Frezarka górnowrzecionowa jako wrzeciono - montaż

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających
Awatar użytkownika

Autor tematu
pascalPL
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 15
Posty: 547
Rejestracja: 10 cze 2011, 14:19
Lokalizacja: Lublin

Frezarka górnowrzecionowa jako wrzeciono - montaż

#1

Post napisał: pascalPL » 25 mar 2012, 00:20

Jako że ostatnio brakuje mi mocy w DREMEL 300 i na domiar złego złapał już spore luzy, wpadł mi pomysł aplikacji mojej starej frezarki górnowrzecinowej jako wrzeciona w mojej zabawce CNC.
Frezareczka to tani chińczyk z allegro. MOC na naklejce podobno 1020W. Ile by nie miał ma więcej jak DREMEL i nie ma luzów na wrzecionie. Muszę tylko poszukać tulei aby swobodnie zamontować frezy z dremela ale to już "pikuś".
Ogołociłem urządzenie ze zbędnych elementów. Włącznik na razie zastąpiłem kostką elektryczną (i tak steruje wrzecionem z LinuxCNC) i już zabierałem się za projektowanie uchwytu, jak dotarło do mnie, że od spodu to urządzenie ma kanał wentylacyjny, aby chłodzić silnik.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Nie pamiętam czy od góry zasysa powietrze a dołem dmucha czy na odwrót. Tak czy siak, nie mogę beztrosko zasłonić tych otworów. Wydaje mi się, że parę razy w galerii widziałem maszyny z podobnymi
frezarkami. Stąd moje pytanie w jaki sposób można stabilnie i "elegancko" zamontować takie ustrojstwo? Uchwyt mogę sobie zrobić jedynie z jakiś miękkich materiałów MDF, sklejka, może jakiś Poliamid bo to mam na stanie.



Tagi:


adico79
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 163
Rejestracja: 20 maja 2009, 19:33
Lokalizacja: Lublin

#2

Post napisał: adico79 » 25 mar 2012, 04:57

Masz jeszcze do dyspozycji lignofol 32mm - coś się u mnie znajdzie :lol: a maszynka udźwignie Ci tą frezarkę? :wink:

Awatar użytkownika

Autor tematu
pascalPL
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 15
Posty: 547
Rejestracja: 10 cze 2011, 14:19
Lokalizacja: Lublin

#3

Post napisał: pascalPL » 25 mar 2012, 10:03

Dzięki Adico79 :). Powinna dźwignąć, w Ztce jest 0.6Nm i śruba M8, która ma ledwo 1.25mm skoku. Już po 2.5kg dźwigała bez zająknięcia, a tutaj jest tylko parę deko więcej.
Napisali że jest 3.1kg netto. Gdybym wiedział jak to cudeńko rozkręcić a potem złożyć z powrotem to bym zrobił otwory pod obieg powietrza w osłonie aluminiowej ale z przodu. A dół bym zakrył.
Dzięki za propozycje z lignofolem, ale w moim przypadku mam do dyspozycji maksymalnie 20mm grubości uchwytu. I to tylko w przypadku przeniesienia w uchwyt mechanizmu blokowania wrzeciona aby móc wykręcić nakrętkę luzującą mocowanie frezu. Wieczorkiem jak dzieciaki pójdą spać to pomierze cały spód i przeniosę do CADa.
Ale chyba stanie na tym, że montaż będzie wykorzystywał elementy mocowania oryginalnego stolika, czyli 2 rurki usytuowane po bokach.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7861
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#4

Post napisał: tuxcnc » 25 mar 2012, 14:34

Mam identyczną, albo prawie identyczną frezarkę i jest to złom na który szkoda tracić czasu.
Nówka sztuka nie śmigana leży w kącie, bo żal wyrzucić, a użyć nie bardzo wiadomo do czego.
Problemem są dość przypadkowe materiały użyte na obudowę.
Po rozkręceniu miałem poważny problem złożyć to tak, żeby wirnik nie tarł o stojan.
Po prostu ani sztywne ani stabilne wymiarowo to nie jest.
Dodatkowo mocowanie tego gdziekolwiek to robota bez żadnej przyszłości.
Jakbyś kupił DWT za 150 zł, to tam masz mocowanie 43 mm i zawsze na Kressa można wymienić.
Z tym dziadostwem to może być po pięciu minutach pracy zgrzyt, dym i cała robota na darmo.

Bez wątpienia jest to frezarka do drewna i nawet jak się nie spali, to do niczego innego się nie nada.
Na twardszym plastiku może polec.

.

Awatar użytkownika

Autor tematu
pascalPL
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 15
Posty: 547
Rejestracja: 10 cze 2011, 14:19
Lokalizacja: Lublin

#5

Post napisał: pascalPL » 25 mar 2012, 16:38

Tuxcnc, ponieważ to najtańszy chińczyk jakość wykonania jest całkiem losowa. Ja za swoją dałem z 60zł z przesyłką. Ale już zrobiłem parę mebli i jeszcze działa. Szczotki jeszcze nie zniknęły a DREMEL po paru błędach w g-code dostał strasznie i ma za duże luzy na pracę w twardym materiale. Nawet w MDFie po kilku przejazdach widać, że bije na boki.

