Szlifowanie na tokarce

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
werson
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 6
Posty: 49
Rejestracja: 25 wrz 2009, 00:26
Lokalizacja: warszawa

Szlifowanie na tokarce

#1

Post napisał: werson » 15 mar 2011, 00:38

Zastanawiam się, jak w wersji amatorskiej szlifować małe elementy na tokarce? Myślę o ostrzeniu wycinaków do skóry, szlifowaniu wałków stalowych w celach estetycznych itp...



Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 18
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#2

Post napisał: RomanJ4 » 15 mar 2011, 01:43

Montujesz coś takiego i..jedziesz
Obrazek ObrazekObrazek
tu więcej http://www.micro-machine-shop.com/tool_post_grinder.htm
Obrazek takich rozwiązań jest mnóstwo, od elektrycznych po pneumatyczne Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazekObrazek http://madmodder.net/index.php?topic=1903.15
od konstrukcji specjalnych po zupełnie proste
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek a nawet tak, chociaż tego nie pochwalam (BHP), no i powierzchnia żadna.
Od biedy można do sań poprzecznych suportu przykręcić małą szlifierkę stołową (tak aby oś szlifierki i wrzeciona były najlepiej na tym samym poziomie- łatwiej kontrolować wymiar za pomocą pokrętła posuwu) i już mamy przyrząd do szlifowania. Pamięta należy jedynie o dokładnym wyrównaniu ściernicy, np diamentowym obciągaczem mocowanym w uchwycie tokarki (równoległość) bo inaczej na szlifowanej powierzchni będzie tarka.ObrazekObrazek jak widzisz to nie takie trudne :wink:
Ostatnio zmieniony 15 mar 2011, 08:52 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam,
Roman


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 16237
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#3

Post napisał: kamar » 15 mar 2011, 07:23

Jak kolega wyżej pokazuje, sposobów jest wiele ale jeżeli maszynę masz dobrą i o nią dbasz to tego rodzaju obróbki unikaj. Starzy fachmani w czasach gdy używanie fortunek było na porządku dziennym, zamęczali nas b.dokładnym czyszczeniem łoża. I tak po czasie syfek wyłaził.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 18
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#4

Post napisał: RomanJ4 » 15 mar 2011, 08:41

Nie jest tak źle, przy dzisiejszych możliwościach magnesów neodymowych. Oczywiście łoże i co się da należy zasłonić przy szlifowaniu, potem niedobitki "wyssać" z zakamarków neodymem (włożonym do plastikowego woreczka ze struną dla łatwiejszego pozbycia się opiłków), przeczyścić gałganem, przesmarować i tyle.
A, jeszcze jedno, jeśli dysponujemy naprawdę silnym neodymem można podłożyć go pod przykrycie łoża w miejscu gdzie padają opiłki przy szlifowaniu (pod ściernicą), tylko nie bezpośrednio na łoże aby się nie namagnesowało i nie przylepiały się potem wióry. Na przykład na jakiejś deseczce itd. Będzie on wyłapywał gro opiłków już w czasie obróbki, zwłaszcza te odbijające się od naszego przykrycia.
pozdrawiam,
Roman


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1031
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#5

Post napisał: pabloid » 15 mar 2011, 10:31

Sposób z magnesem jakkolwiek umieszczonym, poza opisanymi wczesniej niebezpieczeństwami namagmnesowania elementów tokarki ma niestety inną bardzo poważną wadę: zbierze tylko opiłki stalowe. Natomiast najgrożniejsze dla tokarki drobiny wykruszonego z tarczy materiału ściernego jak również spoiwa ceramicznego tarczy i tak pozostaną :cry:


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1167
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#6

Post napisał: mike217 » 15 mar 2011, 12:08

szkoda tokarki i tyle. Co niektórzy cudują skrobia szlifują łoża , mierzą je z mikronowymi tolerancjami a potem robią sobie dodatkowy szlif scierniwem...

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 18
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#7

Post napisał: RomanJ4 » 15 mar 2011, 22:49

No nie straszcie tak kolegi mękami piekielnymi, na tokarkach szlifowano i szlifować się będzie. Przynajmiej w jednostkowych, czy amatorskich wykonaniach.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
werson
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 6
Posty: 49
Rejestracja: 25 wrz 2009, 00:26
Lokalizacja: warszawa

#8

Post napisał: werson » 16 mar 2011, 00:27

Dziękuję za pomysły. Chyba zamocuję na suporcie małą szlifierkę stołową.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 18
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#9

Post napisał: RomanJ4 » 16 mar 2011, 01:08

Tylko koniecznie dokładnie obciągnij (czoło i boki) i wyważ (statycznie) ściernicę aby drgania były jak najmniejsze. Jeśli szlifierka ma dwie ściernice, zbędną najlepiej zdjąć.
pozdrawiam,
Roman


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 16237
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#10

Post napisał: kamar » 16 mar 2011, 05:11

Może nie piekło ale czyściec to koledze grozi :)
Jasne że jak muszę to robię i to dość często na długi wałach.
Trzeba znać zagrożenia coby się starać zapobiec.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”