TSA-16 remont

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

CX MANIAK
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 49
Posty: 78
Rejestracja: 09 lut 2008, 15:49
Lokalizacja: Suwałki

#71

Post napisał: CX MANIAK » 08 sty 2017, 00:05

Witam serdecznie.
Rozebrałem dzisiaj do goła cały wrzeciennik. Nawrotnica bez śladów zużycia, koła zębate w idealnym stanie. Wałek napędu gitary również, Jedynie łożyska wymagały gruntownego czyszczenia z zastałego smaru. Jutro będę wybebeszał i mył Nortona.
Pomierzyłem również luz pomiędzy wrzecionem a panewką w stanie swobodnym. Czujnik zegarowy pokazał 10 setek. Załączam zdjęcia wrzeciona. Tragedii chyba nie ma, ale już tam coś się działo. Być może któryś z poprzednich właścicieli nie dopilnował należytego smarowania. Zresztą wszyscy pchali w przednie łożysko smar. Co do docierania papierem wodnym, może to i jest metoda na drobniutkie nierówności. Ogólnie mój egzemplarz tokarki stał nieużywany przynajmniej 10 lat. Ale co działo się przedtem, nie ma pojęcia. Widać trzy warstwy farby, jednak dwie ostatnie to były niechlujne malowania ( zamalowane śruby, pokrywy łożysk, itp), jak dla mnie nie do przyjęcia. Drę wszystko do surowego metalu. Co do panewki, rysunek w DTR jest. Mam też oryginał, więc można coś tam jeszcze pomierzyć. Ale już widzę drobne różnice w wymiarach. Na przykład długość, wg DTR 45mm, a moja ma 45,63mm. Najgorzej z materiałem. Oryginał był robiony z tego co wyczytałem z brązu z dodatkiem ołowiu B663, a obecnie najłatwiej dostać B101 ( fosforobrąz) . Ba nawet tuleje podchodzącą wymiarami znalazłem 45x25...
Pozdrawiam.
Tadeusz.
Obrazek Obrazek Obrazek



Tagi:


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 93
Posty: 2057
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#72

Post napisał: Andrzej 40 » 08 sty 2017, 00:38

CX MANIAK pisze: Pomierzyłem również luz pomiędzy wrzecionem a panewką w stanie swobodnym. Czujnik zegarowy pokazał 10 setek.
Miałem na myśli sprawdzenie odległości od końca panewki do krawędzi nakrętki przy dokręceniu aż do zaciśnięcia wrzeciona. Od zależy czy warto szlifować wrzeciono.
Nie można tego zmierzyć bezpośrednio, trzeba odjąć od wymiaru zewnętrznego długość panewki i szerokość kołnierza nakrętki.
Szlifowanie papierem ściernym to trochę ryzykowna sprawa. Może powstać owal. Wg mnie taką operację trzeba powierzyć solidnej i sprawdzonej firmie z odpowiednim parkiem maszynowym, w tym przypadku szlifierką do wałków. To przy okazji moja odpowiedź na pytanie kol. wader13. Ale nie jestem ekspertem w tej materii, może wypowiedzą się nasi biegli.
P.S. Świetna jakość zdjęć! Gratuluję.

Awatar użytkownika

wader13
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 25
Posty: 135
Rejestracja: 19 lis 2016, 16:42
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice

#73

Post napisał: wader13 » 08 sty 2017, 12:10

Andrzej 40 pisze:
Miałem na myśli sprawdzenie odległości od końca panewki do krawędzi nakrętki przy dokręceniu aż do zaciśnięcia wrzeciona. Od zależy czy warto szlifować wrzeciono.
Nie można tego zmierzyć bezpośrednio, trzeba odjąć od wymiaru zewnętrznego długość panewki i szerokość kołnierza nakrętki.
Chodźi o wartość X ?
Obrazek

Awatar użytkownika

fus23
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 32
Posty: 336
Rejestracja: 11 mar 2006, 22:42
Lokalizacja: Elbląg

