Bazowanie na stole pochylnym
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 12
- Rejestracja: 24 lut 2017, 22:33
- Lokalizacja: EU
Bazowanie na stole pochylnym
Witam,
mam do wykonania kilka otworów pod kątem 20 oraz 45 stopni w odniesieniu do stołu frezarki.
W załączniku znajduję się poglądowe zdjęcie w przekroju.
Kolor ciemniejszy to stolik pochylny, natomiast ten drugi to przykładowy detal z otworem pod kątem.
Dysponuje frezarką numeryczną 3 osiową wraz z sondą przedmiotową Renishow oraz stolikiem pochylnym z ustawieniem wysokości na płytki wzorcowe.
Problemem dla mnie jest złapanie baz.
O ile złapać środek w jednej z osi x lub y (zależnie od ustawienia kierunku stołu pochylnego na stole frezarki) jest oczywiste, natomiast mam problem jak złapać pozostałe dwie współrzędne.
Program generuje z cama i tam sobie detal ustawie pod kątem, natomiast wszystkie wymiary mam zawsze od środku i robi się problem bo można łapać pewnie jakiś najwyższą krawędź na czujnik, natomiast niesie to za sobą ryzyko błędu.
Tolerancja wykonania to 0,15mm w plusie (otwory mają prowadzić kołki skośne, natomiast pozycjonują inne elementy)
Wiem że najlepiej takie detale wykonać ma maszynie 5 osiowej, natomiast muszę wykorzystać maszynę jaką dysponuję.
Będę wdzięczny za wszystkie sugestie.
mam do wykonania kilka otworów pod kątem 20 oraz 45 stopni w odniesieniu do stołu frezarki.
W załączniku znajduję się poglądowe zdjęcie w przekroju.
Kolor ciemniejszy to stolik pochylny, natomiast ten drugi to przykładowy detal z otworem pod kątem.
Dysponuje frezarką numeryczną 3 osiową wraz z sondą przedmiotową Renishow oraz stolikiem pochylnym z ustawieniem wysokości na płytki wzorcowe.
Problemem dla mnie jest złapanie baz.
O ile złapać środek w jednej z osi x lub y (zależnie od ustawienia kierunku stołu pochylnego na stole frezarki) jest oczywiste, natomiast mam problem jak złapać pozostałe dwie współrzędne.
Program generuje z cama i tam sobie detal ustawie pod kątem, natomiast wszystkie wymiary mam zawsze od środku i robi się problem bo można łapać pewnie jakiś najwyższą krawędź na czujnik, natomiast niesie to za sobą ryzyko błędu.
Tolerancja wykonania to 0,15mm w plusie (otwory mają prowadzić kołki skośne, natomiast pozycjonują inne elementy)
Wiem że najlepiej takie detale wykonać ma maszynie 5 osiowej, natomiast muszę wykorzystać maszynę jaką dysponuję.
Będę wdzięczny za wszystkie sugestie.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 255
- Rejestracja: 30 maja 2009, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
Na wiertarkach współrzędnościowych to się bazuję skośne otwory przy pomocy kuli.
Najczęściej robią sobie płytę z otworem powiedzmy że fi 20 na otworzę kładą kule np fi 30
Na płycie traserskiej mierzy się wysokość kuli w otworze.
Później całość pod kątem mocuję się na stole, bazujesz się do kuli wyznaczają jej środek, a później to już matematyka.
W jakimś starym poradniku widziałem rysunek opisujący tą metodę, jak znajdę to wrzucę zdjęcie
Najczęściej robią sobie płytę z otworem powiedzmy że fi 20 na otworzę kładą kule np fi 30
Na płycie traserskiej mierzy się wysokość kuli w otworze.
Później całość pod kątem mocuję się na stole, bazujesz się do kuli wyznaczają jej środek, a później to już matematyka.
W jakimś starym poradniku widziałem rysunek opisujący tą metodę, jak znajdę to wrzucę zdjęcie
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 255
- Rejestracja: 30 maja 2009, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
Z klinem nie znałem patentu, pewnie że mozna tylko do każdego kąta trzeba dorabiać klin, kula jest bardziej uniwersalna, jesli chodzi o bazowanie w osi Z frezem to pod warunkiem, że nie ma np fazyYarec pisze:arasz - a nie można wyznaczyć współrzędnych XY na górnej powierzchni i jedynie "najechać" frezem w osi Z lub przez nałożony klin o odpowiednim koncie - wiertłem ?
bo wtedy doopa
[ Dodano: 2017-02-25, 11:51 ]
Można to jeszcze prościej zrobić.
Stolik sinusowy na 0 stopni zbazować sondą , podłożyć płytki wzorcowe i policzyć z trójkątów przemieszczenie naszej bazy.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 12
- Rejestracja: 24 lut 2017, 22:33
- Lokalizacja: EU
Dziękuje za wszystkie sugestie.
Najrozsądniejszym dla mnie sposobem jest propozycja kolegi arasz z przeliczeniem przemieszczenie bazy.
Wieczorem to rozrysuje i policzę.
W załączniku załączam fotkę złożenie w przekroju gdzie na czerwono zaznaczyłem element, który będzie wykonywany.
Nie chodzi mi o bazowanie się w otworze, a połapanie baz najlepiej od środka detalu żeby nie przeliczać łańcuchów wymiarowych.
Ze złapaniem najwyższej krawędzi na czujnik jest taki problem że nie raz takie otwory robimy w gotowych płytach, które mają już fazę o nie znanej wartości więc to odpada.
Jeśli, ktoś miał by jeszcze jakieś sugestię będę wdzięczny.
Najrozsądniejszym dla mnie sposobem jest propozycja kolegi arasz z przeliczeniem przemieszczenie bazy.
Wieczorem to rozrysuje i policzę.
W załączniku załączam fotkę złożenie w przekroju gdzie na czerwono zaznaczyłem element, który będzie wykonywany.
Nie chodzi mi o bazowanie się w otworze, a połapanie baz najlepiej od środka detalu żeby nie przeliczać łańcuchów wymiarowych.
Ze złapaniem najwyższej krawędzi na czujnik jest taki problem że nie raz takie otwory robimy w gotowych płytach, które mają już fazę o nie znanej wartości więc to odpada.
Jeśli, ktoś miał by jeszcze jakieś sugestię będę wdzięczny.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 12
- Rejestracja: 24 lut 2017, 22:33
- Lokalizacja: EU
-
- Posty w temacie: 1
Moim zdaniem metoda mało dokładna,im większa średnica kuli tym mniejsza dokładność.arasz pisze:Na wiertarkach współrzędnościowych to się bazuję skośne otwory przy pomocy kuli.
Najczęściej robią sobie płytę z otworem powiedzmy że fi 20 na otworzę kładą kule np fi 30
Na płycie traserskiej mierzy się wysokość kuli w otworze.
Później całość pod kątem mocuję się na stole, bazujesz się do kuli wyznaczają jej środek, a później to już matematyka