Student
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
To zależy. 
Zależy przede wszystkim od ciebie.
Jeśli wiesz czego nowego inni się nauczą (jeśli nastawią się na nauczenie się), i sam będziesz w stanie zdobyć te same umiejętności co uczestnicy kursu, to nie warto iść na kurs, bo w CV będziesz mógł się pochwalić umiejętnościami nie w oparciu o certyfikat ukończenia kursu. A to bywa cenniejsze.
Jeśli kursu nie zakończysz na odebraniu certyfikatu uczestnictwa to warto iść na ten kurs.

Zależy przede wszystkim od ciebie.
Jeśli wiesz czego nowego inni się nauczą (jeśli nastawią się na nauczenie się), i sam będziesz w stanie zdobyć te same umiejętności co uczestnicy kursu, to nie warto iść na kurs, bo w CV będziesz mógł się pochwalić umiejętnościami nie w oparciu o certyfikat ukończenia kursu. A to bywa cenniejsze.
Jeśli kursu nie zakończysz na odebraniu certyfikatu uczestnictwa to warto iść na ten kurs.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 419
- Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
- Lokalizacja: K-K
Jest off top, ale wywołano mnie do tablicy.
Również pozdrawiam.
Grzegorz
To nie są publikacje, takie coś określa się mianem komunikat.Adrian M. pisze: Są to tak zwane konferencje kół naukowych, gdzie również są osoby związane z przemysłem. Wydawane są z takich konferencji publikacje.
Pokłosie PRL - lepiej jak jest więcej. Krążyła kiedyś taka historia o studencie matematyki, który pracę magisterską zawarł na trzech stronicach: strona tytułowa, treść pracy i wykaz literatury. Miały być cztery strony, ale głupio było dołączać spis treści do takiego czegoś.Adrian M. pisze:Ale miałem okazję przeglądać publikację z międzyuczelnianej konferencji kół naukowych spawalników, całość to była ładnie oprawiona książka z ok. 200 stronami.
Gratulacje! O ile byłeś jedynym autorem lub współautorem wymienionym na pierwszym miejscu listy autorów.Adrian M. pisze:Jeżeli chodzi o publikacje referatów to sam posiadam dwie. Na konferencji je streszczałem tylko, całość do wglądu w wydrukowanej wersji.
Nie zrozumiałeś. Pani rektor mówiła o darmowej sile roboczej w tym sensie, że głównym zadaniem studenta w trakcie studiowania jest wyrobnictwo na rzecz "łańcucha pokarmowego" - doktorantów, doktorów, doktorów habilitowanych, profesorów. Edukacja w tym wszystkim to jest lipa, a uczelnia dla kadry "nauczającej" to jest bezstresowa maszynka do zarabiania pieniędzy - bierze się od łepka, a bezstresowo bo kasa idzie z budżetu.Adrian M. pisze:Co do darmowej siły roboczej tak jest. Niestety studentów jest sporo, pracy mniej, każdy chce wykorzystać, szukając praktyki, stażu trzeba się namęczyć aby trafić w ciekawe miejsce a nie do kserowania papierów. Jest to bolesne, ale tak jest.
Również pozdrawiam.
Grzegorz