Jakies gizmo do wiercenia w waskich bocznych powierzchniach?
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 6108
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Jakies gizmo do wiercenia w waskich bocznych powierzchniach?
Bry
Blacha powiedzmy 600x200x10mm - musze powiercic otwory w tym boku
600x10mm. Wskazane by bylo, zeby otwory byly prostopadle do powierzchni
i na srodku materialu albo przynajmniej w jednekowej odleglosci od powierzchni.
Wiadomo - blacha "10mm" moze miec np. 10.2mm...
Odpowiednio duze wiertarki z ruchomym stolem brak.
Przypuszczam, ze nie pierwszy mam taki problem i ktos napewno wymyslil
jakis przyzad do wiercenia takich otworow. Podpowiecie czego szukac???
Jakub
Blacha powiedzmy 600x200x10mm - musze powiercic otwory w tym boku
600x10mm. Wskazane by bylo, zeby otwory byly prostopadle do powierzchni
i na srodku materialu albo przynajmniej w jednekowej odleglosci od powierzchni.
Wiadomo - blacha "10mm" moze miec np. 10.2mm...
Odpowiednio duze wiertarki z ruchomym stolem brak.
Przypuszczam, ze nie pierwszy mam taki problem i ktos napewno wymyslil
jakis przyzad do wiercenia takich otworow. Podpowiecie czego szukac???
Jakub
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Potrzebne Ci chyba coś w tym kształcie, gdzie bazą będzie krawędź blachy. Część prowadząca wiertło może być grubsza (dłuższe prowadzenie) aby uzyskać równoległość otworu do powierzchni blachy, ewentualnie mieć podwójną ściankę z dystansem między nimi.
http://www.punta.com.pl/sklep,1050,uniw ... nia_cmt400
http://www.punta.com.pl/sklep,1050,uniw ... nia_cmt400
Ostatnio zmieniony 17 lut 2012, 14:10 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 225
- Rejestracja: 13 maja 2006, 20:20
- Lokalizacja: Różnie
Ja myślałem o normalnym statywie do wiertarki ręcznej z takim tanim imadłem wiertarskim przykręconym od spodu podstawy "do góry nogami". Blacha w imadło i można próbować. To spoób ze stolarstwa gdzie nie ma wymagań co do precyzji jakichś ale myślę że do 0,5 stopnia dokładność można uzyskać.
Wszyscy jesteśmy bardzo dojrzali dopóki ktoś nie przyniesie folii bąbelkowej.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 6108
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Wpadlem na to ze przeciez taki problem wystepuje w ...meblarstwie
I oto rozwiazanie:
http://www.uni-max.com.pl/power-drill-d ... -336-10/d/
Moze zrobie cos podobnago, chyba ze ktos zna fabryczne rozwiazanie
q
I oto rozwiazanie:
http://www.uni-max.com.pl/power-drill-d ... -336-10/d/
Moze zrobie cos podobnago, chyba ze ktos zna fabryczne rozwiazanie
q
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 627
- Rejestracja: 20 wrz 2010, 21:15
- Lokalizacja: rypin
Widziałem taki fajny przyrządzik coś do wiercenia w bokach płyt pod kołki drewniane. A robi się to tak.:
Bierzesz kolego kawałek płaskownika ze 4-5 cm szerokości i jakieś 20mm grubości. Wiercisz na wiertarce stołowej po środku płaskownika otwór taki jakim wiertłem chcesz wiercić w płycie. I jakieś 1,5-2 cm od krawędzi wiercisz otworek o średnicy powiedzmy 14,5 mm i wbijasz wałek fi 14, potem go wspawujeszpod kątem prostym do płaskownika. Tak z dwóch stron. I cały płaskownik ma długość ok. 10cm. Wiercenie odbywa się poprzez nałożenie tego przyrządu na bok tej blachy, obrócenie go tak aby te 2 wałki opierały się o boki blachy i jak wszystko będzie dokładnie wykonane to otworek w płaskowniku powinien wyjść dokładnie po środku bocznej części płyty. Płaskownik ma być gruby, żeby prowadzić wiertło pionowo. Im jest grubszy, tym wiertło jest głębiej i sztywniej w przyrządzie.
PS Spawać musisz te wałki u góry, żeby wałek mógł się opierać równiutko na płycie. Jak pospawasz go od dołu to spaw będzie nierówny i nie wyśrodkujesz tego odpowiednio.
Całkiem dobra metoda ale najważniejsza jest pełna dokładność wykonania. Możesz wiercić zarówno w blasze 10mm jak i 50mm, w zależności od rozsztawu wałków
Pozdrawiam spawacz21
Bierzesz kolego kawałek płaskownika ze 4-5 cm szerokości i jakieś 20mm grubości. Wiercisz na wiertarce stołowej po środku płaskownika otwór taki jakim wiertłem chcesz wiercić w płycie. I jakieś 1,5-2 cm od krawędzi wiercisz otworek o średnicy powiedzmy 14,5 mm i wbijasz wałek fi 14, potem go wspawujeszpod kątem prostym do płaskownika. Tak z dwóch stron. I cały płaskownik ma długość ok. 10cm. Wiercenie odbywa się poprzez nałożenie tego przyrządu na bok tej blachy, obrócenie go tak aby te 2 wałki opierały się o boki blachy i jak wszystko będzie dokładnie wykonane to otworek w płaskowniku powinien wyjść dokładnie po środku bocznej części płyty. Płaskownik ma być gruby, żeby prowadzić wiertło pionowo. Im jest grubszy, tym wiertło jest głębiej i sztywniej w przyrządzie.
PS Spawać musisz te wałki u góry, żeby wałek mógł się opierać równiutko na płycie. Jak pospawasz go od dołu to spaw będzie nierówny i nie wyśrodkujesz tego odpowiednio.
Całkiem dobra metoda ale najważniejsza jest pełna dokładność wykonania. Możesz wiercić zarówno w blasze 10mm jak i 50mm, w zależności od rozsztawu wałków
Pozdrawiam spawacz21
Może POMÓGŁ Ci mój post?
Pozdrawiam spawacz21
Pozdrawiam spawacz21
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 6108
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 627
- Rejestracja: 20 wrz 2010, 21:15
- Lokalizacja: rypin
Ano to jest pewien minus, ale wystarczy do głębokości otworu dodać grubość przyrządu i nakleić na takiej wysokości wiertła kawałek taśmy izolacyjnej. No i wtedy to już wiercenie na wyczucie. Mocno trzymaj przyrząd i skup się na wierceniu.. Powinno się udać.
Może POMÓGŁ Ci mój post?
Pozdrawiam spawacz21
Pozdrawiam spawacz21
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4264
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Zrobiłem sobie kiedyś taki przyrząd. Nie wygląda najlepiej, ale to głównie z powodu tego, że nie chciałem wkładać w niego zbyt dużego nakładu pracy. Kształt wycięty z kątownik o grubości ścianki 8mm a do tego wymienne tulejki z gwintem i różną średnicą otworu. Po ustawieniu na płycie mocowany był ściskiem stolarskim.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.