy wrzeciennikach osadzanych na pryzmach łoża stosowanych w większości tokareczek dla amatorów, zwłaszcza chińskich niestety się zdarza - dokładność obróbki), to powstałą odchyłkę trzeba kasować stosując skrobanie odpowiedniej pryzmy we wrzecienniku (jeśli odchyłka jest b. mała), lub stosując bardzo cienkie podkładki np z folii metalowej na odpowiednią pryzmę łoża. Wymaga to cierpliwości i wielu prób, ale da się zrobić.
Jeżeli by się zdarzyło, że wychodzi nam stożek (co przy wrzeciennikach osadzanych na pryzmach łoża stosowanych w większości tokareczek dla amatorów, zwłaszcza chińskich niestety się zdarza - dokładność obróbki), to powstałą odchyłkę trzeba kasować stosując skrobanie odpowiedniej pryzmy we wrzecienniku (jeśli odchyłka jest b. mała), lub stosując bardzo cienkie podkładki np z folii metalowej na odpowiednią pryzmę łoża. Wymaga to cierpliwości i wielu prób, ale da się zrobić.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5773
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Co wy tak z tymi czujnikami zegarowymi. Tego się tak nie mierzy!
Planujesz tarczę w uchwycie i prosisz drugą osobę o pomoc. Ta druga osoba przykłada do splanowanej powierzchni tak zwany "liniał włosowy). W trzech miejscach - w pobliżu zewnętrznej średnicy i w środku podkładasz paseczki tzw. blaszki papierówki (specjalna taśma stalowa, o grubości 0,01; 0,02 lub 0,05 mm). Jeśli masz prostopadłość suportu do osi, to wszystkie trzy blaszki pod liniałem będą się trzymać mocno. Jeśli da się wysunąć blaszka środkowa, to znaczy, że tam masz luz, a więc kąt pomiędzy osią i suportem jest lekko rozwarty. Jeśli luźna jest któraś z blaszek podłożonych w pobliżu średnicy zewnętrznej - to liniał opiera się na środku (tam jest ciaśniej) - kąt pomiędzy suportem i osią masz minimalnie mniejszy od 90 stopni. To bardzo dokładna metoda, bo eliminuje wszystkie pozostałe wpływy i mówi, czy tokarka skrawa z prostopadłością, czy nie.
Planujesz tarczę w uchwycie i prosisz drugą osobę o pomoc. Ta druga osoba przykłada do splanowanej powierzchni tak zwany "liniał włosowy). W trzech miejscach - w pobliżu zewnętrznej średnicy i w środku podkładasz paseczki tzw. blaszki papierówki (specjalna taśma stalowa, o grubości 0,01; 0,02 lub 0,05 mm). Jeśli masz prostopadłość suportu do osi, to wszystkie trzy blaszki pod liniałem będą się trzymać mocno. Jeśli da się wysunąć blaszka środkowa, to znaczy, że tam masz luz, a więc kąt pomiędzy osią i suportem jest lekko rozwarty. Jeśli luźna jest któraś z blaszek podłożonych w pobliżu średnicy zewnętrznej - to liniał opiera się na środku (tam jest ciaśniej) - kąt pomiędzy suportem i osią masz minimalnie mniejszy od 90 stopni. To bardzo dokładna metoda, bo eliminuje wszystkie pozostałe wpływy i mówi, czy tokarka skrawa z prostopadłością, czy nie.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 168
- Rejestracja: 08 lut 2009, 17:04
- Lokalizacja: Żołyń
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Myślę, że tu znajdziesztypniepokorny86 pisze:jakie mogą być maksymalne odchyłki dla równoległości osi wrzeciona do przesuwu wzdłużnego?
http://www.itm.ps.pl/dyd/Obrabiarki/
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 168
- Rejestracja: 08 lut 2009, 17:04
- Lokalizacja: Żołyń
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Myślę, że to maksymalne dla czujnika, inaczej to nie ma raczej sensu (zresztą pisze np "odchyłki dopuszczalne" a nam przecież chodzi o to aby na naszych maszynach można było zrobić to co na produkcyjnych). Oczywiście to wcale nie znaczy, że nasze takie maja w praktyce, bo bywa różnie. Ale jest to wzorzec do jakiego trzeba dążyć
pozdrawiam,
Roman
Roman