Miałem podobny problem. Pomogła wymiana producenta tarcz i cięcie od razu inne, tylko już nie pamiętam tego producenta...
Inna sprawa że te tarcze i cięty materiał się nagrzewają. Więc to cięcie grubszego żelastwa wcale nie jest takie szybkie wymagając przerw.
Generalnie te ukośnice to straszny szmelc. Gdyby były zrobione na porządnym łożyskowaniu i silniku asynchronicznym to zupełnie inna historia. Są też takie, ale koszt dość wysoki, porównywalny z najtańszymi taśmówkami.