Tokarka wpada w drgania przy podparciu koniem

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Tokarka wpada w drgania przy podparciu koniem

#1

Post napisał: Avalyah » 28 cze 2019, 11:09

Witam,

jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem tytana500. Mimo swoich mankamentów ogólnie była to maszynka, na której mogłem polegać. Niestety coś się ostatnio sknociło. Tocząc w kłach detal aluminiowy o długości około 300mm tokarka wpada w straszne drgania już przy niedużym, zagłębieniu. Już kilka dni temu zauważyłem, że trochę dźwięk się zmienił aż wczoraj w ciągu 30-minutowego toczenia sprawa posunęła się tak daleko, że praktycznie nie da się już toczyć. Nawet przy zagłębieniu 0,4mm w aluminium drgania są na tyle duże, że detal wygląda jak obciosany siekierą.

Na początku myślałem, że może coś z łożyskowaniem wrzeciona nie tak - toczę ostatnio sporo takich długich detali w kłach i używam docisku jako formy przeniesienia napędu. Albo może coś z supportem, jakieś luzy. Zamontowałem więc kawałek grubego aluminiowego wałka w uchwycie i wjechałem na głębokość 1mm i nic, żadnego problemu. Trochę mocy zaczynało brakować ale drgań żadnych a powierzchnia po przetoczeniu w porządku. To chyba sugeruje w takim razie, że i z wrzecionem i supportem jest wszystko w porządku?

Moje podejrzenie padło na kieł obrotowy, mam go już dość długo i obraca się z lekkim oporem, przy toczeniu też dość mocno rozgrzewa. Z tym, że nie ma wyczuwalnych luzów, jak założyłem wałek, podparłem i mierzyłem czujnikiem zegarowym maksymalne odchylenie ciągnąc za wałek to przy zastosowaniu dość dużej siły udało mi się odchylić o około 0,1mm. Nie wiem, czy to dobry wynik, ale na kle stałym był bardzo podobny, może ze 2 setki mniej (ale kieł stały ma mniejszy wysięg).

Czy to może być ten kieł mimo, że pozornie wszystko z nim w porządku? Nie wiem co jeszcze mogłoby być... konik jest mocno dociśnięty, tuleja chodzi dość luźno co prawda no ale przy toczeniu jest spory docisk i dodatkowo zablokowane na miejscu blokadą, także nic się tam nie rusza.

Zamówiłem nowy kieł, niestety pewnie dopiero w poniedziałek będzie. Jeśli to on to super, ale jeśli nie to może jeszcze jakieś pomysły macie? Bo trochę mi się grunt zacznie pod stopami palić w poniedziałek jeśli się okaże, że to jednak nie to :D



Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Tokarka wpada w drgania przy podparciu koniem

#2

Post napisał: rc36 » 28 cze 2019, 13:16

Nieraz jest tak że przy małym zagłębieniu noża są drgania, a przy większym drgania ustają bo luz się kasują pod wpływem sił skrawania. Jeśli to nie coś z konikiem to stawiam na luz na ślizgach suportu (foto) lub luz na obrotnicy sanek narzędziowych.
Ogólnie posprawdzaj wszystkie połączenia ruchome, wszystko ma się przesuwać z lekkim oporem, połączenia stałe też sprawdź.

Obrazek


Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Tokarka wpada w drgania przy podparciu koniem

#3

Post napisał: Avalyah » 28 cze 2019, 14:51

Sprawdziłem właśnie. Tam gdzie wskazałeś strzałką szczególnie podejrzewałem, bo u mnie to nie jest dociśnięte w ogóle, ale tak było od początku. Niemniej jednak docisnąłem suport śrubą tak, że ani drgnął i nie ma różnicy. Obrotnica dokręcona mocno, szufladka narzędziowa zablokowana, poprzeczne sanki też dość ciasno. To raczej też nie kwestia noża, bo korzystam z niego już od roku ponad, płytkę wymieniłem nawet mimo, że nie była uszkodzona. Parametry i nóż, wszystko tak samo jak przez ostatnie miesiące, nie było żadnego problemu, mogłem ciągnąć aż mocy zabrakło. No i tocząc w uchwycie bez podparcia idzie jak zawsze, czyli raczej nie wina luzów na suporcie ani wrzecionie.

Jeśli to nie ten kieł to naprawdę nie mam pomysłu, chyba, że pękło łoże (ale tak bez powodu?). Bo konik przecież dociśnięty śrubą do łoża, tuleja dociśnięta śrubą blokującą - wszystko unieruchomione...

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Tokarka wpada w drgania przy podparciu koniem

#4

Post napisał: rc36 » 28 cze 2019, 15:00

To spróbuj podeprzeć na próbę wałek kłem stałym, jak nie będzie drgało to będzie wiadomo że to wina kła obrotowego.


