Coś chyba pokręciłeś...atlc pisze:Jasne, że istnieje.
To jest właśnie rozwiązanie które wyżej pokazał Roman.
Stosowane w skuterach, kombajnach i przed wszystkim w starszych maszynach przemysłowych.
Obecnie odchodzi się od nich na rzecz falowników lub stosuje w zestawie z falownikiem tam gdzie pokrycie przełożeń przez sam falownik lub samą przekładnię jest zbyt małe.
Jest tylko pewne ale..
Przekładnia taka jak w skuterze jest stosunkowo tania, ale sprawdź ceny dla szerokich pasków wariatorowych, potrafią rzucić na kolana.
Tarcze w takiej przekładni muszą mieć określony kąt nachylenia powierzchni współpracującej z paskiem.
No i tu zaczyna się problem, bo dla uzyskania dużego zakresu przełożeń konieczne jest zastosowanie tarcz o dużej średnicy, a geometria tarczy wymusza użycie szerokiego pasa, bo niestety części tarcz najbliżej osi obrotu zetkną się ze sobą w trakcie zsuwania zanim pasek osiągnie pozycję na największej średnicy.
Problem rozwiązuje teoretycznie rozwiązanie, które masz na rysunku, który wrzuciłeś, konkretnie te koła "szprychowe".
Jednak powątpiewam w trwałość paska pracującego na takim kole.
Moim zdaniem będzie się wyjątkowo szybko ścierał z powodu pracy na takiej "szarpanej" powierzchni.
Jeżeli szukasz rozwiązania mechanicznego, bezstopniowego i o ciekawej konstrukcji, co nie znaczy, że łatwej technologicznie to polecam coś takiego:
https://www.google.pl/search?q=przekład ... &q=nuvinci
Kolega Roman zamieścił takie samo rozwiązanie, jak Ja na początku i to właśnie rozwiązanie jest bardzo nieefektywne ze względu na ten szeroki pasek, to są rozwiązania z przełomu 19 i 20 wieku i wtedy nikt nie zastanawiał się nad sprawnością. Najlepsze parowozy miały sprawność 12% te wcześniejsze 8-9% a jednak używane były ze 100 lat.
Jak widać na zamieszonym przeze mnie rysunku, to jest zwykły pasek klinowy... To jest zupełnie inne rozwiązanie w stosunku do w/w, można powiedzieć ze jest to właśnie regulowana szajba, która powinna mieć wysoką sprawność, a taki pasek kosztuje grosze...
Co do trwałości, może być wręcz odwrotnie, bo jest o 50% mniejsza powierzchnia styku... a więc mniejsze tarcie, poza tym te koła "szprychowe" będą miały lepsze chłodzenie niż zwykła szajba... To tarcze hamulcowe, są perforowane a taka szajba szprychowa sobie nie da rady ? Która przenosi tylko napęd ?