topienie wiorów aluminiowych
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5
- Rejestracja: 08 lis 2009, 20:54
- Lokalizacja: bydgoszcz
topienie wiorów aluminiowych
Proszę o pomoc w temacie przetopienia odpadów aluminium na materiał do ponownego wykorzystania. Zajmuję się obróbką skrawaniem głównie aluminium i takiego odpadu "produkuje" kilkaset kilogramów miesięcznie. Moje pytanie to: czy można te wiory jakos przetopić? Prosze o pomoc.
raleigh
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: topienie wiorów aluminiowych
Do czego chcesz wykorzystać tak przetopione wióry?raleigh pisze:Proszę o pomoc w temacie przetopienia odpadów aluminium na materiał do ponownego wykorzystania.
Czy sądzisz, że uda Ci się uzyskać materiał o właściwościach porównywalnych z tym, który skrawasz?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5773
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Po pierwsze, nie sądzę, żebyś łatwo dał sobie radę z procesem. Fakt palnik gazowy z nadmuchem powietrza z kompresora i piec wymurowany (jednak takie rozwiązanie jest prostsze niż tygle, czy kadzie) szamotem to nie problem. Problemy to przede wszystkim uzupełnienie tych składników stopowych, które się wypalają (masz możliwość bieżącej analizy stopu - np. spektrometr?) Jeśli tak, to jeszcze jedna sprawa. Chodzi o odgazowanie stopu. Jeśli nie umiesz tego zrobić, to struktura będzie przypominała gąbkę. I nie chodzi, że szczelności nie będzie. Po kliku latach element (wewnątrz będzie korodował) się po prostu rozleci.
Dobra, idziemy dalej. Tlenek glinu ma również techniczną nazwę "korund". Jeśli nie będziesz umiał ograniczyć jego powstawanie, albo usunięcie, to w całym stopie będziesz miał mnóstwo czarnych kropeczek korundu. I problem może nie jest duży, ale tlenek w takim stopie działa właśnie jak korundowa ściernica. I później się ludzie dziwią, co tak ściera płytki w narzędziach, czemu się tak tępią, a oni tylko aluminium obrabiają. Zgoda, aluminium, ale z tlenkiem!
Moim zdaniem pokusa jest, bo aluminium jest drogie, ale koszty urządzenia małej odlewni są ogromne. Inna rzecz, czy ochrona środowiska się nie doczepi i czy otrzymasz potrzebny do palnika przydział gazu. Mazutu nie polecam, bo za smród sąsiedzi cię powieszą. Może ci się uda podpisać umowę z jakąś odlewnią, która urządzenia już ma. Takie ilości mogą ich zainteresować, dla nich będzie taniej, niż u pośrednika, a i tobie się bardziej opłaci.
Dobra, idziemy dalej. Tlenek glinu ma również techniczną nazwę "korund". Jeśli nie będziesz umiał ograniczyć jego powstawanie, albo usunięcie, to w całym stopie będziesz miał mnóstwo czarnych kropeczek korundu. I problem może nie jest duży, ale tlenek w takim stopie działa właśnie jak korundowa ściernica. I później się ludzie dziwią, co tak ściera płytki w narzędziach, czemu się tak tępią, a oni tylko aluminium obrabiają. Zgoda, aluminium, ale z tlenkiem!
Moim zdaniem pokusa jest, bo aluminium jest drogie, ale koszty urządzenia małej odlewni są ogromne. Inna rzecz, czy ochrona środowiska się nie doczepi i czy otrzymasz potrzebny do palnika przydział gazu. Mazutu nie polecam, bo za smród sąsiedzi cię powieszą. Może ci się uda podpisać umowę z jakąś odlewnią, która urządzenia już ma. Takie ilości mogą ich zainteresować, dla nich będzie taniej, niż u pośrednika, a i tobie się bardziej opłaci.
-
- Posty w temacie: 1
Wióry to trudny materiał do odzysku,bo mają bardzo rozwiniętą powierzchnię i powstaje dużo korundu.W warunkach amatorskich się go nie pozbędziesz. Jedyna rada to: nie mieszać i dodawać topniki. Zlewasz tylko to co na dnie (czyste ,bez korundu). Reszta to żużel.Będzie go dużo. Najprostsze topniki do aluminium to NaCl (sól kuchenna)i KCl (sól potasowa-nawóz)w stosunku 1/1.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 428
- Rejestracja: 20 gru 2008, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
topienie
Ja odpady aluminiowe topiłem. Najlepsze są kawałki, ale wszystko inne też. Żadnych topników nie dodawałem z wyjątkiem dodatków stopowych w postaci stali. Stal się dobrze rozpuszcza i po kilku wytopach trzeba robić nowy stalowy tygielek. Sprawę tygla trzeba lepiej rozwiązać. Stalowy pręt do mieszania szybko robi się coraz cieńszy. Dodatek stali poprawia obrabialność skrawaniem. U mnie dużo żużla nie było. Wlewa się do zwykłem stalowej rury, postawionej na czymś płaskim i mamy kawał pręta aluminiowego. Jak prąd tani to można w piecyku elektrycznym, ale najtaniej tak jak w kowalskim palenisku. Dobrze jest solidnie zaizolować przed utratą ciepła. Koks i dmuchawa powinny wystarczyć, a jak trzeba czysto to węgiel grilowy.