Aktualnie odczuwam kryzys i na hobby, co za tym idzie zakup DWT przez chwilkę nie będzie funduszy. Muszę pozbyć się nadmiaru nakrętek z zamówień grupowych ;).

Tak czy siak, potrzebuje zrobić sobie to i owo a DREMELa mam dość. Chyba, że dziś wezmę na warsztat tego DREMELa i moje błędy nie odcisnęły trwałego piętna na mocowaniu wrzeciona. Jak dało by się to jakoś ustabilizować to może bym jeszcze nim popracował. Chodź brak mocy cały czas mi doskwiera.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7861
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#6

Post napisał: tuxcnc » 25 mar 2012, 16:51

Dremel jest narzędziem ręcznym w plastikowej obudowie.
Oprócz mocowania za uchwyt z gwintem trzeba go jeszcze podeprzeć na tym końcu z którego wychodzi przewód.
U mnie chodzi już kilka lat i jest jak nowy, ale kolizji nie miałem żadnej.

.


barola
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 395
Rejestracja: 30 sty 2011, 22:34
Lokalizacja: monaghan

#7

Post napisał: barola » 25 mar 2012, 18:02

u mnie dremel przepracował może 2 godziny (w ciągu kilku dni) szlifując nie dociągnięcia po frezowaniu i padł.Zależy na co się trafi.


adico79
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 163
Rejestracja: 20 maja 2009, 19:33
Lokalizacja: Lublin

#8

Post napisał: adico79 » 25 mar 2012, 18:40

Tak samo jest z tymi frezarkami. Swoją pierwszą kupiłem w obi za jakieś 150zł zdaje się nazywała się Hanestic - z wyglądu dokładnie to samo co cały chłam na rynku. Przepracowała 10 lat i dostawała naprawdę w doopę, obrabiałem sosnę, jodłę, dąb, jesion, buk, jawor, brzozę, orzech, olchę, płytę wiórową, sklejkę, lignofol itd. W końcu padło łożysko więc dałem ją na części znajomemu, a sobie kupiłem Boscha. Po dwóch miesiącach miałem włamanie do firmy i po Boschu.
Robert może faktycznie najlepiej byłoby pomysleć nad czymś z uchwytem 43mm, nie będziesz potem musiał zakładać kolejnego wątku " jak zamontować Kressa w miejsce badziewnej frezarki". Jak sie trochę odkuję po przymusowym wolnym (czytaj ZUS w końcu zapłaci) to będe chciał zmienić u siebie wrzeciono i mój Kress będzie do wzięcia:)

[ Dodano: 2012-03-25, 21:31 ]
W tym temacie coś znajdziesz https://www.cnc.info.pl/topics60/teraz- ... 281,30.htm

Awatar użytkownika

Autor tematu
pascalPL
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 15
Posty: 547
Rejestracja: 10 cze 2011, 14:19
Lokalizacja: Lublin

#9

Post napisał: pascalPL » 26 mar 2012, 17:35

Wczoraj padłem z dzieciakami i nie zdołałem pomierzyć tej frezarki. Może dziś mi się uda. Co wy tak z tym 43mm, ja rozumiem, że to taki standard i jak nie masz przynajmniej KRESSa na maszynie to odstajesz od trendów i nie masz czym się lansować na mieście/forum ;)_.
Ja postanowiłem, że posadzę na mojej zabawce na razie to co mam, a nie to musiał bym kupić. Dalsza część eksperymentów.
adico79 pisze:" jak zamontować Kressa w miejsce badziewnej frezarki"
1 Kress kosztuje tyle co 10 badziewnych frezarek, a pewnie nie psuje się 10 razy częściej przy moim używaniu.
tuxcnc pisze:ale kolizji nie miałem żadnej.
U mnie niestety dostała ledwo po paru godzinach pracy. Nauka kosztuje ;)
adico79 pisze:Kress będzie do wzięcia
Przestań się tak ochoczo pozbywać sprzętu :) Chyba, że kupisz od razu 2 mokre chińczyki. Zostaw tego KRESSa bo nie znasz dnia ani godziny, kiedy ci się przyda. Sterowniki masz, KRESS zostanie tylko kilka śrub, prowadnic i będziesz pracować na 2 maszyny :).


adico79
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 163
Rejestracja: 20 maja 2009, 19:33
Lokalizacja: Lublin

#10

Post napisał: adico79 » 26 mar 2012, 21:25

Kolejna maszynka będzie napewno z jakimś bezszczotkowym wrzecionem, w tej też chętnie zmienię bo mam już dosyć tego wycia i wymiany szczotek. A jak mi sprzęt zalega to głupie pomysły przychodza do głowy :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”