Jako że praktycznie skończyłem modernizację swojego Haasa vf2 z 1996r. pokażę forumowym kolegą co finalnie z tego wyszło

Na dawcę kupiłem korpus z wszystkimi gratami jak osłony, wrzeciono, silniki magazynu, transporter wiórów itp. bez silników osi i wrzeciona oraz bez wnętrza szafy sterowniczej od forumowego kolegi fresko.
Praktycznie wszystko było rozebrane do zera umyte, wyczyszczone to co wymagało wymiany wymienione, układ smarowania udrożniony, pomalowana cała obudowa itp. jak widać na zdjęciach.
Sterownie to Mach3 z csmio ip-s+simdrive 750w w każdej osi czyli cały komplet z cs-labu. Napęd wrzeciona na razie jamnik 5,5kw dorobiłem do niego obce chłodzenie i zapadkę pneumatyczną z czujnikiem indukcyjnym do ustalania zabieraków wrzeciona do wymiany narzędzia.
Magazyn uruchomiony na org. silnikach, krańcówkach, zaworach itp. dzięki pomocy k-m-r1 z forum któremu jeszcze raz wielkie dzięki

Posuwy szybkie X Y 15m/min oraz oś Z ograniczona do 10m/min ale też idzie spokojnie na 15m/min.
Obroty wrzeciona tak jak oryginalnie do max.7500tys/obr. Uprzedzam czemu zastosowałem jamnika, a nie silnik 1400obr. Zależało mi na większych obrotach niż na momencie przy niskich obrotach dlatego padł taki wybór. Ta frezarka jest raczej do dłubania frezami iż orania głowicami choć głowica fi32 na 5 płytek idzie dobrze i silnik daje radę w drugiej frezarce też mam takie rozwiązanie tylko z jamnikiem 3kw i już prawie dwa lata chodzi bez zarzutu z małymi głowicami wiertłami itp. i to bez obcego chłodzenia. Także rozwiązanie na razie budżetowe ale może z czasem wpadnie jakieś serwo wrzecionowe jak się coś trafi. Cały silnik został dodatkowo wyważony z kołem pasowym itp.
Koniec opisu jak kogoś coś zaciekawiło to niech pyta i odpowiem teraz zdjęcia i filmiki








https://youtu.be/_jL4wERljiY
https://youtu.be/No2VDb2KHMw
Pozdrawiam.