Niezbyt trafiony przykładRomanJ4 pisze: A wynalazek być może dobrze sprawdzałby się przy toczeniu takich elementów,
Toczenie śruby. Mocowanie przedmiotu.
-
lewy10psdw
- Specjalista poziom 2 (min. 300)

- Posty w temacie: 5
- Posty: 346
- Rejestracja: 26 sie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Witam, jako że mowa o długich i cienkich elementach: Jeżeli dogadam się z klientem to będę musiał dostarczyć według mnie kłopotliwy detal, średnica Fi.28 L=370, po środku gwint trapezowy TR28x5 :/ Mamy mocną i sztywną tokarkę Mori z przechwytem i tak sobie pomyślałem że chwyciłbym taki wałek w dwa uchwyty i prawym wrzecionem ciągnął (o ile sterowanie na to pozwala) aby naciągnać wałek jak strunę. Stosował ktoś kiedyś takie praktyki ?
Nie martw się kiedy jest źle bo będzie lepiej. Martw się jak jest dobrze bo będzie gorzej.
-
lewy10psdw
- Specjalista poziom 2 (min. 300)

- Posty w temacie: 5
- Posty: 346
- Rejestracja: 26 sie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Kolego jasiu, po to jest forum aby dzielić się wiedzą i pomagać. Myśląc o proponowanym rozwiązaniu oprócz naciągania myślę też o tym że będzie to układ utwierdzony z obu stron który jest dużo sztywniejszy niż podpieranie koniem.
Nie martw się kiedy jest źle bo będzie lepiej. Martw się jak jest dobrze bo będzie gorzej.
-
szuler666
- Specjalista poziom 2 (min. 300)

- Posty w temacie: 3
- Posty: 310
- Rejestracja: 04 gru 2010, 17:20
- Lokalizacja: szczecin/essen
- Kontakt:
Tys chłopie chyba nic długiego nie toczył i za choler nie wiesz do czego w tokarce jest podtrzymkalewy10psdw pisze:Kolego jasiu, po to jest forum aby dzielić się wiedzą i pomagać. Myśląc o proponowanym rozwiązaniu oprócz naciągania myślę też o tym że będzie to układ utwierdzony z obu stron który jest dużo sztywniejszy niż podpieranie koniem.
szuler
-
RomanJ4
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 7
- Posty: 12096
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Niekoniecznie. 370mm przy ø28mm to sam w sobie dość sztywny układ, ale niezależnie od tego czy podeprzesz drugi koniec koniem, czy złapiesz drugim uchwytem z odciąganiem , to i tak im bliżej środka tym więcej będzie ustępować pod naporem noża (może odrobinkę mniej). Podobnie jak belka podparta w dwóch punktach pod działaniem siły przesuwającej się wzdłuż niej . Dlatego, że stal choćby najtwardsza, ma swój moduł sprężystości, i dwa węzły na jej skrajach tego nie zniwelują.lewy10psdw pisze:myślę też o tym że będzie to układ utwierdzony z obu stron który jest dużo sztywniejszy niż podpieranie koniem.
(rysunek tylko poglądowy)Więc praktycznie nie masz wyjścia tylko podeprzeć podtrzymką przesuwną (lub inaczej) do nacinania.

Choć jest też metoda w ogóle bez podpierania końca (długiej) śruby w koniku, ale razem z obrotowym nożem/nożami podobnymi do gwintownicy przesuwa się dopasowany do średnicy śruby zapobiegający odsuwaniu od ostrza przyrząd jak okular (tuleja) mocowany na suporcie,


czyli działanie w zasadzie podobnie jak z podtrzymką. Toczyć dłuższe wałki zresztą też tak można

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
jasiu...
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 4
- Posty: 5957
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
tu jeszcze się kłania akademickie badanie sił na ostrzu noża tokarskiego, na niektórych politechnikach takie ćwiczenie jest przez studentów robione. Dzięki temu będziesz wiedział, jaka jest siła prostopadła do osi, którą nóż wywiera na materiał. To teraz rozrysuj sobie, oczywiście z reguły równoległoboku, jaka musi być siła, żeby odkształcenie nie przekroczyło 0.02 na średnicy, bo się gwint będzie klinował. W teoretycznym układzie pomiń siłę sprężystości wałka, niech będzie uwzględniona tylko siła od noża.
Gwint Tr28x5 można ostatecznie próbować toczyć bez postrzymki ruchomej (jeśli nie masz), jeśli jest krótki i złapiesz w przelotowym wrzecionie blisko gwintu. Z tym, że wówczas musisz z drugiej strony podeprzeć, przynajmniej kłem, ale przy długim gwincie mogą być problemy ze spasowaniem z nakrętką. To tak z codziennej praktyki.
Gwint Tr28x5 można ostatecznie próbować toczyć bez postrzymki ruchomej (jeśli nie masz), jeśli jest krótki i złapiesz w przelotowym wrzecionie blisko gwintu. Z tym, że wówczas musisz z drugiej strony podeprzeć, przynajmniej kłem, ale przy długim gwincie mogą być problemy ze spasowaniem z nakrętką. To tak z codziennej praktyki.






