lewy10psdw pisze:myślę też o tym że będzie to układ utwierdzony z obu stron który jest dużo sztywniejszy niż podpieranie koniem.
Niekoniecznie. 370mm przy ø28mm to sam w sobie dość sztywny układ, ale niezależnie od tego czy podeprzesz drugi koniec koniem, czy złapiesz drugim uchwytem z odciąganiem , to i tak im bliżej środka tym więcej będzie ustępować pod naporem noża (może odrobinkę mniej). Podobnie jak belka podparta w dwóch punktach pod działaniem siły przesuwającej się wzdłuż niej . Dlatego, że stal choćby najtwardsza, ma swój moduł sprężystości, i dwa węzły na jej skrajach tego nie zniwelują.

(rysunek tylko poglądowy)
Więc praktycznie nie masz wyjścia tylko podeprzeć podtrzymką przesuwną (lub inaczej) do nacinania.
Choć jest też metoda w ogóle bez podpierania końca (długiej) śruby w koniku, ale razem z obrotowym nożem/nożami podobnymi do gwintownicy przesuwa się dopasowany do średnicy śruby zapobiegający odsuwaniu od ostrza przyrząd jak okular (tuleja) mocowany na suporcie,


czyli działanie w zasadzie podobnie jak z podtrzymką. Toczyć dłuższe wałki zresztą też tak można