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Tokarka wpada w drgania przy podparciu koniem

#5

Post napisał: rdarek » 28 cze 2019, 15:02

Avalyah pisze:
28 cze 2019, 14:51
Jeśli to nie ten kieł to naprawdę nie mam pomysłu, chyba, że pękło łoże (ale tak bez powodu?). Bo konik przecież dociśnięty śrubą do łoża, tuleja dociśnięta śrubą blokującą - wszystko unieruchomione...
Próbowałeś rozebrać kieł? Może łożyska się w nim skończyły.


Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Tokarka wpada w drgania przy podparciu koniem

#6

Post napisał: Avalyah » 28 cze 2019, 18:04

rc36 pisze:
28 cze 2019, 15:00
To spróbuj podeprzeć na próbę wałek kłem stałym, jak nie będzie drgało to będzie wiadomo że to wina kła obrotowego.
Ja to się czasami zastanawiam jak jestem w stanie rano z łóżka wstać... Nie wpadłem na to, że można przecież na tym stałym kle spróbować toczyć. W sumie nigdy tego nie robiłem.

Założyłem stały i jest znacznie lepiej - mogę wjechać znacznie głębiej zanim zaczną się niepokojące dźwięki, a to też myślę częściowo przez to, że kłem stałym nie mogłem zbytnio docisnąć i może jakiś tam luz też się pojawił między kłem a nakiełkiem.
rdarek pisze:Próbowałeś rozebrać kieł? Może łożyska się w nim skończyły.

Zdjąłęm z przodu nakrętkę ale nie mam czym wypchnąć tego z drugiej strony tak na szybko, więc na razie się nie dowiem, co tam jest. Raczej nic do środka nie wpadło, bo łożyska nie dość że był zamknięte w środku, to jeszcze (przynajmniej to zewnętrzne) są zamknięte. Nie słychać chrupania ani nic, chodzi z lekkim oporem i nie ma wyczuwalnych luzów, a jednak chyba coś jest nie tak, skoro mam lepiej na stałym.


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Tokarka wpada w drgania przy podparciu koniem

#7

Post napisał: rdarek » 28 cze 2019, 18:37

Avalyah pisze:
28 cze 2019, 18:04
Zdjąłęm z przodu nakrętkę ale nie mam czym wypchnąć tego z drugiej strony tak na szybko, więc na razie się nie dowiem, co tam jest. Raczej nic do środka nie wpadło, bo łożyska nie dość że był zamknięte w środku, to jeszcze (przynajmniej to zewnętrzne) są zamknięte. Nie słychać chrupania ani nic, chodzi z lekkim oporem i nie ma wyczuwalnych luzów, a jednak chyba coś jest nie tak, skoro mam lepiej na stałym.
Powinieneś się tam czegoś takiego spodziewać:
Obrazek

Obrazek

Przy stałym kle należy "obficie" smarować miejsce styku olejem


Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Tokarka wpada w drgania przy podparciu koniem

#8

Post napisał: Avalyah » 28 cze 2019, 18:41

rdarek pisze:
28 cze 2019, 18:37
Powinieneś się tam czegoś takiego spodziewać:
Tak to pewnie wygląda (ten pierwszy), bo model z zewnątrz ten sam. Tylko wąski otwór jest i nie miałem nic co by się tam dało wepchnąć, żeby kieł wyprasować.
rdarek pisze:Przy stałym kle należy "obficie" smarować miejsce styku olejem

Tak zrobiłem, chociaż nie byłem pewny, czy jakiejś herezji nie popełniam :P ale innej możliwości nie było, bo silnik w nutoolu za słaby żeby na sucho to pociągnąć.


Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Tokarka wpada w drgania przy podparciu koniem

#9

Post napisał: Avalyah » 05 sie 2019, 12:30

Problem raczej rozwiązany, natomiast przyczyna była inna, dlatego piszę ku przestrodze posiadaczom nutooli:

Kwadratowa zatyczka na końcu konika, która trzyma całą śrubę posuwu pinoli osiowo, jest PLASTIKOWA. Zastanawiałem się przy dokręcaniu co tak trzaska, ale przez długi czas nie było tego widać, a nie spodziewałem się, że ten element w ogóle jest plastikowy. Dopiero ostatnio się wyłamał całkowicie, zrobiłem go z aluminium i teraz nie ma problemu ani przy starym, ani przy nowym kle.

Pewnie przy większości przypadków do tego problemu nie dojdzie, ale ja toczę dużo w kłach z napędem przenoszonym przez kieł stały w uchwycie na docisk, stąd było to dla mnie taką niemiłą niespodzianką.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11572
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Tokarka wpada w drgania przy podparciu koniem

#10

Post napisał: RomanJ4 » 05 sie 2019, 13:21

Jak obrabiarki (i inne maszyny) robią księgowi, to i plastikowy uchwyt mnie nie zdziwi... Obrazek
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”