#74

Post napisał: fus23 » 08 sty 2017, 21:14

Witam
Ja bym się nie przejmował tym materiałem aż tak bardzo
Fosforobrązy też są samo-smarowne i powinien się nadawać na ten podzespół.
Druga rzecz to kiedyś było różnie z tymi materiałami jak było to było jak nie było to się robiło z czego było .
Ps. jak byś dorabiał z fosforobrązu tulejkę to ja się chętnie dołożę do drugiej sztuki co by majster nie biadolił że jednej to mu się nie opłaca robić ..:P
A może było tak że pierwszy właściciel zajechał tulejkę po czym sprzedał bo nie działa , drugi wymienił ale nie miał gdzie przeszlifować wrzeciona i tak zostawił tulejka nowa wrzeciono porysowane
Potem sprzedał następny kupił odmalował i nie miał czasu ... tak to często bywa.
Ja zaobserwowałem że jak niema kalimatki to w otworze po niej często trafiają wiórki od toczenia takie małe jak go już wciągnie i wbije w panewkę to sami wiecie co się może dziać , wystarczy według mnie by zrobić podobne kuku - choć wrzeciono jest hartowane w tym miejscu z tego co kojarzę .
Pozdrawiam i daj znać czy będziesz dorabiać gdzieś może się znajdą chętni
Jeśli broń zabija ludzi , to długopisy robią błędy ortograficzne ...


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 93
Posty: 2057
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#75

Post napisał: Andrzej 40 » 08 sty 2017, 21:34

wader13 pisze: Chodzi o wartość X ?
Tak jest, to pozwoli ocenić, czy po szlifie da się dociągnąć panewkę.


CX MANIAK
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 49
Posty: 78
Rejestracja: 09 lut 2008, 15:49
Lokalizacja: Suwałki

#76

Post napisał: CX MANIAK » 09 sty 2017, 00:27

Witam.
Z tego co wyczytałem B663, i B101 to odminne materiały. Fosforobrąz B101 jest trudnościeralny. Konstruktorom tokarki chodziło zapewne o to, żeby zużywała się panewka, a nie wrzeciono. Ale to moje domysły tylko, niech wypowie się ktoś znający temat. Olśniło mnie, że smarowniczki na wrzecienniku mojej tokarki, to nic innego jak oliwiarki! Mają kształt zbiorniczków z nakręcanymi pokrywkami. Oczywiscie są napchane towotem, a powinien być olej. Czy ludzie dtr nie czytają?
Co do wykonania panewki, jedyną trudność według mnie sprawi kalibracja otworu pod wrzeciono. Zwykły rozwiertak ma tolerancję z reguły H7. Nie wiem czy są dokładniejsze. Jest jeszcze rozwiertak nastawny, jednak przy tej średnicy, może nastąpić przekoszenie otworu ( mocowanych na stożek chyba nie ma). Bo przecież po ewntualnym szlifie wrzeciona, trochę setek, a może i nawet 0,1 mm ucieknie z nominalnych 30 milimetrów średnicy. I trzeba zrobić podwymiar. Oczywiscie wszystko trzeba wykonać z jednego mocowania, na dobrej maszynie. Muszę sie skonsultować w tej sprawie ze znajomym tokarzem. W sumie gdybym miał dostęp do dobrej tokarki, na przykład TUM 25, to sam bym sobie wytoczył panewkę.
Na razie walczę dalej z rozbiórką i myciem części. Jutro będę wyprasowywał wałek z choinką w Nortonie. Dtr poleca młotek 0,5 KG plus pręt mosiężny, ale to barbażyństwo moim zdaniem.
Pozdrawiam.
Edit.... A dzisiaj wpadłem na inny pomysł. A gdyby zrobić nadwymiar na stożku regulacyjnym panewki. Tak z plus 15 setnych? Efekt byłby identyczny z robieniem podwymiaru w otworze panewki. :idea:


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 93
Posty: 2057
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#77

Post napisał: Andrzej 40 » 09 sty 2017, 13:31

CX MANIAK pisze: Olśniło mnie, że smarowniczki na wrzecienniku mojej tokarki, to nic innego jak oliwiarki! Mają kształt zbiorniczków z nakręcanymi pokrywkami. Oczywiscie są napchane towotem, a powinien być olej. Czy ludzie dtr nie czytają?
Łożyska toczne poprawnie są smarowane smarem stałym, tylko łożysko ślizgowe olejem.


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 32
Posty: 1182
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#78

Post napisał: mike217 » 09 sty 2017, 18:49

Ty się tak za bardzo nie przejmuj tym rozwiertakiem do panewki. Wystarczy, że tokarz zrobi wymiar na Zero z wrzecionem z noża. Panewke nową i tak trzeba doskrobać. Nie spodziewaj się, że nowa panewka i wrzeciono po szlifie bedą ze sobą idealnie pasować. Będą owszem, ale jak sprawdzisz na tusz czy sadzę to sam przekonasz się ile jeszcze brakuje..Ja Panewkę do mojej robiłem tydzień popołudniami. Jest to żmudne bo za każdym razem trzeba wyjmować wrzeciono i wynik się mocno fałszuje bo zacierają się slady.


CX MANIAK
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 49
Posty: 78
Rejestracja: 09 lut 2008, 15:49
Lokalizacja: Suwałki

#79

Post napisał: CX MANIAK » 09 sty 2017, 23:05

mike217 pisze:Ty się tak za bardzo nie przejmuj tym rozwiertakiem do panewki. Wystarczy, że tokarz zrobi wymiar na Zero z wrzecionem z noża. Panewke nową i tak trzeba doskrobać.
Witam.
Ja się nie przejmuje, po prostu głośno myślę nad najlepszym rozwiązaniem. Otwór z noża toczyć na wymiar można, ale co jak tokarka będzie nawet niewielki stożek ciągnęła? Mało kto świadczący zawodowo usługi ma u nas precyzyjną maszynę. Rozwiertak 30H7 jest tu moim zdaniem bezkonkurencyjny. A z drugiej strony znaleźć u mnie w mieście ludków którzy szlif wałka zrobią żeby ani stożka, ani bicia nie było to sukces. Taki "szlif" to sam sobie mogę zrobić na moim Zuchu, papierem wodnym 800 i naftą na płytce szklanej. Choć podzwoniłem dzisiaj i mam namiary na pewien zakład. Spytam od razu o tulejkę.
Na tę chwilę rozbieram po kolei wszystkie mechanizmy i oceniam stan. Dzisiaj udało się w końcu wybebeszyć Nortona. Ale choinka się nie poddała i wyjąłem ją w całości. Właściwie to nie mam po co ją rozbierać. Koła zębate są ok. Jedynie były jakieś zadry na przesuwce załączającej napęd śruby pociągowej, przez to trochę opornie chodziła. 2 godziny straciłem zanim to cholerstwo wyjąłem. Poprawiłem otwór rozwiertakiem 15H7, zniwelowałem nierówności i teraz jest ok. Pozostało jeszcze zregenerować kołeczek, który tą przesuwkę poruszał. Ale na to mam już plan...
Pozdrawiam.
PS prosiłbym o opinie na temat stanu wrzeciona i panewki w mojej TSA. Czy zostawić tak jak jest, czy regenerować. Zdjęcia tych elementów są. Wymiary gdyby zaszła potrzeba bez problemu podam.

Awatar użytkownika

fus23
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 32
Posty: 336
Rejestracja: 11 mar 2006, 22:42
Lokalizacja: Elbląg

#80

Post napisał: fus23 » 10 sty 2017, 04:43

Twoja tulejka nie ma filcu bynajmniej na zdjęciach .
Powinna być wkładka z filcu w tym podłużnym otworze - fasolce na dole tulejki
I przy składaniu powinno się dać jakieś listki w rozcięcie tulejki by jej za mocno nie zacisnąć
Sama powierzchnia tulejki jest ok , raczej z wrzecionem bym coś pokombinował za stówę niech to lizną na szlifierce do wałków jak będą chcieli 3 stówy , to bym zagładził na wrzecionie papierem ściernym i poskładał
Ale wiesz Ja to tu jestem " nie znam się a wypowiem się " :)
Pozdrawiam
Jeśli broń zabija ludzi , to długopisy robią błędy ortograficzne ...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”